Reklama

Edytorial

Edytorial

Warszawski belweder znów królewski

Niedziela Ogólnopolska 30/2017, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie opadły jeszcze emocje po wizycie w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, a już mamy nad Wisłą kolejne wyjątkowe spotkanie, którym zainteresował się świat. Nasz kraj odwiedziła para książęca z Wielkiej Brytanii – książę William i księżna Kate, których uwielbiają nie tylko Brytyjczycy. W dodatku zaplanowali oni pobyt w Polsce wraz z dziećmi, czyli brytyjskimi „royal babies”. Warto przypomnieć, że w linii sukcesji do brytyjskiego tronu książę William jest drugi w kolejce, zaraz po swoim ojcu księciu Karolu, a jego dzieci, George i Charlotte, znajdują się odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu. Wizyta brytyjskiej rodziny książęcej przypadła w momencie, gdy wyraźnie wzmacnia się pozycja Polski. To przecież przywódca supermocarstwa Donald Trump ostatnio podkreślił, że Polska wyrosła na europejską potęgę i wskazał naród polski jako gwaranta obrony cywilizacji wartości i lidera w Europie.

Właśnie w chwili wzmocnienia sojuszu polsko-amerykańskiego przybyła do nas para książęca z Wysp, aby z kolei zacieśnić więzi polsko-brytyjskie. To ważne, bo ich życiem interesuje się cały świat, a więc Polska znowu mogła się pokazać za pośrednictwem największych mediów. A teraz garść informacji na temat tych wyjątkowych gości znad Tamizy. Książę William przeszedł tradycyjną drogę wychowania książąt. Uczęszczał do prywatnego przedszkola i prywatnej szkoły Ludgrove School w Berkshire oraz do Eton College. W 2001 r. rozpoczął studia na szkockim Uniwersytecie w St. Andrews, gdzie poznał swoją przyszłą żonę. Mieszkał wtedy wraz z kolegami jak zwykły student. Książę William odbył służbę wojskową. Kate Middleton urodziła się w Reading, w hrabstwie Berkshire. Jest najstarsza z rodzeństwa. Jej matka była stewardesą, a ojciec dyspozytorem lotów w British Airways. W 1987 r. państwo Middletonowie założyli spółkę Party Pieces z akcesoriami na imprezy, głównie na kinderbale. Dorobili się majątku. Dzięki temu ich córka mogła uczęszczać do elitarnych szkół i ostatecznie trafić na Uniwersytet w St. Andrews na wydział historii sztuki, gdzie poznała księcia Williama. W 2011 r. w Opactwie Westminsterskim odbył się ich ślub. W 2013 r. na świat przyszedł ich syn, a w 2015 r. urodziła się córka.

Wymowny jest wykaz miejsc, które znalazły się w planie pobytu brytyjskich gości w Polsce. Wymieńmy niektóre: Muzeum Powstania Warszawskiego, Łazienki Królewskie, Krakowskie Przedmieście w Warszawie, b. niemiecki obóz koncentracyjny Stutthof na Pomorzu, gdański Długi Targ i Stocznia Gdańska. Ważnym punktem programu było przyjęcie zorganizowane z okazji 91. urodzin królowej Elżbiety II. Na zbudowanie osobistych relacji z naszą parą prezydencką z pewnością wpłynął fakt, że książę William z małżonką i dziećmi zamieszkali w Belwederze. A więc Polska znowu została wyróżniona. Wizytę zorganizowano na prośbę brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych jako element zacieśniania relacji z najważniejszymi brytyjskimi partnerami w Europie. W związku z Brexitem pobyt rodziny książęcej w Polsce, a potem w Niemczech z pewnością wpłynął na ocieplenie wizerunku monarchii i Wielkiej Brytanii. Przyjazd do Polski pary książęcej jest „istotny wizerunkowo i politycznie” – podsumował min. Krzysztof Szczerski, szef Gabinetu Prezydenta RP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-07-19 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proste historie

Niedziela toruńska 46/2024, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum ks. Rajmunda Ponczka

Ks. Rajmund Ponczek,

Ks. Rajmund Ponczek,

Nawet w najtrudniejszym doświadczeniu jest wyjście, które przygotował Bóg.

Ludzie wierzący – do których i ja się zaliczam – przyjmują chorobę pogodnie – mówi 91-letnia parafianka. Pozostając na łożu boleści, w szpitalu czy w domu, wykonują ogromną pracę duchową. Można ją porównać z ciężką pracą fizyczną. Wymaga ona wytrwałości, zaparcia się siebie, szczególnie gdy przychodzą słabości, zwątpienie i pokusy porzucenia drogi. Uczniowie Chrystusa nie chcą, aby ich trudne doświadczenia zmarnowały się. Mają świadomość, że spotyka ich doświadczenie graniczne. Nie buntują się, choć nie przychodzi im to łatwo i samo z siebie. Posiadają wewnętrzną siłę, która jest darem Chrystusa Zmartwychwstałego. – Swoje cierpienie ofiaruję Bogu dla innych, żyjących i dla dusz czyśćcowych – dopowiada. Ona wie, o czym mówi, wypowiada własne doświadczenie. Żyje i walczy o każdy dzień życia. Przeszła dwukrotnie chorobę nowotworową, najpierw narządów kobiecych, potem piersi. Wielokrotnie trafiała do szpitala. Lekarze wydobyli ją ze zdrowotnej zapaści. Zadziwia i zaskakuje wolą życia i równocześnie poddaniem się woli Bożej.
CZYTAJ DALEJ

Wkrótce oficjalne powitanie polskiego astronauty w Polsce

2025-07-22 18:14

[ TEMATY ]

Sławosz Uznański‑Wiśniewski

fot. Boston9, Creative Commons

Sławosz Uznański

Sławosz Uznański

Sławosz Uznański-Wiśniewski w czwartek przyleci do Polski -- potwierdziła we wtorek POLSA. O godz. 11 na terenie Portu Lotniczego Chopina w Warszawie odbędzie się oficjalne powitanie polskiego astronauty, a po nim konferencja prasowa.

Swój powrót do kraju w czwartek zapowiadał w poniedziałek w serwisach społecznościowych sam Uznański-Wiśniewski. „Do zobaczenia w Polsce w czwartek!” – napisał wówczas.
CZYTAJ DALEJ

Papież: godność każdego człowieka musi być szanowana

2025-07-23 10:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Przed opuszczeniem Castel Gandolfo, wieczorem 22 lipca, Leon XIV zatrzymał się, by porozmawiać z kilkoma dziennikarzami oczekującymi na jego wyjście, odpowiadając na pytania dotyczące spraw międzynarodowych. „Głos Kościoła nadal ma znaczenie, kontynuujmy promocję pokoju” - wskazał Ojciec Święty.

„Trzeba zachęcać wszystkich do złożenia broni, porzucenia również całego handlu, który kryje się za każdą wojną” - podkreślił Papież, opuszczając wczoraj wieczorem Villa Barberini w Castel Gandolfo po 16 dniach pobytu, aby powrócić do Watykanu. Ojciec Święty, który powrócił krótko przed godziną 21, zatrzymał się przy dziennikarzach oczekujących na jego odjazd i odpowiedział na pytania dotyczące sytuacji międzynarodowej oraz sytuacji w Gazie. Zapytany o możliwość udania się do miejsc cierpienia, np. do Strefy Gazy, Leon XIV wyjaśnił, że jest wiele miejsc, do których osobiście chciałby „się udać, ale to niekoniecznie jest sposobem na znalezienie odpowiedzi”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję