Muzyczno-poetycka opowieść o bohaterach naszej historii zgromadziła w podziemiach bazyliki archikatedralnej w Przemyślu niemałą grupę widzów w różnym wieku.
Czwartkowy wieczór 24 sierpnia był czasem refleksji i modlitwy dla tych mieszkańców Przemyśla, którzy korzystając z zaproszenia ks. Tadeusza Białego, Moniki Brewczak oraz Diakonii Muzycznej Archidiecezji Przemyskiej, wybrali się do przemyskiej katedry. Podziemia świątyni, na co dzień miejsce wycieczek turystów i ekspozycji zabytków sztuki sakralnej, stały się niewielką salą koncertową. Wstawiono kilkadziesiąt krzeseł, te jednak szybko okazały się niewystarczające dla licznie zgromadzonej publiczności.
Historię męczenników z Markowej, płacących życiem za ukrywanie Żydów w czasie niemieckiej okupacji, przybliżyła zebranym pani Maria Szulikowska, autorka tekstów wykorzystanych w pierwszej części programu. Części kolejne poświęcone zostały powstańcom warszawskim oraz żołnierzom niepodległościowego podziemia. Na ponadgodzinny program koncertu złożyły się pieśni i piosenki znane niemal wszystkim, więc publiczność chętnie dołączała ze śpiewem. Wiele osób ocierało łzy wzruszenia i nie było w tym nic nadzwyczajnego, zważywszy na zaprezentowany repertuar. Współczesny utwór autorstwa Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską” i „Pieśń Konfederatów Barskich”, napisana ponad 170 lat temu przez Juliusza Słowackiego, to tylko dwa przykłady kompozycji przygotowanych przez Diakonię Muzyczną na ten wieczór. Warto jeszcze zwrócić uwagę na nastrojową, muzyczną opowieść o ostatnich dniach Danuty Siedzikówny, nastoletniej sanitariuszki Armii Krajowej. Gdy wykonywano na niej wyrok śmierci, „Inka” była rówieśniczką wielu występujących tego wieczoru dziewcząt.
„Z domu wynosi się to, co najważniejsze, co owocuje w przyszłych pokoleniach” – mówiła pani Maria we wstępie do programu. Jakby na potwierdzenie tych słów zarówno wśród publiczności, jak i na scenie znaleźli się przedstawiciele pokoleń: od kilkuletnich dzieci po tych, których siwe włosy pozwalały domyślać się, że niejedna wyśpiewana tu historia była swego czasu częścią ich życia. Coraz mniej liczni świadkowie trudnych lat mogą być spokojni; wydarzenia i ludzie skazani na zapomnienie przez niemieckich i sowieckich okupantów Polski, z każdym rokiem odżywają na nowo w pieśniach wykonywanych przez kolejne już pokolenia. To prawda, że kilkuletnia dziewczynka z buzią aniołka i długimi, jasnymi włosami na razie jeszcze nie rozumie, co znaczą śpiewane z przejęciem słowa „O Boże, skrusz ten miecz, co siekł nasz kraj, do wolnej Polski nam powrócić daj”. Ale za kilka lat na pewno zapyta. I wówczas znajdą się gotowi, by odpowiadać.
Księga Rodzaju opisuje początek naszego świata i ukazuje, w jaki sposób Bóg stwarzał to wszystko, co nas otacza, a także nas samych. Czytając 1. i 2. rozdział Księgi Genesis, widzimy, w jaki sposób dzieło stworzenia nabierało kształtów. Ukoronowaniem kreacyjnego trudu Wszechmogącego jest człowiek, czyli każdy z nas, chociaż niewielu postrzega siebie w tej perspektywie. Tego uczy nas Biblia. Jednak warto również powiedzieć, że badania archeologiczne podprowadzają nas pod ważną prawdę. Otóż ziemie, o których mowa jest w Piśmie Świętym, należą do najwcześniej zamieszkałych regionów świata. Na terenie dzisiejszej Palestyny odkryto szkielety neandertalczyków datowane nawet na 40 tys. lat wstecz. Oczywiście można uznać taką informację jedynie za ciekawostkę i nic sobie z niej nie robić, ale człowiek wierzący wie, że w życiu nie ma przypadków. W Biblii znane jest zjawisko nazywane „passivum theologicum” lub „passivum divinum”, które pokazuje, że Bóg lubi chować się za „przypadkami”. Bardzo często, gdy czytelnikowi wydaje się, że jakieś biblijne wydarzenie to zbieg okoliczności, po głębszej analizie okazuje się, że stoi za nim Bóg. Spotkałem się nawet z taką opinią, że Jego drugie imię to przypadek.
Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna
W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.
Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.
- Jesteśmy uczestnikami ważnej uroczystości, w czasie której ukoronowany zostanie obraz Matki Bożej Różańcowej, zwanej też Panią Andrychowską - powiedział bp Roman Pindel podczas historycznej koronacji wizerunku Maryi w Andrychowie. Uroczystość, która odbyła się 21 czerwca, zgromadziła na placu Mickiewicza tysiące wiernych, duchowieństwo oraz przedstawicieli lokalnych wspólnot i władz.
Liturgii przewodniczył biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. W homilii przypomniał duchowe znaczenie aktu koronacji i 300-letnią historię kultu Matki Bożej Różańcowej w Andrychowie. Podkreślił, że jest to czwarta koronacja na prawie papieskim w diecezji, po Rychwałdzie, Hałcnowie i Szczyrku. - To wydarzenie rozpoczyna nowy, bardziej dynamiczny etap czci Maryi w tym miejscu - zaznaczył.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.