Reklama

Z Watykanu

Podsumowanie pielgrzymki do Kolumbii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AUDIENCJA GENERALNA

O poszczególnych etapach swej zakończonej pielgrzymki apostolskiej do Kolumbii oraz sensie prawdziwej rewolucji, prowadzącej do autentycznego wyzwolenia, mówił Ojciec Święty podczas audiencji generalnej 13 września br. Nawiązując do hasła swej wizyty, Franciszek stwierdził, że „«uczynienie pierwszego kroku» oznacza podejście, pochylenie się, dotknięcie ciała brata zranionego i porzuconego. I czynienie tego z Chrystusem, Panem, który stał się dla nas niewolnikiem”.

Papież wyraził wdzięczność władzom kraju, tamtejszemu Kościołowi, wszystkim wiernym i całemu narodowi za niezwykle gościnne przyjęcie. Zaznaczył, że zasadniczą przyczyną trwającego ponad pół wieku konfliktu było działanie złego ducha, ale „równie oczywiste jest to, że miłość Chrystusa, Jego nieskończone miłosierdzie jest silniejsze od grzechu i śmierci”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty nawiązał do poszczególnych etapów swej pielgrzymki – spotkania z biskupami i młodzieżą w Bogocie. Mówiąc o beatyfikacji dwóch męczenników w Villavicencio, Franciszek zaznaczył, że uroczystość ta „wyraziście przypomniała, iż pokój budowany jest również, a może przede wszystkim na krwi wielu świadków miłości, prawdy, sprawiedliwości, a także w pełnym tego słowa znaczeniu męczenników, zabitych ze względu na swą wiarę”.

Na zakończenie papież Franciszek zawierzył Kolumbię Matce Bożej. – Oby z pomocą Maryi każdy Kolumbijczyk mógł uczynić każdego dnia pierwszy krok ku bratu i siostrze, i w ten sposób razem budować dzień po dniu pokój w miłości, w sprawiedliwości i w prawdzie – powiedział Papież.

KAI

***

WZRUSZAJĄCE SPOTKANIE

Po audiencji ogólnej 13 września br. Franciszek przyjął w Domu św. Marty ks. Toma Uzhunnalila, pochodzącego z Indii salezjanina, uwolnionego po 18 miesiącach od porwania przez fundamentalistów islamskich w Jemenie – podał dziennik „L’Osservatore Romano”. Gazeta opisała wzruszające powitanie: gdy ks. Tom pochylił się, by ucałować nogi Ojca Świętego, ten natychmiast pomógł mu powstać i ucałował ręce indyjskiego misjonarza. Objął uwolnionego kapłana i zapewnił, że będzie się za niego nadal modlił, tak jak to czynił dotychczas, gdy był on uwięziony.

Reklama

Pochodzący z Indii salezjanin został uprowadzony 4 marca 2016 r. przez grupę ekstremistów islamskich, która napadła na dom starców w Adenie, prowadzony przez siostry misjonarki miłości. Uwolniono go w Omanie.

RV

***

OJCIEC ŚWIĘTY DO POLAKÓW

Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich i dziękuję za modlitewne wsparcie mojej podróży apostolskiej do Kolumbii. Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, które jutro będziemy obchodzili, przypomina nam, że droga do świętości prowadzi przez Krzyż. W tej perspektywie powinniśmy postrzegać każde cierpienie: chorobę, niesprawiedliwość, ubóstwo, niepowodzenia. Niech Krzyż będzie dla nas źródłem oczyszczenia, życia, mocy ducha. Niosąc z Chrystusem nasze codzienne krzyże, trudności, uczmy się od Niego umiejętności zrozumienia i przyjmowania woli Bożej. Z serca wam błogosławię.

RV

Audiencja generalna, 13 września 2017 r.

***

MODLITWA „ANIOŁ PAŃSKI”

W niedzielę 17 września br. w swoim rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański” na Placu św. Piotra w Rzymie Ojciec Święty przypomniał, że Bóg każdemu z nas przebaczył grzech pierworodny i wielokrotnie otrzymywaliśmy łaskę Bożego przebaczenia, a zatem sami możemy ze swej strony przebaczyć innym. – Ojciec Niebieski jest pełen miłości i pragnie ją nam zaoferować, ale nie może tego uczynić, jeśli zamkniemy nasze serca na miłość innych ludzi – stwierdził papież Franciszek.

RV

***

Rzym: #Synod2018

Hashtag synodu o młodzieży

W mediach społecznościowych uruchomiono konta poświęcone XV Zgromadzenia Ogólnemu Synodu Biskupów, które odbędzie się w 2018 r. #Synod2018 – to hashtag zaproponowany przez Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia do oznaczania informacji i komentarzy dotyczących tego wydarzenia.

RV

***

Z twittera papieża franciszka

Wojna to zaprzeczenie wszelkiego prawa. Módlmy się za tych, na których spoczywa odpowiedzialność za uniknięcie wojny między narodami.

2017-09-19 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: na Błoniach zakończył się Marsz Nadziei

2024-04-25 07:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasna Góra

„Każde Życie jest Ważne”, „Pomagamy, Wspieramy, dajemy Nadzieję” - z takimi hasłami i przesłaniem zakończył się na jasnogórskich Błoniach Marsz Nadziei. To w ramach ogólnopolskiej kampanii Pola Nadziei, która zwraca uwagę na działalność hospicjów i wszystkich pacjentów dotkniętych niepełnosprawnościami i chorobą nowotworową. Uczestnicy przy figurze Niepokalanej pomodlili się i złożyli kwiaty.

W Marszu wzięli udział uczniowie częstochowskich przedszkoli i szkół, mieszkańcy miasta, a także pacjenci hospicjum. - Od czterech lat korzystam z pomocy hospicjum. Jestem pacjentem onkologicznym, a moi bliscy już nie żyją. Pracownicy dali mi wsparcie i opiekę, są dla mnie jak rodzina. Czuję się jakby podarowano mi drugie życie - powiedział pan Dariusz, pacjent częstochowskiego hospicjum. Dodał, że Marsz jest dla niego manifestacją i apelem, że „osoby chore też mają prawo do normalnego funkcjonowania”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję