Początek listopada – a wraz z nim uroczystość Wszystkich Świętych – skłania nas do postawienia sobie ważnych pytań o świętość. Czym ona jest? W jaki sposób ją osiągnąć? Czy przeznaczona jest dla każdego? A może traktuję ją jako ekskluzywny towar zarezerwowany tylko dla niewielu?
W Księdze Kapłańskiej czytamy: „Mów do całej społeczności Izraelitów i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz”! (19, 2). Warto przejąć się tym powszechnym wezwaniem do świętości i uświadomić sobie, że jest ona koniecznym warunkiem dostąpienia zbawienia. Świętymi się nie rodzimy, nie zdobywamy świętości po śmierci, ale za życia każdy indywidualnie, wbrew utartym schematom. Dlatego Pan Bóg wchodzi konkretnie w moją teraźniejszość i w niej chce okazać swą moc. Warunkiem jest tylko pokorne otwarcie na Jego świętą wolę.
Cieszę się, że po raz kolejny na moje zaproszenie w ramach katechezy, by podzielić się tym razem osobistą refleksją o świętości, odpowiedziała Ola, pisząc wiersz. Jej wrażliwość i głębię przemyśleń czytelnicy „Niedzieli” mogli dostrzec w „Bajce o niedzieli”, opublikowanej w sierpniu 2017 r. Niech kolejny tekst zainspiruje nas do przemyśleń, bo przecież dylematy, o których pisze autorka, nie są nikomu obce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu