Reklama

Niedziela Wrocławska

Mamy swoje gniazdo

Niedziela wrocławska 46/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

patriotyzm

Tomasz Lewandowski

Pomnik Wojciecha Korfantego we Wrocławiu poświęcił w 2014 r. abp Józef Kupny

Pomnik Wojciecha Korfantego we Wrocławiu poświęcił w 2014 r.
abp Józef Kupny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzysztof Kunert: – Panie profesorze, mijają już 3 lata od odsłonięcia we Wrocławiu pomnika Korfantego. Przypomnijmy, kogo uczcił Wrocław 3 lata temu?

Stanisław Gebhardt: – Wrocław uczcił lidera Powstań Śląskich, które nie zawsze były tryumfem wojskowym. Jednak Korfanty odniósł ogromne zwycięstwo polityczne, którego rezultatem było przyjęcie całego Górnego Śląska, również w wymiarze międzynarodowym. Przypomnę, że chciano zrobić tu autonomię typu wolne miasto Gdańsk. Korfanty był wielkim przeciwnikiem autonomii Śląska, całe życie walczył o polskość całego śląskiego regionu i Górnego i Dolnego Śląska.

– Czego dziś może nauczyć Polaków Wojciech Korfanty? Dużo się mówi dziś o rotmistrzu Pileckim, Ince, a Korfanty?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dał pan przykład bohaterów wojskowych, ludzi walki. Takie przykłady rozpalają wyobraźnię, pociągają. I słusznie. Korfanty także walczył, ale inaczej. Wśród jego celów było np. to, aby ludzie mieli co jeść. Nie tylko, aby mieli wolność, ale aby mogli w niej żyć jako Polacy.

– Mówi Pan o dalekowzrocznym spojrzeniu, którego dziś w polityce brakuje…

Reklama

– W młodości Korfanty spotykał się z biedą, widział jak ludzie nie mieli co do garnka włożyć. Widział, jak działa niemiecka germanizacja. Jego spojrzenie nie zatrzymywało się na perspektywie państwa, on chciał dla ludzi dobrobytu, chciał, aby mogli mówić po polsku.

– Czyli szerokie spojrzenie na patriotyzm?

– Patriotyzm, patria czyli ojczyzna, można powiedzieć „gniazdowość”. Rozmawiamy o patriotyzmie po polsku, i co to znaczy? Znaczy, że należymy do tego samego gniazda. Patriotyzm to wspólnota językowa, kulturowa, tradycji, to także wspólnota materialna. Co więcej, to pewna inność, odrębność od sąsiadów. Jesteśmy u siebie, ale będąc sobą chcemy współpracować z sąsiadami, ze światem.

– W takim rozumieniu patriotyzmu odnajdował się Korfanty?

– Spójrzmy na jego zasługi. Pierwsze, o czym wspomniałem, to walka o byt Polaków; drugie walka o polskość Śląska i Wielkopolski, trzecie: walka o jedność trzech zaborów, które po 1918 r. należało scalić. To ogromne zasługi, które wyniosły go prawie do roli premiera na co, niestety, nie zgodził się Piłsudski. I jeszcze o jednej kwestii chciałbym wspomnieć. Po 1926 r. po zamachu majowym, który był jednoznacznie antydemokratyczny, Korfanty choć jeździł po Europie, nigdzie źle o Polsce nie mówił, nigdzie jej nie szkalował. W 1939 r., po śmierci syna, wrócił do Polski. Został aresztowany, trafił do więzienia, a chwilę po jego opuszczeniu zmarł. Jego pogrzeb był wielką, patriotyczną manifestacją na Śląsku.

– W Polsce patriotyzm zawsze łączył się z wiarą „Bóg, honor, ojczyzna”…

Reklama

– W Polsce wiara jest częścią życia nawet osób niewierzących. Jako naród jesteśmy przesiąknięci chrześcijaństwem. Takie jest nasze gniazdo, nasz kod. Honor to kolejny element polskości, coś co nas wyróżnia. W naszej historii często stawaliśmy w obronie zasad. Oba te wymiary odnajdują się w trzecim członie – ojczyźnie.

– A patriotyzm ekonomiczny to dobra rzecz?

– Dziś bezwzględnie używane instrumenty gospodarcze są ważniejszą bronią niż broń militarna. One nie zabijają, ale równie skutecznie drenują podbite społeczeństwa. Prymitywny przykład niemieckich proszków do prania. Dziś toczy się debata, że te same proszki w Niemczech są dużo lepszej jakości niż w Europie Wschodniej. Zaniżane są parametry produktu. I takiemu nacjonalizmowi gospodarczemu się sprzeciwiam.

– Zachęca Pan do kupowania polskich produktów?

– Oczywiście. Ale dałem przykład konsumpcyjny. Chciałbym przywołać jeszcze jeden przykład. Po wojnie Włochy miały gorszą sytuację gospodarczą niż Polska. Na bazie przejętych od faszystów zniszczonych przez wojnę przedsiębiorstw zbudowano trzy państwowe holdingi działające w różnych trzech dziedzinach gospodarki (IRI, ENI, rolnictwo). W latach 70. ubiegłego wieku z tych instytucji wyrosły światowe przedsiębiorstwa działające po pierwsze w branży naftowej i następnie chemicznej, w przemyśle ciężkim, oraz konstrukcyjnej budującej lotniska, porty i autostrady. Wszystko państwowe. Cały świat był po wojnie biedny, a tu ciekawe nowe włoskie rzeczy się pojawiły. I rozchodziły się po świecie jak świeże bułeczki.

– Produkty pochodziły z gniazda i to gniazdo budowały…

Reklama

– Dokładnie tak, bo bardzo wysokie bezrobocie we Włoszech spadło w szybkim tempie.

– 11 listopada – jak Pan obchodzi to święto?

– Ta data powinna być bliska każdemu Polakowi. Spotykamy się w swoim gronie, celebrujemy, wspominamy. 11 listopada to symbol. Dzięki wysiłkom Polaków, którzy wykorzystali sytuację międzynarodową udało nam się z powrotem wybić na niepodległość. Poszło za tym całe społeczeństwo, dlatego 11 listopada ma charakter powszechny, narodowy. Podam przykład. Gdy Paderewski wjeżdżał do Poznania, to ludzie na dworcu sami rozbroili pruskich żandarmów. I zaczęło się Powstanie Wielkopolskie. To społeczeństwo chciało wyrzucić Prusaków, chciało odzyskać Polskę.

– W przyszłym roku będziemy świętować okrągłą, setną rocznicę odzyskania niepodległości. Wielka sprawa, ale ja chcę Pana zapytać o przyszłość, o odpowiedzialność za gniazdo…

– Europa jest zbudowana na 2 tys. lat cywilizacji chrześcijańskiej. Przebudowa państwa, jego rozwój – o ile mają być trwałe – muszą być oparte o kodeks wartości chrześcijańskich. Należy przestać ulegać tzw. „oświeceniowemu intelektualizmowi”, który odrzucił świat ducha, podobnie nie widzę powodu, dla którego chrześcijaństwo w Europie ma cofnąć się przed falą islamizacji zalewającej nasz kontynent. Po drugie musimy skoncentrować się na współpracy w ramach Unii Europejskiej, ale współpracy na partnerskich warunkach, nie ograniczonych do wielkich państw jak Niemcy, Francja, które narzucają słabszym swoje zdanie. Współpraca ta powinna koncentrować się na wielkich sprawach, a nie idiotyzmach typu wymiary i kształty banana, aby był bananem. Tak wyobrażano sobie Europę kiedy pod koniec lat 40. ją tworzono, i o taką wspólnotę przez dziesięciolecia pracowałem. Taką też chciałbym widzieć w przyszłości.

2017-11-08 11:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejszy jest człowiek

Niedziela lubelska 6/2022, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

służba zdrowia

Archiwum SPSK1

Rozbudowa SPSK1 przy ul. Staszica

Rozbudowa SPSK1 przy ul. Staszica

Z Beatą Gawelską, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, rozmawia Urszula Buglewicz.

Urszula Buglewicz: Kierowana przez Panią placówka powstała na bazie szpitala prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia... Beata Gawelska: Historia sięga XVIII wieku, kiedy Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia zaczęło opiekować się szpitalem przy ul. Podwale, który został przeniesiony do budynków przy ul. Początkowskiej, dzisiejszej ul. Staszica. Tu pierwsze łóżka dla chorych pojawiły się w 1834 r. Na przełomie XIX i XX wieku w szpitalu św. Wincentego á Paulo powstała aseptyczna sala operacyjna, a w 1907 r. zamontowano pierwszy aparat RTG. W 1927 r. obok klasztornych budynków wzniesiono nowy pawilon, w którym znalazł się m.in. nowoczesny – jak na ówczesne czasy – oddział położniczo-ginekologiczny. Intensywne prace nad rozwojem placówki doprowadziły do tego, że w czasie II wojny światowej dysponował już ponad 500 łóżkami. W listopadzie 1944 r. na bazie oddziałów szpitalnych utworzono pierwsze kliniki i od tego czasu placówka pełni rolę szpitala akademickiego. 1 stycznia 1999 r. uzyskała status Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego. Dziś SPSK nr 1 w Lublinie to m.in. 17 klinik, 23 oddziały, 5 zakładów, 36 poradni, 19 pracowni i 7 bloków operacyjnych w kilku lokalizacjach w mieście.
CZYTAJ DALEJ

Liczenie wiernych podczas niedzielnych praktyk religijnych - w październiku

2025-09-19 17:49

[ TEMATY ]

liczenie wiernych

Karol Porwich/Niedziela

W tym roku doroczne badanie niedzielnych praktyk religijnych, czyli liczenie katolików zobowiązanych do uczestniczenia w Mszy św. i przystępujących do Komunii św., odbędzie się 19 października br. we wszystkich parafiach kraju.

W tym roku, zgodnie z uchwałą Konferencji Episkopatu Polski, doroczne badanie niedzielnych praktyk religijnych (dominicantes i communicantes) odbędzie się w niedzielę, 19 października – poinformowała archidiecezja warszawska.
CZYTAJ DALEJ

Włochy chcą przywrócić święto państwowe na wspomnienie św. Franciszka z Asyżu

2025-09-20 13:40

[ TEMATY ]

Włochy

Św. Franciszek z Asyżu

Adobe Stock/canva

Włoski parlament wkrótce zagłosuje nad przywróceniem 4 października jako ogólnokrajowego święta państwowego. Według doniesień włoskich mediów głosowanie, które miało odbyć się w zeszłym tygodniu, zostało przełożone na przyszły tydzień. Wniosek o przywrócenie święta złożyła największa partia rządząca, Fratelli d'Italia, oraz mniejsze partie. W tym dniu obchodzone jest święto św. Franciszka z Asyżu, czczonego jako patrona narodowego Włoch.

W 1977 r. dzień 4 października wraz z innymi świętami kościelnymi został usunięty z listy świąt państwowych, aby ożywić włoską gospodarkę, która znalazła się w trudnej sytuacji po kryzysie naftowym i w wyniku wysokiej inflacji. W tym samym czasie zniesiono również święta Trzech Króli, Bożego Ciała i Wniebowstąpienia Pańskiego jako święta państwowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję