Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Dom Kulejących Aniołów

To był niezwykle wzruszający i długo wyczekiwany moment. W święto Trzech Króli bp sosnowiecki Grzegorz Kaszak poświęcił „Dom Kulejących Aniołów” w Piasku k. Pszczyny, czyli profesjonalną, stacjonarną placówkę dla osób niepełnosprawnych. Inwestycja powstawała przez 8 ostatnich lat. Jej koszt to 7 mln zł, dodajmy w całości zebrany dzięki ludziom dobrej woli. Placówkę prowadzi Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (PSONI) Koło w Pszczynie.

Niedziela sosnowiecka 4/2018, str. VI

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

placówka

PSONI Pszczyna; Bartosz Kubski

Uroczyste otwarcie nowej placówki

Uroczyste otwarcie nowej placówki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otwarciu placówki, która jest zaprojektowana na przyjęcie aż 100 osób, towarzyszyła wspaniała atmosfera, a w uroczystości wzięli udział: lokalne władze, sponsorzy, mnóstwo przyjaciół, pracownicy i rodziny stowarzyszenia. Uroczystości rozpoczęły się nietypowo, bo od biegu pt. „Królowie od bram aniołów”, w którym uczestniczyło blisko 700 osób! Na trasie biegu nie zabrakło akcentów związanych z przypadającym w tym dniu świętem. W zależności od kondycji, uczestnicy mieli do pokonania dystans 5 lub 10 km. Swoich sił mogli spróbować biegacze, rolkarze, osoby na wózkach inwalidzkich, a także miłośnicy chodzenia z kijami. Przed „Domem Kulejących Aniołów” powstała także wyjątkowa rzeźba. Dominika Jarczok z Jankowic stworzyła lodowego anioła. To przed południem, a wieczorem, w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Piasku, odprawiona została Msza św., po której odbył się wspaniały koncert kolędowy w wykonaniu energetycznej Estrady Regionalnej „Równica” wraz z muzykiem grającym na fletni pana – Arturem Thomasem.

I w końcu nadszedł długo wyczekiwany moment – oficjalnego otwarcia placówki. Krystyna Fuławka – prezes zarządu PSONI Koło w Pszczynie, wraz z organizatorami i samorządowcami, dokonała uroczystego przecięcia wstęgi, a bp Grzegorz Kaszak nie tylko przeciął wstęgę ale i poświęcił nowo wybudowany obiekt. „Z całego serca dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w organizację biegu, staroście pszczyńskiemu Pawłowi Sadzy, fantastycznym sponsorom, mieszkańcom Piasku – kibicom oraz oczywiście wszystkim wspaniałym zawodnikom. Dziękujemy mieszkańcom Piasku, Pszczyny i okolic za wspólne uczestnictwo we Mszy św. oraz wspólne świętowanie w „Domu Kulejących Aniołów”. Dziękujemy za każde dobre słowo i życzliwy gest. Szczególne podziękowania składamy na ręce dwóch wyjątkowych panów, wielkich przyjaciół Kulejących Aniołów, inicjatorów całego wydarzenia – Jacka Kotajnego i Tomasza Bratka, którzy służyli nam swoim wsparciem oraz wykazali się ogromnym zaangażowaniem w realizację całego przedsięwzięcia. Wielkie podziękowania składamy również na ręce ks. proboszcza Grzegorza Stephana”, powiedziała Krystyna Fuławka.

Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (PSONI) Koło w Pszczynie jest jednostką terenową organizacji ogólnopolskiej z Zarządem Głównym w Warszawie, pozarządową, niedochodową, samopomocową. Posiada osobowość prawną i od marca 2006r. – status organizacji pożytku publicznego. Swoją działalność rozpoczęło w lutym 1992 r. Celem stowarzyszenia jest działanie na rzecz wyrównywania szans osób z upośledzeniem umysłowym, tworzenia warunków przestrzegania wobec nich praw człowieka, prowadzenia ich ku aktywnemu uczestnictwu w życiu społecznym oraz wspieranie ich rodzin. „Członkami naszego stowarzyszenia są osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ich rodziny i bliscy, a także opiekunowie prawni i przyjaciele zaangażowani w działalność na rzecz stowarzyszenia – obecnie 80 członków. Dla nich organizujemy i prowadzimy poradnictwo i doradztwo w ramach systemu oparcia społecznego, a także doradztwo prawne. Regularnie urządzamy i prowadzimy turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Owocnie współpracujemy z władzami samorządowymi, ośrodkami pomocy społecznej, instytucjami, organizacjami i osobami fizycznymi działającymi na rzecz osób niepełnosprawnych, mającej na celu zapewnienie tym osobom i ich rodzinom przysługujących im praw do korzystania ze specjalistycznej opieki i wielokierunkowej pomocy. Nie stronimy od organizacji imprez kulturalnych i rekreacyjnych o charakterze integracyjnym. Mamy także, czym możemy się pochwalić, wspaniałych wolontariuszy zainteresowanych pracą z osobami niepełnosprawnymi. Muszę jeszcze podkreślić, że lata pracy na rzecz godnego życia osób niepełnosprawnych zjednały kołu wielu przyjaciół – zarówno wśród osób prywatnych, instytucji, jak i władz samorządowych, z którymi systematycznie współpracujemy”, powiedziała Krystyna Fuławka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-01-24 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalwaria Pacławska: ponad 200 osób na Drodze Krzyżowej niepełnosprawnych

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

Droga Krzyżowa

Kalwaria Pacławska

Bożena Sztajner/Niedziela

Ponad 200 osób niepełnosprawnych z 10 środowiskowych domów samopomocy z Podkarpacia wzięło dziś udział w Drodze Krzyżowej po dróżkach w Kalwarii Pacławskiej, gdzie znajduje się Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej.

Tegoroczne wydarzenie było już piątym z kolei, ale po raz pierwszy wzięło w nim udział 10 ośrodków. Inicjatorem plenerowego nabożeństwa byli pracownicy i kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Birczy w powiecie przemyskim. W tym roku do tej placówki dołączyło 9 innych domów, opiekujących się niepełnosprawnymi.
CZYTAJ DALEJ

Gdy sztuka prowadzi do modlitwy. Relikwiarz męczennic z Braniewa

2025-05-30 18:13

[ TEMATY ]

wywiad

Braniewo

siostry katarzynki

Andrzej Adamski

Archiwum prywatne Andrzeja Adamskiego

Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego

Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego

Już wkrótce beatyfikacja piętnastu sióstr katarzynek w Braniewie. Wyjątkowej oprawie tej uroczystości towarzyszyć będzie wyjątkowy relikwiarz. Nam w przededniu beatyfikacji udało się porozmawiać z Andrzejem Adamskim, znanym złotnikiem z Braniewa, który stworzył to fascynujące dzieło sztuki sakralnej.

Przeczytaj także: Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję