Reklama

Niedziela Wrocławska

Warto żyć Biblią dla Jezusa

Niedziela wrocławska 4/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Biblia

Artur Bielecki

Młodzież na spotkaniu w Sulistrowicach

Młodzież na spotkaniu w Sulistrowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lektura Biblii ma nas uzdrawiać, doskonalić, ma leczyć nasze rany, pogodzić nas z naszym życiem i otworzyć nasze oczy na Boga, którego Jezus głosił zupełnie inaczej niż uczeni w Piśmie. O tym, że warto żyć Biblią dla Jezusa, młodzież w Sulistrowicach przekonywała s. Maria Czepiel, elżbietanka z Wrocławia

Spotkanie w Sulistrowicach 12 stycznia wpisało się w plan formacyjnych spotkań wspólnoty „Góra Tabor Młodych”. Piątkowy cykl rozpoczęła wspólna modlitwa, którą poprowadził ks. Jakub Bartczak, znany raper w sutannie, który pełni posługę wikariusza parafii. Następnie Manuela Ciszek i Artur Bielecki opowiadali zebranej młodzieży o wrażeniach i przygodach przeżytych na europejskim spotkaniu młodych w Bazylei. – Do Bazylei wyjechałem już 25 grudnia z grupą wolontariuszy, aby pomagać w przyjęciu uczestników na spotkanie zasadnicze, natomiast Manuela przyjechała jako uczestnik 28 grudnia – relacjonuje Artur Bielecki. Po przedstawieniu planu dnia i przybliżeniu słuchaczom formy i atmosfery spotkania, podzielili się swoimi wrażeniami. – Jesteśmy zgodni w tym, że fenomenem Bazylei jest jedność chrześcijan, którą można było odczuć na każdym kroku – dodaje Artur Bielecki. Wyjątkowość piątkowemu spotkaniu nadała s. Maria Czepiel, elżbietanka z Wrocławia, która wygłosiła konferencję i nauczyła młodych wykonywać filcowe saszetki na różaniec. Siostra, nawiązując do swojej historii, przekonywała młodzież, że warto uczyć się języka Boga: – W wieku 6 lat zostałam mocno skrzywdzona i zaczęłam się jąkać. Im byłam starsza, było coraz gorzej. Przez problemy z wymową zaczęłam bać się ludzi. Po 10 latach do mojej szkoły w Legnicy przyjechała pewna grupa osób, dzięki której moje życie się odmieniło. Była to wspólnota ludzi, która przeżyła w życiu ciężkie chwile: niektórzy wyszli z narkomanii, depresji, innych w dzieciństwie bito, jeszcze inni przeżywali trudności w rodzinie alkoholików. Dzięki ich zwierzeniom i ja się otworzyłam. Pierwszy raz przyjął mnie ktoś taką, jaką jestem. Po kilku miesiącach spotkań ta wspólnota to była jedyna grupa ludzi, przy której przestałam się jąkać. Gdy miałam 18 lat, zachęcili mnie do czytania Biblii i wtedy zaczęło się dla mnie wszystko zmieniać. Przestałam się już bać – opowiadała s. Maria, dodając, że Biblię zaczynamy rozumieć dopiero wtedy, gdy zaczynamy się jej uczyć jak języka obcego. – Pan Bóg stwarzał świat słowem. To słowo stało się jak źródło, które napędza rzekę. Jest malutkie, ale kiedy się rzekę odetnie od źródła, to rzeka ta w końcu wyschnie. Ten, kto zaczyna karmić się Słowem Bożym, podłącza się do źródła i zaczyna płynąć rzeką, która wpływa do oceanu życia wiecznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-01-24 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandynawowie i kłopoty z pamięcią

Niedziela Ogólnopolska 7/2014, str. 31

[ TEMATY ]

Biblia

Dzieło Biblijne

L.C.Nottaasen / Foter.com / CC BY

Ponoć gdy pewnego razu Seneka skończył swój wykład, zwrócił się do słuchaczy: „Czy są pytania?”. Były. Filozof postanowił najpierw ich wysłuchać, a później po kolei odpowiedzieć. Przerwał audytorium po pierwszych stu pytaniach, a potem zaczął w spokoju odpowiadać na każde z nich. Dokładnie w takiej kolejności, w jakiej były zadane. Oczywiście, nie zapisywał ich wcześniej. Żyjący na przełomie II i III stulecia Orygenes, rodem z Aleksandrii w Egipcie, znany był z tego, że recytował Pismo Święte z pamięci. Wystarczyło zacytować jakiś wers, a aleksandryjczyk kontynuował recytację. Nie ustępował mu Rzymianin Tertulian, niemal współczesny Orygenesowi. Starożytni troszczyli się o pamięć ze słuchu. W społeczności pozbawionej umiejętności pisania należało w taki sposób przekazywać naukę, by była łatwo zapamiętana już po jednokrotnym jej usłyszeniu. Dlatego wypracowano liczne metody mnemotechniczne. Ich badaniem zajmuje się dziś tzw. szkoła skandynawska z profesorem Birgerem Gerhardssonem na czele. Jedna z owych metod to stała, wciąż powtarzająca się formuła przekazu, zestawiona na zasadzie antytez. Po nią właśnie sięgnął Jezus, gdy wielokrotnie powtarzał „Słyszeliście, że powiedziano – a Ja wam powiadam”. Posługując się metodą łatwego zapamiętywania, Nauczyciel z Nazaretu zawarł w antytezach Kazania na Górze sedno chrześcijańskiej moralności. Przekazał naukę, która przez dwa tysiące lat nie uległa zmianie. Zmieniły się co najwyżej metody jej zapamiętywania…

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję