Rozmawiały dwa
Tylko raz w tym tygodniu zajmiemy się Ryszardem Petru. Nie, nie powiedział niczego dziwnego, szokującego czy głupiego. Opinia publiczna dowiedziała się jedynie, że nieustannie rozmawia z Grzegorzem Schetyną. To już rozumiemy, dlaczego Schetyna ciągle taki rozbawiony chodzi – jakby się gazu rozweselającego nałykał.
Miszczu
Niestety, brakło nam palców jednej ręki, aby policzyć wszystkie partie, w których dłużej lub krócej był Michał Kamiński. W tej rywalizacji to miszcz nad miszcze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W leasingu
Piszemy o tym, bo Michał Kamiński został właśnie – zastrzegamy, że chwilowo – członkiem klubu parlamentarnego PSL. Mówiąc precyzyjniej, został wzięty w leasing. Przypuszczamy, że taniej byłoby wziąć go w jasyr.
Kłusownicy polityczni
Klub PSL wziął Michała, bo był w wielkiej potrzebie. Ludowców trochę przetrzebili polityczni kłusownicy. W ostatnim czasie ci bezwstydnicy podiwanili ludowcom kolejnego posła, co groziło, że po klubie zostałoby tylko koło. Zauważamy trzeźwo, że koło też ma swoje plusy. Można zatańczyć: „Mam chusteczkę haftowaną”.
Szlachetny umiar
Dla PSL to jednak sprawa honoru, żeby klub mieć. Zresztą ludowcy w nadchodzącej kampanii mają plany mocarstwowe. Chcą np. masowo budować metra. Zauważamy w tej zapowiedzi pewną dozę szlachetnego umiaru. Mogli przecież swobodnie obiecać każdemu wycieczkę w kosmos.
Obietnice Partii Razem
Partia Razem obiecuje skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin. Sorry, ale nie jara nas to. My najchętniej nie chcielibyśmy pracować wcale. Panie i panowie politycy: czekamy na propozycje.
Szalupy opuścić!
PO nie ma czasu na składanie obietnic, bo topnieją jej szeregi oraz sondażowe poparcie. Najpierw szefostwo partii wyrzuciło 3 posłów, a teraz 10 senatorów grozi, że odejdzie, bo nie chce przykładać ręki do tego, co się dzieje w partii. Jeszcze trochę i będzie jak na morzu: szalupy ratunkowe opuścić i nie ma co liczyć, że do końca na mostku zostanie kapitan.