Reklama

Niedziela Wrocławska

Felieton Matki Polki

Gdy czytasz, to piszą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siedzę i szlocham. Jestem wzruszona, ale trudno mi stwierdzić z jakiego powodu – kobiety chyba tak mają... Dochodzę w sobie tej prawdy co tak mną wstrząsnęło do łez. Czy akty twórcze naszych dzieci? Czy treści, które nieśmiało mi podsunęły?

A wszystko zaczęło się od nudy i krzątania po domu w poszukiwaniu (przyjemnego) zajęcia, ewentualnie rodzeństwa, by dokuczyć. Moje propozycje zagospodarowania czasu spotkały się z niechęcią. Trudno – myślę sobie – tyle dzieci, niech same pomyślą czym się zająć. I nie musiałam długo czekać. Już chwilę później zniknęła najstarsza córka, a w ślad za nią inni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie od razu sprawdzam, co ich tak wciągnęło, że nagle w domu panuje cisza i skupienie. To byłoby nierozsądne z mojej strony, skoro pora obiadowa, a tu jeszcze nie wszystko gotowe. Jednak na finałowym etapie gotowania odrywam się na chwilę od garów, by zajrzeć co się dzieje za zamkniętymi drzwiami pokoju dzieci. Ku mojemu zdziwieniu wszyscy są skupieni na jakiejś pracy i siedzą pochyleni nad kartkami. Co rysujecie? Nie rysujemy! My piszemy książki! – z oburzeniem odpowiada czterolatka.

Reklama

Ale bym poczytała, a tu trzeba do stołu nakrywać! Czas zaczął się dłużyć niemiłosiernie. Nie mogę zaglądnąć do tekstów. Nakrywanie, modlitwa, nakładanie, jedzenie, karmienie, dokładki, karmienie, ścieranie, rozmowy, poobiednie dyżury. Ciekawość rośnie. Jeszcze tylko (skądinąd miły czas) kawa z mężem i mogę zagłębić się w lekturze! Książka czterolatki to piękny rysunek. Córeczka opowiada historię, która się na nim wydarza, wyrażając żal, że niestety, nie umie robić książek bez obrazków. Trzylatek zniecierpliwiony wręcza mi swój obrazek tłumacząc, że to dzieło sztuki, sześciolatka jeszcze nie skończyła. Za to drugoklasistka wręcza mi opowiadanie pt. „historia zgubionych skarpetek”. Karty zszyte na grzbiecie, każda ilustrowana, przedstawiają prostą, ale jakże życiową opowieść. Dziewięciolatka i dwunastolatka opisały zdarzenia związane z początkiem Powstania Warszawskiego. Jedna z nich w formie listów do przyjaciółki, druga w formie pamiętnika. Przejmujące, pełne emocji opisy, szczypta faktów historycznych i wiara w Boga... bardzo poruszające.

Zadumę przerywa mi rzeczowe pytanie syna o to, czy wiem, że pancerniki są jedynymi zwierzętami, które przenoszą trąd. Nie wiedziałam. W ogóle niewiele wiem, ale dzięki Bogu mam nauczycieli, którzy uczą przeżywania życia na każdym jego etapie i poziomie.

2018-05-22 11:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Westerplatte dzieli zamiast łączyć?

Niedziela Ogólnopolska 29/2019, str. 34

[ TEMATY ]

felieton

Nikt Gdańskowi nie odbiera terenu, samorząd natomiast musi się pogodzić z tym, że to rząd – państwo polskie – prowadzi politykę zagraniczną, historyczną i patriotyczną

Senat przegłosował powstanie Muzeum Westerplatte jako filii Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Westerplatte to dla Polaków miejsce święte i symboliczne: 1 września 1939 r. o świcie niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” otworzył ogień w kierunku polskiej placówki. Od tego momentu przez 7 dni Wojskowa Składnica Tranzytowa na Westerplatte była miejscem heroicznej walki obronnej z niemieckim najeźdźcą. Mam nadzieję, że bohaterska obrona nielicznej załogi przed zmasowanym atakiem z wody, lądu i powietrza pozostanie dla pokoleń Polaków częścią naszej narodowej tożsamości historycznej. Tę walkę w obronie półwyspu należy uznać za walkę o niepodległość Polski.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Opole Lubelskie. Wierni Chrystusowi

2024-04-25 17:51

Paweł Wysoki

W niedzielę Dobrego Pasterza abp Stanisław Budzik przeprowadził wizytację parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opolu Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję