Mała katolicka trzódka w Bułgarii ma niemały kłopot. Katolicy obawiają się nowego przepisu regulującego finansowanie wspólnot religijnych. Procedowana ustawa zamiast wspierać małych pomaga wyłącznie dużym.
Nowe prawo, gdyby weszło w życie, pozwalałoby finansować ze środków publicznych tylko duże wspólnoty religijne i wyznaniowe. W założeniach ustawy określono, że dozwolone byłoby finansowanie tylko tych grup, które stanowią ponad 1 proc. społeczeństwa. W praktyce beneficjentami regulacji mogłyby być tylko Kościół prawosławny oraz wspólnota muzułmańska. Ortodoksi stanowią 60 proc. bułgarskiego społeczeństwa, a muzułmanie – 8 proc. Katolicką populację oblicza się na 0,66 proc. Protestantów jest nieco więcej – 0,8 proc., ale i oni nie sięgają pułapu, który dopuszczałby możliwość skorzystania ze wsparcia publicznego. Na dodatek ustawa z zasady zabrania finansowania wspólnot religijnych ze środków zagranicznych. W wyjątkowych przypadkach zgody na zagraniczną finansową pomoc może udzielić urząd ds. religijnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu