Okazuje się, że chrześcijańscy przedsiębiorcy stanowią całkiem potężną grupę społeczną, z którą mało kto się liczy. W konfrontacji z państwem czy jakimkolwiek urzędem przedsiębiorca, bez względu na wyznanie, styka się raczej z murem urzędniczych przepisów i kolejnych wymogów stawianych przez prawo.
Jak mówi Tomasz Sztreker – jeden z organizatorów konferencji, absolwent SGH, prezes Polskiej Akademii Biznesu: – Prawo w Polsce tworzy się pod korporacje, a nie pod małych i średnich przedsiębiorców, których jest zdecydowana większość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cykl konferencji
To właśnie im wychodzi naprzeciw Stowarzyszenie Wiara w Biznesie z cyklem 21 konferencji Katolicka Rewolucja w Biznesie odbywających się na terenie całej Polski. W Łodzi wydarzenie to miało miejsce w minionym tygodniu w parafii św. Anny. Wśród uczestników znaleźli się przedstawiciele biura nieruchomości, transportu międzynarodowego, osoby zajmujące się utylizacją odpadów, sprzedażą i wymianą opon czy produkcją guzików.
Przy tak dużej różnorodności branżowej wspólnym mianownikiem może być tylko jedno – pytania: Co znaczy być chrześcijańskim przedsiębiorcą? Z jakimi wyzwaniami i dylematami musi się on mierzyć? Ale także: Jak poprzez swoją pracę pełnić wolę Bożą?
Na te pytania próbowali odpowiedzieć zaproszeni goście.
Reklama
Ks. dr Przemysław Król – specjalista w sprawie moralności podatkowej, a także były duszpasterz przedsiębiorców i pracodawców – w swoim wystąpieniu poruszał kwestię moralności i etyki w prowadzeniu biznesu. Tomasz Sztreker zajmował się kwestią edukacji w zakresie finansów i ekonomii, udowadniając, że tak naprawdę mało która uczelnia faktycznie przygotowuje do prowadzenia własnego biznesu i wskazując na brak konkretnych narzędzi, które mogłyby pomóc w rozwoju niedużych firm. Jerzy Kwaśniewski, adwokat i prezes Ordo Iuris, w prelekcji: „Co może zniszczyć Twoją firmę” rozważał zagadnienia natury prawnej, zauważając, że wobec zalewu kolejnych ustaw wprowadzanych w życie przedsiębiorca powinien poświęcić ok. 4 godz. dziennie na samo ich czytanie. W związku z tym niewiele jest osób mogących ze 100-procentową pewnością stwierdzić, że działają zgodnie z prawem, skoro to prawo nieustannie się zmienia.
Fenomen przedsiębiorczości
Przytaczając słowa Henryka Siodmoka, prezesa zarządu grupy Atlas, Tomasz Sztreker zwrócił uwagę na fenomen, jakim jest niezwykle wysoki współczynnik przedsiębiorczości wśród Polaków w warunkach, które absolutnie temu nie sprzyjaną. Biorąc pod uwagę ilość przepracowanych godzin i czas, jaki poświęca się na biurokrację, niezwykle wysoką konkurencyjność objawiającą się m.in. tym, że gdy tylko ktoś wpadnie na jakiś pomysł na biznes, jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne firmy o podobnym profilu, a także brak równości wobec prawa, które sprzyja rozwojowi korporacji, a nie małych i średnich firm, zadziwiające jest, jak wiele osób decyduje się mimo wszystko na otworzenie swojej działalności gospodarczej. Kim więc jest katolicki biznesman?
Okiem teologa, biznesmana i prawnika
Na ten temat dyskutowano na zakończenie spotkania. – Samo przestrzeganie prawa to za mało, aby móc się nazwać chrześcijańskim przedsiębiorcą. Coraz częściej będą pojawiać się sytuacje, gdy działanie zgodne z prawem nie zawsze będzie działaniem moralnym – mówił ks. Przemysław Król.
Z kolei Krzysztof Jędrzejewski – dominujący akcjonariusz spółki Mostostal Zabrze SA, który dołączył do panelu dyskusyjnego – za cechy charakteryzujące chrześcijańskiego przedsiębiorcę uznał bojaźń Bożą „rozumianą jako uznanie Boga za najwyższy autorytet” i wiarygodność.
Razem ku zmianom
Zmiana sytuacji polskiego przedsiębiorcy nie jest możliwa bez organizacji, która mogłaby zgłaszać konkretne postulaty i doprowadzać do zmian prawa. Jak mówi dla „Niedzieli” Tomasz Sztreker: – Naszym priorytetem na tę chwilę jest zgromadzenie wszystkich tych osób, które mają ochotę włączyć się w nasze działanie i stworzenie organizacji, która będzie działała na rzecz lobbowania i walki o te idee, które są dla chrześcijańskich przedsiębiorców najważniejsze w kontekście rozwoju biznesu. Zależy nam na zmianie prawa, ale zależy nam też abyśmy mogli działać zgodnie z prawem. Po cyklu konferencji mamy zamiar stworzyć raport rekomendacyjny dla rządu i zależy nam, aby nie był on kolejnym ładnie oprawionym dokumentem, który zostanie odłożony na półkę, ale by on rzeczywiście zaczął istnieć i abyśmy stali się partnerem do rozmowy. Zmiany, które chcemy wdrożyć to np. zmiany podatkowe (dotyczące CIT czy kwoty wolnej od podatku), możliwość eksportu towaru na Wschód, zmiany związane ze współpracą z samorządami. Przedsiębiorca chrześcijański, który chce działać uczciwie, działa zwykle na zasadach nierównej konkurencji. Wiele osób zatrudnia pracowników bez umowy o pracę, omija podatki – my nie chcemy tego robić. Dlatego m.in. jest ta konferencja dzisiaj, abyśmy umieli powiedzieć, że nie zgadzamy się na tego typu rzeczy i naszym celem jest zmiana prawa w taki sposób, aby ono było uczciwe dla wszystkich i abyśmy mogli wszyscy być sprawiedliwie traktowani.
Od września w całej Polsce ruszą chrześcijańskie grupy biznesu o charakterze networkingowo-warsztatowym, które będą zrzeszać lokalnych przedsiębiorców i działać na rzecz ich rozwoju zgodnie z chrześcijańską etyką.