Reklama

Niedziela Świdnicka

Odpustowy biskupi jubileusz

Tegoroczne obchody ku czci św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, patrona naszej diecezji i świątyni katedralnej miały szczególnie uroczysty charakter, bowiem w tym właśnie dniu, 8 maja br. jubileusz 10-lecia przyjęcia sakry biskupiej świętował biskup pomocniczy Adam Bałabuch

Niedziela świdnicka 21/2018, str. I

[ TEMATY ]

bp Adam Bałabuch

Marek Zygmunt

Procesja odpustowa św. Stanisława, patrona katedry świdnickiej z udziałem bp. Ignacego Deca, bp. Andrzeja Siemieniewskiego i bp. Adama Bałabucha

Procesja odpustowa św. Stanisława, patrona katedry świdnickiej z udziałem bp. Ignacego Deca, bp. Andrzeja Siemieniewskiego i bp. Adama Bałabucha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zainaugurowały je tradycyjnie Nieszpory sprawowane w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca, po czym z tej świątyni wyruszyła do katedry ulicami Świdnicy procesja z relikwiami św. Stanisława. Zabierając głos na początku Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem dostojnego jubilata, nasz ordynariusz bp Ignacy Dec, wspominając moment święceń biskupich bp. Adama, wskazał, że jego dziesięcioletnia posługa jest „spokojna, bardzo wyważona i serdeczna, bez pośpiechu, z szacunkiem dla każdego człowieka”.

W homilii biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej Andrzej Siemieniewski stwierdził m.in., że władza pasterska to wielki dar od Pana Jezusa, którym obdarza tych, których ustanawia jako pasterzy Kościoła Bożego. Takim darem dla Kościoła w Polsce stał się przed wiekami św. Stanisław ze Szczepanowa, biskup krakowski, którego dziś wspominamy. Wielka radość panuje także w diecezji świdnickiej, kiedy możemy wszyscy dziękować za dziesięć lat posługiwania bp. Adama.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cytując słowa św. Jana Pawła II, przypomniał, że nasz wielki rodak świętowanie jubileuszy rozumiał jako potrzebę powrotu do „swej własności i rodu”. Przekonywał, że własnością biskupa jest Objawienie Boże, a rodem – Kościół.

Kaznodzieja dał w tym kontekście jubilatowi kilka wskazówek do jego dalszej biskupiej posługi. Polecał, by „uważał na siebie, pamiętał o całym stadzie, nad którym Duch Święty ustanowił Go pasterzem. By nie głosił własnych opinii, ale Bożą prawdę, bronił Kościoła przed drapieżnymi wilkami, czuwał, upominał i prowadził do Zbawienia”.

W czasie Eucharystii w imieniu duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego serdeczne podziękowania i życzenia złożył jubilatowi ks. prał. Edward Szajda, wikariusz biskupi ds. kapłańskich. – Dziękuję za posługę biskupią w kontaktach z księżmi. Tyle było spotkań, rozmów. I choć nie wszystkie łatwe, to Ksiądz Biskup ze swoim wewnętrznym spokojem i rozwagą prowadził je i często rozwiązywał trudne problemy – stwierdził m.in. ks. prał. E. Szajda. Zabierając głos na zakończenie Mszy św. jubilat podkreślił m.in., że „chciałem podziękować Bożej Opatrzności za dar powołania, za wszelkie otrzymane dary i łaski, które pomagają mi realizować ten dar wobec wspólnot, do których Pan Bóg i Kościół mnie posyłają”. Zwracając się w szczególny sposób do naszego ordynariusza podziękował gorąco za to, że towarzyszy mu i wspiera od momentu wstąpienia do Seminarium Duchownego, poprzez różne etapy posługi kapłańskiej, a od dziesięciu lat biskupiej.

2018-05-23 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp A. Bałabuch: Wigilię Paschalną zaczynamy nie po zachodzie słońca, ale po zmroku

[ TEMATY ]

bp Adam Bałabuch

Agnieszka Bugała

Zewnętrzne gesty i postawy ciała przyjęte przez świeckich podczas liturgii nie są bez znaczenia – podkreśla bp Adam Bałabuch

Zewnętrzne gesty i postawy ciała przyjęte przez świeckich
podczas liturgii nie są bez znaczenia – podkreśla bp Adam Bałabuch

Trzeba zwracać uwagę nie na to, kiedy jest zachód słońca, ale kiedy zapada zmrok - tak o rozpoczęciu Wigilii Paschalnej mówi bp Adam Bałabuch. Czy podczas obrzędu mandatum można obmywać nogi kobietom, czy Groby Pańskie mogą zawierać aluzje polityczne, czy w święconce może być czekolada albo czy świecki może ją błogosławić? Czy w drugi dzień świąt powinno się odczytywać list rektora KUL? Na te i inne zagadnienia odpowiada w rozmowie z KAI przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski.

Bp Adam Bałabuch: Myślę, że każdy powinien robić to w ramach obwiązujących przepisów. Papież pokazuje jakiś kierunek i każdy ksiądz musi rozeznać, czy to, co będzie czynił, nie będzie budziło zdziwienia wśród parafian. Chodzi też o to, żeby ludzie przeżywali liturgię w sposób pełen spokoju wewnętrznego, a nie emocjonalnie zastanawiali się potem, co ksiądz nowego wprowadza. Dla nas istotne jest też to, jakie normy obecnie nas obowiązujące są zapisane w księgach liturgicznych. Wiemy, że ten obrzęd może być, ale też można go pominąć. A jeśli otworzymy Mszał rzymski, gdzie czytamy też o mandatum, to jest tam taki zapis, że ministranci prowadzą wybranych mężczyzn do ław przygotowanych w stosownym miejscu. Nie ma tam nic o kobietach. Taki jest zapis w polskim Mszale.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena. Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę. W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych. Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej. W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Re, nestor Watykanu

2025-05-20 21:19

[ TEMATY ]

kard. Giovanni Battista Re

Vatican Media

Kard. Giovanni Battista Re

Kard. Giovanni Battista Re

Pamiętam go od samego początku, kiedy zacząłem pracować w Watykanie, czyli od prawie 45 lat – wydaje się, że Giovanni Battista Re był zawsze w „sercu” Kościoła katolickiego.

Gdy go poznałem w 1980 r. był asesorem ds. ogólnych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W 1987 r. awansował - został mianowany sekretarzem bardzo ważnej dykasterii, Kongregacji ds. Biskupów i otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Następnie, w 1989 r., Papież sprowadził go z powrotem do Sekretariatu Stanu, gdzie powierzył mu funkcję substytuta. Był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. A o tym, kim był dla Papieża Giovanni Battista Re świadczy fakt, że podczas letnich wakacji w 1998 r. spędzanych w Lorenzago di Cadore Jan Paweł II zapragnął odwiedzić jego rodzinne strony – miasteczko Borno w alpejskiej dolinie Valcamonica. Bo kard. Re to góral pochodzący z rodziny rolników, chociaż jego ojciec był stolarzem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję