Reklama

Kościół Młodych?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zastanawiałeś się kiedykolwiek, dlaczego tak mało nas, młodych, włącza się w życie Kościoła? Podczas gdy dyskoteki, puby czy kluby fitness pękają w szwach, w kościołach i wspólnotach młodzieży wciąż jak na lekarstwo. Tak często oceniamy młode pokolenie, narzekamy na rówieśników, którym nie „po drodze” do kościoła, ale czy zrobiliśmy cokolwiek, aby ukazać im, że warto do tego kościoła przyjść? Czy choć raz pokazaliśmy swoim przykładem, że jest to miejsce dla wszystkich, a żywa wiara w Jezusa zmienia życie?

Powierzchowne spojrzenie

Dawniej zbyt pochopnie oceniałem błądzącą młodzież, dziś z całego serca jej współczuję. Bo czy to ich wina, że Kościół postrzegają tak, a nie inaczej? Czy to, że pójście na Mszę św. uważają za stratę czasu, a sztuczna i tradycyjna wiara ich nie interesuje, bo zwyczajnie nic nie wnosi do ich życia, to tylko ich wina?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szczerze mówiąc, zupełnie się im nie dziwię, sam równie dobrze mógłbym być na ich miejscu, żyjąc tradycyjnym, jedynie powierzchownym podejściem do wiary, którego często byliśmy uczeni od małego. Jednak miałem to szczęście, że poznałem ogrom Bożej miłości, której doświadczyć można w Kościele katolickim. Poznałem żywego Jezusa, który zmienia serce i zaspokaja każde jego pragnienie, który pomaga, prowadzi i dodaje sił. Duch Święty pomógł mi doświadczyć potęgi miłości i pełni akceptacji w sakramencie spowiedzi oraz cudownego zjednoczenia mnie z samym Bogiem w sakramencie Eucharystii. Jednak czy mogę te doświadczenia zostawiać jedynie dla siebie, podczas gdy ludzie z zewnątrz, widzą powierzchownie jedynie tradycyjną wiarę w Kościele?

My, młodzi, potrzebujemy mocnego uderzenia, potrzebujemy świadectwa tego, że w Kościele katolickim spotkamy się z żywą wiarą, która może coś wnieść do życia. Dzisiejszy świat jak nigdy nastawiony jest na bodźce, potrzeba zatem ewangelizować w duchu współczesności, zmiana formy podania może całkowicie zmienić odbiór podawanej rzeczy.

Reklama

Staropolskie pieśni kościelne nie przyciągną młodych. Musimy przykładem swojego życia, w pełni oddanemu Bogu i Kościołowi, ukazać rówieśnikom żywą wiarę – żywego Jezusa, który chce wypełnić ich życie, sprawić, że zaczną żyć na pełnej petardzie, bez strachu i lęków. Dość już podwijania ogonów i chowania się w swoich domach. Dość kolejnych tragedii życiowych, rozbitych rodzin przez alkohol, przemoc i szybkie życie, które aktualnie tak zagraża młodym! Dziś jak nigdy Bóg potrzebuje właśnie nas, młodych apostołów codzienności, którzy pójdą w świat i zaczną opowiadać innym o Jego miłości, która leczy wszelkie rany i rozwiązuje wszelkie problemy!

Potrzeba ożywienia

Dużo już się dzieje, coraz więcej pięknych dzieł w Kościele katolickim, które promują wiarę w środowiskach młodzieżowych. KSM, Ruch Światło-Życie, Szkoły Nowej Ewangelizacji, Lednica 2000, Duszpasterstwa Akademickie i Młodzieżowe oraz wiele innych wspólnot, do których można dołączyć i razem ewangelizować.

Moim zdaniem, najważniejsze, co musimy zrobić, to właśnie własnym przykładem pokazać, że każdy z nas, niezależnie jak się ubiera, strzyże czy jak wygląda, może dostąpić łaski żywej wiary i zostać apostołem Jezusa. Jest już wielu twardych, mocnych katolików, którzy są przykładem dla żywej wiary w Kościele, jednocześnie pozostając sobą. Jeden z najpopularniejszych raperów w Polsce „Tau”, zakłada bluzę z kapturem, jeździ grać koncerty do największych klubów muzycznych, a przy tym nieustannie się modli, opowiada ludziom o Bogu i potrzebie nawrócenia, przyjmuje sakramenty.

WZN, czyli Wyrwani Z Niewoli, to dwóch łysogłowych Bożych „wariatów”, którzy głosząc rekolekcje po szkołach w całej Polsce, powodują szok w sercach tysięcy młodych. Ale właśnie dziś ten szok jest szalenie potrzebny! Szok, który obudzi serca młodych i pomoże zrozumieć, że życie z Bogiem to żaden wstyd, ale olbrzymi przywilej!

Reklama

Marcin Zieliński to kolejny świetny przykład, dwudziestokilkulatek, który głosi Boga już nie tylko w Polsce, ale i poza granicami naszej Ojczyzny, mając charyzmat uzdrawiania mocą Jezusa, ukazuje że Bóg naprawdę żyje i może uczynić w naszym życiu prawdziwy cud, potrzebuje tylko do tego naszej wiary i zaufania.

Czas na nas!

Tak wielu młodych błądzi, co bardzo często nie jest tylko ich winą. Odłużmy kamienie osądów, a z empatią obudźmy w sobie chęć niesienia im pomocy, którą najpełniej wyrazi ukazanie im właśnie żywej wiary. Czasami nie potrzeba robić wiele, już samo życie jako prawdziwy gorliwy katolik, niewstydzenie się Jezusa i działania w Prawdzie mogą spowodować w naszych znajomych zmianę nastawienia do Kościoła. Niekiedy nie zauważymy zmian od razu, jednak pamiętajmy, że od momentu zasiania ziarna do wydania owoców musi upłynąć sporo czasu.

Starajmy się być bardziej aktywni, bo naprawdę bez tego ani rusz, to w nas młodych siła, nadzieja, aby ożywić Kościół i przyprowadzić do niego zagubionych. Jedynie żywa wiara i jej świadectwa przyciągną młodych, a przecież wszyscy tego tak bardzo pragniemy.

Współpracujmy aktywnie z księżmi, we wspólnotach, parafiach, diecezjach i nie wstydźmy się Jezusa w naszym codziennym życiu, tak aby młodzi za jakiś czas nie musieli już wybierać dróg do pubów i dyskotek, a zamiast tego mogli wybrać ścieżki do kościoła. Do prawdziwej wolności, miłości i Boga, który tak bardzo na nich czeka.

2018-06-06 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Japonia przed Krakowem

Niedziela Ogólnopolska 4/2016, str. 53

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

Niedziela Młodych

Z s. Anetą Płonecką, misjonarką Wspólnoty Słudzy Ewangelii, koordynującą wyjazd młodzieży z Japonii na ŚDM do Krakowa, rozmawia Zofia Świerczyńska

ZOFIA ŚWIERCZYŃSKA: – Jaki jest Kościół w Japonii?

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję