Reklama

Felietony

Widziane z Brukseli

Niemcy Putina

„Niemcy są zakładnikiem Rosji” – oznajmił prezydent USA Donald Trump. Miało to miejsce w trakcie ostatniego szczytu NATO w Brukseli.

Niedziela Ogólnopolska 30/2018, str. 44-45

[ TEMATY ]

felieton

thomashendele/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak, tak, właśnie tutaj, w „sercu Europy”, stolicy Unii Europejskiej. To przecież w naszej Unii, gdzie – jak wiadomo – dominują Niemcy, narzuca się na Rosję sankcje, tropi i piętnuje rzekomych sprzymierzeńców prezydenta Putina, takich jak Viktor Orbán, Marine Le Pen i inni, a tu nagle taki zarzut. Właściwie dotyczy on obłudy. Donald Trump wytknął rządzącym w Berlinie, że nie wydają tyle na obronę, ile zobowiązali się w ramach NATO, i że Stany Zjednoczone muszą za nich płacić. Jednocześnie wskazał, że te pieniądze Niemcy przekazują Rosji, a ta przeznacza je na zbrojenia. Grube miliardy. Płacą za gaz i budują kolejne linie przesyłowe. Uzależniają się, a to czyni z nich zakładników. Pytanie tylko: czy dobrowolnych?

Od lat wskazuję na podwójną grę Niemiec względem Rosji, tę unijną, czyli oficjalną, i drugą, nazwaną ostatnio przez prezydenta USA. Inwestycje Nord Stream – zarówno pierwsza, jak i druga – są sprzeczne z najważniejszym unijnym dokumentem – Traktatem Lizbońskim. Ileż to razy można przypominać, że w artykule 194 TFUE Unia zobowiązała się do solidarności energetycznej... I cóż z tego? Nic. Przykładowo, wspomniane unijne sankcje objęły wielu współpracujących z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oligarchów, ominęły jednak jednego ważnego – Gerharda Schrödera, obecnego szefa konsorcjum Nord Stream 2 i jednocześnie szefa rady dyrektorów rosyjskiego energetycznego giganta – Rosnieftu. Ten były socjaldemokratyczny kanclerz Niemiec jest obecnie bodaj najważniejszym europejskim łącznikiem rosyjskiego prezydenta. Otwiera drzwi, rozmawia, negocjuje. W czasach, gdy był on kanclerzem, przebywałem akurat w Niemczech i pamiętam, jak nazywano go wówczas „Parteigenosse der Bosse”, czyli towarzyszem partyjnym bogatych przedsiębiorców. Teraz to Putin jest jego najlepszym towarzyszem. Z pewnością przyjaźń ta nie opiera się wyłącznie na zauroczeniu. Dość napisać, że z tytułu funkcji pełnionych w rosyjskich spółkach Schröder inkasuje setki tysięcy euro. Obu stronom się to opłaca.

Niemcy niebawem będą sprowadzać z Rosji blisko 70 proc. surowców energetycznych (w tym gazu), na co zwrócił uwagę Donald Trump. I to sprawia, że stały się zakładnikiem. W trakcie wspomnianego szczytu NATO prezydent USA w kontrze do energetycznej polityki Niemiec przywołał nasz kraj. Polska dąży do samodzielności, nie chce się uzależnić, a to musi ewokować problemy. Nie tylko na linii Warszawa – Moskwa, ale i, co w świetle powyższego oczywiste, w relacjach z Brukselą.

Mirosław Piotrowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego, www.piotrowski.org.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-07-25 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara jak niedzielne ubranie...

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Dla wielu religia jest jedynie piękną otoczką życia, ale nie jest już centralną siłą, która przenika całe życie.

Dzień beatyfikacji ks. Jana Machy był dla mnie wyjątkowy z wielu względów. Pomimo podniosłej atmosfery uroczystości, odbywającej się w monumentalnych murach katowickiej archikatedry, mimo ogromnego skupienia rzeszy uczestników Liturgii – czułem wyraźnie jakąś szczególną śląską familijność, szczerą dumę z nowego błogosławionego. Odniosłem wrażenie, że ten odważny i niezłomny, zaledwie 28-letni ksiądz, którego Niemcy bestialsko zamordowali w 1942 r., to ich, Ślązaków, farorzyczek z Chorzowa. Gdy przeglądałem przed Mszą św. książeczkę przygotowaną na uroczystość beatyfikacji, na jej ostatniej stronie przeczytałem jedno z kazań ks. Machy z 1940 r. Oto jego fragment: „Dlaczego tak wielu ludzi gorszy się dziś chrześcijaństwem i Kościołem? A może jest tak, że Bóg pozwala dzisiaj, aby tak potężna burza szalała wokół drzewa, jakim jest Kościół, aby spróchniałe gałęzie odpadły, a drzewo po prostu głębiej zapuściło swoje korzenie w ziemię?”. I dalej: „Nasze chrześcijaństwo zbyt często i za bardzo staje się bezmyślnym przyzwyczajeniem. Odmawiamy być może nasze codzienne modlitwy, dość często w ciągu roku przystępujemy też do sakramentów świętych, ale to stało się dla nas takim przyzwyczajeniem, że spowiedź i Komunia Święta nie zostawiają wręcz żadnych śladów w naszym życiu. Jednym słowem, nasze chrześcijaństwo ma jeszcze wprawdzie wiele form duchowości, ale pozostało w nim już niewiele duszy i treści. Brakuje mu wnętrza i głębi. Chrześcijaństwo z przyzwyczajenia...”. Pomyślałem: przecież to kazanie – wygłoszone 81 lat temu – pasuje jak ulał do rzeczywistości naszych czasów! A to dowodzi, że niczego się nie nauczyliśmy albo że zbyt łatwo zapominamy, o co chodzi w byciu chrześcijaninem. Nasza wiara wymaga przecież nie tylko samego przestrzegania Bożych przykazań, ale także działania, a więc podjęcia odważnych kroków w postawie zaufania do Boga. Wiara nie polega bowiem na staniu w miejscu, w obawie przed jakimś zaangażowaniem, ale na podjęciu wysiłku, bo wiara jest odwagą wśród przeciwieństw.
CZYTAJ DALEJ

Czy Gizela Jagielska stanie się ofiarą? Próba wybielenia sprawczyni zabójstwa z Oleśnicy

2025-05-06 10:59

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Ordo Iuris

Adobe Stock

Sprawa zabójstwa 9-mięcznego nienarodzonego chłopca w szpitalu powiatowym w Oleśnicy jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej, w tym medialnej - informuje o tym Ordo Iuris.

Sposób potraktowania małego pacjenta w szpitalu w Oleśnicy – 9-miesięcznego nienarodzonego chłopca cierpiącego na łamliwość kości - wciąż obecny jest w relacjach medialnych. Magda Nogaj z wrocławskiej edycji serwisu wyborcza.pl przeprowadziła wywiad z dr Gizelą Jagielską – lekarką, która uśmierciła chłopca.
CZYTAJ DALEJ

Portugalia: nowy rekord - 55 meczetów w całym kraju

2025-05-06 22:24

[ TEMATY ]

meczet

Portugalia

PackShot/Fotolia.com

Na terenie Portugalii działa rekordowa liczba meczetów - co najmniej 55, wynika z najnowszych statystyk władz tego kraju. Większość z muzułmańskich świątyń działa na terenie stolicy kraju, Lizbony, bądź na jej przedmieściach.

Jak odnotowują portugalskie media w zdominowanej przez katolików Portugalii, przybywa nie tylko wyznawców islamu, głównie imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, jak też muzułmańskich domów modlitewnych. Część z planowanych meczetów jest, jak odnotowują media, blokowane przez władze samorządowe w związku z brakiem odpowiednich decyzji urzędowych. Zaznaczono, że w niektórych gminach, jak np. w Samora Correia, w środkowej Portugalii, nasilają się protesty lokalnej społeczności, zdominowanej przez katolików, przeciwko budowie meczetu. Jedną z kontestowanych przez okoliczną ludność kwestii jest lokalizacja meczetu, który miałby stanąć naprzeciwko jednostki straży pożarnej, co zdaniem krytyków tej budowli, zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców portugalskiej gminy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję