Reklama

Dobry film

Whitney przedawkowała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od śmierci Whitney Houston w lutym 2012 r. minęło na tyle dużo czasu, że można opisać, pokazać ją z pewnym dystansem, a jednocześnie ze świadomością, że wszyscy wiedzą, o kim mowa. Tak też jest w dokumencie Kevina Macdonalda „Whitney”. Reżyser miał łatwo, bo nie zajął się jakąś anonimową wokalistką ze Wschodniego czy Zachodniego Wybrzeża, lecz słynną piosenkarką, aktorką, producentką muzyczną i filmową, a do tego najczęściej nagradzaną artystką muzyczną w dziejach. Wielką karierę rozpoczęła już w wieku 20 lat i potem stale gościła na pierwszych miejscach list przebojów.

W końcu w CV mogłaby napisać (gdyby musiała), że siedem razy sięgnęła po statuetkę Grammy, a jej piosenkę „I Will Always Love You” z filmu „Bodyguard” (w którym zagrała z Kevinem Costnerem jedną z dwóch głównych ról, a sam obraz odniósł ogromny sukces kasowy) uznano za balladę wszech czasów. Ścieżka dźwiękowa do tego filmu jest najczęściej kupowanym soundtrackiem w dziejach.

Pasmu sukcesów stopniowo zaczęły towarzyszyć problemy w życiu osobistym. Whitney przeżyła burzliwe małżeństwo i rozwód z wokalistą Bobbym Brownem, trafiła do kliniki odwykowej, kompromitowała się w reality show i w czasie trasy koncertowej, która miała być jej triumfalnym powrotem. Zmarła przedwcześnie, w wieku 48 lat, po przedawkowaniu narkotyków. O tym wszystkim – także o tym, że Whitney przedawkowała nie tylko narkotyki – mówi film Macdonalda, na który warto się wybrać, by zobaczyć, na czym polega kino dokumentalne, bo w Polsce za bardzo go nie znamy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-07-25 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek nie wypoczywał tu nigdy. Czy Leon XIV wróci do urlopowej tradycji?

Czwartkowa, niezapowiedziana wizyta papieża Leona XIV w podrzymskiej letniej rezydencji w Castel Gandolfo rozbudziła w tym miasteczku nadzieje na przywrócenie tradycji papieskich wakacji. Franciszek nie wypoczywał tam nigdy, a Pałac Apostolski, do którego nie jeździł, zamieniono w 2016 r. na muzeum.

Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję