Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pożegnanie ks. Dariusza Drozda, misjonarza w Gwatemali

Niedziela rzeszowska 39/2018, str. IV

[ TEMATY ]

śmierć

misjonarz

Archiwum Referatu Misyjnego Kurii Rzeszowskiej

Ks. Dariusz Drozd

Ks. Dariusz Drozd

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed trumną z ciałem śp. ks. Dariusza Drozda umieszczono jego zdjęcie oraz rysunek przedstawiający zarys granic Gwatemali z zaznaczonymi miejscowościami, w których pracował. Rysunek przygotowała siostrzenica ks. Dariusza, Zosia, na przywitanie wujka po powrocie z Gwatemali. Tym razem posłużył na pożegnanie. Praca misyjna wypełniła ponad połowę kapłańskiego życia ks. Drozda, który zmarł w niedzielę, 9 września 2018 r.

Bliskość i służba

Msza św. żałobna 13 września w kościele św. Michała Archanioła w Ropczycach zgromadziła setki wiernych. W tym kościele Dariusz został ochrzczony, przyjął pierwszą Komunię św., bierzmowanie, a w maju 1998 r. odprawił Mszę św. prymicyjną. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Kazimierz Górny. Biskup senior diecezji rzeszowskiej w słowach wprowadzenia zwrócił uwagę na służbę ks. Dariusza. „W 2006 r. podjął decyzję o głoszeniu Dobrej Nowiny w dalekiej Ameryce Południowej. Jedenaście lat w Gwatemali głosił Chrystusa Pana, głosił Świętą Ewangelię, w trudnych warunkach ubogiego kraju. Chętny do pracy, życzliwy i uśmiechnięty służył Panu Bogu i ludziom. (...) Módlmy się o nowe powołania do życia kapłańskiego, zakonnego i misyjnego z ziemi ropczyckiej” – zachęcił bp Górny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na początku Eucharystii odczytano również list Komisji Episkopatu Polski ds. Misji oraz list bp. Victora Hugo Palma Paula, ordynariusza diecezji Escuintla, w której pracował ks. Dariusz. „Wszyscy go pamiętamy jako autentycznego księdza. Zawsze był pełen dobrego ducha, bliski wobec ubogich mieszkańców Escuintla” – napisał hierarcha z Gwatemali.

Ból i nadzieja

Homilię wygłosił ks. Sławomir Ziobro, kolega z rocznika ks. Dariusza, który pracuje w Gwatemali. Kaznodzieja mówił m.in. o praktycznej wierze w zmartwychwstanie. „Jako ksiądz i jako misjonarz ks. Darek dawał świadectwo wiary w Chrystusa Zmartwychwstałego. Czynił to nie tylko słowami, ale również czynami. Zmartwychwstały Zbawiciel jest obecny szczególnie w najbiedniejszych. Ksiądz Dariusz troszczył się o nich, pomagając zarówno na co dzień, jak i w nadzwyczajnych sytuacjach”.

Na zakończenie Mszy św. słowa podziękowania wypowiedział ks. Stanisław Potera, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Rzeszowie, ks. Tadeusz Mieleszko, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Ropczycach, i ks. Daniel Drozd, brat ks. Dariusza. Ksiądz Daniel mówił o nadziei. „Ból rozrywa serce i pomimo wiary i nadziei pojawiają się łzy, ale też, pomimo śmierci, pojawia się radość. Jezus Chrystus żyje! Darek żyje! (…) Czas pobytu w szpitalu był czasem rekolekcji dla tych wszystkich, którzy mu towarzyszyli przez modlitwę. Nie wpłynęło to na zdrowie Darka, ale wpłynęło na nas. Mieliśmy nadzieję, że jeszcze z nim porozmawiamy. Teraz ta nadzieja odnosi się do spotkania w niebie” – mówił.

Miłość i troska

Dzień wcześniej odbyła się eksporta w rzeszowskiej katedrze. To tam mieszkał i pracował ks. Drozd przez ostatnie miesiące po powrocie z Gwatemali. W połowie lipca trafił do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie z poważną niewydolnością układu pokarmowego. Ostatnie miesiące był w śpiączce otoczony w każdej godzinie czuwaniem brata Daniela, siostry Anny oraz rodziców: Jana i Marii. Do tej obecności nawiązał bp Jan Wątroba, który przewodniczył Mszy św. w katedrze. „Byłem zbudowany waszą postawą. Z jednej strony wielkie cierpienie, ale też pokój i zaufanie wypływające z wiary i nadziei, i ogromna miłość i czułość do syna i do brata”.

Homilię powiedział ks. Stanisław Potera. Kaznodzieja, który był pierwszym proboszczem ks. Drozda, zwrócił uwagę na jego sumienną pracę kapłańską i całkowite oddanie duszpasterstwu. Po Komunii św. krótką mowę pogrzebową wygłosił ks. Krzysztof Gołąbek, proboszcz parafii katedralnej. Na zakończenie liturgii bp Jan wspomniał swój pobyt w Ekwadorze i Gwatemali w styczniu 2015 r., kiedy odwiedził księży z diecezji rzeszowskiej pracujących w tych krajach. „Widziałem troskę ks. Darka o ten lud, miłość do każdego mieszkającego tam człowieka” – podkreślił.

2018-09-25 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nigeria: zabójstwo katolickiego kapłana

[ TEMATY ]

ksiądz

śmierć

Afryka

Mikamatto/Foter/Creativ Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY2.0)

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

W Nigerii uprowadzono i zamordowano katolickiego kapłana, ks. Cyriacusa Onunkwo z diecezji Orlu w stanie Imo. Jak podają miejscowe media, powołując się na doniesienia policji, został on porwany przez uzbrojonych mężczyzn w piątek, 1 września a następnie zamordowany.

Jego ciało odnaleziono następnego dnia w sobotę w jego samochodzie. Ks. Onunkwo jechał na pogrzeb swego ojca. Komisarz miejscowej policji zapewnił, że śledztwo rozpoczęło się zaraz po zgłoszeniu zaginięcia kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Przepis na bycie udanym rodzeństwem? Marta, Maria i Łazarz go znali!

Nieporozumienia są w każdej rodzinie. Mimo problemów nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który bardzo nas kocha. Doświadczenie miłości Jezusa pozwala nam sobie przebaczać i pomaga troszczyć się o siebie nawzajem – powiedział Family News Service biblista Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. dr Marcin Zieliński. 29 lipca obchodzimy wspomnienie świętego rodzeństwa – Marty, Marii i Łazarza z Betanii.

Marta, Maria i Łazarz to rodzina, która należała do grona przyjaciół Jezusa. Mieszkali w Betanii, która dziś jest identyfikowana z arabską miejscowością Al-Azarija, położoną kilka kilometrów od Jerozolimy. Jezus często ich odwiedzał i bardzo dobrze czuł się w ich domu.
CZYTAJ DALEJ

Tsunami przemieszcza się zwykle z prędkością co najmniej 800 km/h

2025-07-30 12:59

[ TEMATY ]

tsunami

PAP/EPA/RUSSIAN EMERGENCIES MINISTRY HANDOUT

Tsunami przemieszcza się zwykle z prędkością co najmniej 800 km/h, ale na pełnym oceanie jego fale trudno dostrzec. Jeśli woda podnosi się o pół metra czy metr, to już bardzo dużo. Najgorzej jest, gdy dociera do wybrzeża – mówił PAP geolog prof. Jerzy Żaba z Uniwersytetu Śląskiego.

Podziel się cytatem Rzeczywiście po trzęsieniu ziemi fale o wysokości 3-5 m uderzyły w miasteczko Siewiero-Kurilsk w północnej części Wysp Kurylskich – przekazały rosyjskie media. Woda wyniosła na pełne morze cumujące w porcie kutry i zalała przetwórnię ryb. Z kolei na wyspie Sachalin uszkodzona została sieć energetyczna i doszło do przerw w dostawie prądu - przekazała agencja RIA Nowosti. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję