Reklama

Głos z Torunia

Niepodległość – dar i zadanie

W całej Polsce świętowano setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Uroczyste obchody miały miejsce również w wielu miejscowościach naszej diecezji. Jak zwrócił uwagę bp Wiesław Śmigiel: – Przychodzimy dziękować za dar wolności, który stał się także naszym zadaniem

Niedziela toruńska 47/2018, str. I,VII

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Ks. Paweł Borowski

W odsłonięciu pamiątkowej tablicy wzięli udział bp Wiesław Śmigiel oraz władze samorządowe

W odsłonięciu pamiątkowej tablicy wzięli udział bp Wiesław Śmigiel oraz władze samorządowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Toruńskie obchody rozpoczęły się 10 listopada uroczystym apelem poległych pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Wzięły w nich udział władze miasta i województwa, przedstawiciele szkół, harcerze, kombatanci oraz całe rodziny. Po złożeniu kwiatów i okolicznościowych przemówieniach miały miejsce – występ orkiestry wojskowej i pokaz sztucznych ogni, a na wytrwałych najmłodszych czekał słodki poczęstunek.

Cześć bohaterom

Następnego dnia przed Urzędem Marszałkowskim odsłonięto tablicę upamiętniającą setną rocznicę odzyskania niepodległości. Jest to niemal 2-metrowy obiekt z białego granitu, na którym znajduje się treść jubileuszowej deklaracji mieszkańców województwa na stulecie niepodległości. Podpisy złożyło pod nią 10 tys. osób. W uroczystym odsłonięciu wzięli udział: marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, przewodniczący sejmiku Ryszard Bober, bp Wiesław Śmigiel, prezydent Torunia Michał Zaleski oraz kombatanci, harcerze i zaproszeni goście. Po odmówieniu modlitwy Ksiądz Biskup poświęcił tablicę, a następnie harcerze wypuścili w niebo 100 biało-czerwonych balonów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tego dnia złożono również kwiaty na cmentarzu komunalnym pod obeliskiem ku czci poległych w latach 1918-21 oraz pod pomnikiem gen. Józefa Hallera.

Oddychać wolnością

Kiedy nasza ojczyzna na 123 lata, a w niektórych rejonach na dłużej, zniknęła z map Europy, mogło się wydawać, że nie ma już nadziei. A jednak w każdym pokoleniu byli ludzie, którzy mieli nadzieję, odwagę i nieustannie troszczyli się o to, aby ojczyzna nie zginęła, ale była w sercach, umysłach, wierze, przekonaniach i w kulturze. Nie zabrakło takich, którzy wbrew nadziei mieli nadzieję – mówił bp Wiesław Śmigiel podczas Mszy św. w kościele garnizonowym w intencji ojczyzny, zaznaczając, że źródłem niezniszczalnej nadziei jest sam Bóg. Z Jego Opatrzności Rzeczpospolita znów może cieszyć się upragnioną niepodległością. Dziękując za tych, którzy „oddychali wolnością, marzyli o Polsce i to marzenie przekazywali z pokolenia na pokolenie”, powiedział, że na współczesnych również spoczywa niezwykła odpowiedzialność: – Tak długo, jak człowiek będzie kierował się sumieniem, uczciwością, miłością do ojczyzny i będzie myślał o dobru wspólnym, czyli o sprawach, które przewyższają nasze prywatne życie i nasze prywatne sprawy, tak długo nasza ojczyzna będzie rosła. Biskup Śmigiel zachęcił do troski o drugiego człowieka i jedność.

Eucharystia, w której uczestniczyły m.in. władze miasta, wojsko i przedstawiciele bratnich kościołów, zgromadziła tłumy torunian. Po Mszy św. zgromadzeni wyruszyli na Rynek Nowomiejski, gdzie podczas pikniku patriotycznego wspólnie odśpiewali hymn narodowy. Mieli również okazję obejrzeć defiladę historyczną i prezentację oddziałów wojskowych na przestrzeni wieków, pokaz zabytkowych pojazdów (który zainteresował szczególnie dzieci), koncert pieśni patriotycznych i muzyki 20-lecia międzywojennego, wystawę niepodległościową, a chętni mogli stanąć w szranki podczas konkursów historycznych czy zadań w niepodległościowym escape roomie.

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rok Pański 1918

Niedziela podlaska 11/2018, str. VII

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Karol Bańkowski

Dzwon z kościoła pokarmelickiego w Bielsku Podlaskim. Jeden z nielicznych, które powróciły po 1918 r.

Dzwon z kościoła pokarmelickiego w Bielsku Podlaskim. Jeden z nielicznych,
które powróciły po 1918 r.
Równo sto lat temu Wielkanoc wypadała niemal w tym samym czasie – dokładnie dzień wcześniej. Czas wielkopostny wśród katolików z natury jest naznaczony czynami pokutnymi i wyrzeczeniami, ale w roku 1918 na naszych terenach samo życie niosło wiele umartwień, o co szczególnie starali się pruscy okupanci. Zapiski, dokonywane wtedy przez niektórych księży, ukazują smutną rzeczywistość: „Niemcy się u nas rozsrożyli. Chodzą po wsiach i zwykle najbiedniejszym ludziom odbierają ostatni kawałek chleba, bo bogatsi wykupują się pieniędzmi lub wódką i kiełbasą…”. „Ucisk niebywały. Wszystko jest przedmiotem ich zaborczości. Ludzie oddają zboże przepisane i naznaczone wedle morgi, ale to im nie wystarcza: kura, jajko, chleb, słonina – wszystko, co napotkają w najuboższej chacie, biorą. A gmina jeszcze musi płacić cztery marki dziennie za utrzymanie takich żołnierzy-złodziei!”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Europa zjednoczona mogłaby dokonać zmiany

2025-09-24 07:07

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

O konieczności porzucenia broni i zbliżenia się do stołu dialogu mówił we wtorek 23 września Leon XIV do dziennikarzy przed wieczornym powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. Podkreślił rolę Europy w kwestii pokoju: „Gdyby Europa była rzeczywiście zjednoczona, wierzę, że mogłaby dokonać zmiany”.

Dziennikarze w Castel Gandolfo zapytali Papieża o wczorajszą decyzję władz Francji o uznaniu Państwa Palestyńskiego i czy powinny to zrobić również Stany Zjednoczone. Papież odparł, że sądzi, iż USA uczynią to jako ostatnie. Przypomniał też, że Stolica Apostolska uznała rozwiązanie dwupaństwowe już wiele lat temu, mając na uwadze, iż trzeba szukać sposobu, aby szanować wszystkie narody.
CZYTAJ DALEJ

Skrytka dla Nowaka, milczenie Tuska

2025-09-24 08:48

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.

Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję