Reklama

Znaki zapytania nad winem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najstarsze manuskrypty Nowego Testamentu pisane są majuskułą (najczęściej uncjałą), czyli wielkimi literami. To jeszcze nie tak duży kłopot dla tłumaczy, choć czasem muszą zdecydować, czy słowo „duch” napisać wielką literą, wskazując na Ducha Świętego, czy raczej małą – a wtedy mowa o duchu ludzkim. Większy problem stwarza brak przerw między wyrazami. Tłumacz musi zdecydować, gdzie kończy się jedno zdanie, a zaczyna następne. Największy jednak kłopot stanowi czasem brak znaków zapytania.

Tak właśnie jest w Janowym opowiadaniu o przyjęciu weselnym. Wszyscy zgadzają się, że grecki idiom „co mnie i tobie” należy przetłumaczyć jako pytanie: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?” (J 2, 4). Kłopotu nastręcza jednak dalszy ciąg wypowiedzi Jezusa. Czy jest to kategoryczne stwierdzenie: „Jeszcze nie nadeszła godzina moja!”, czy może raczej – jak chcą inni – zastanawianie się w stylu: „Zaraz, zaraz, czy jeszcze nie nadeszła godzina moja? Nadeszła! Więc do dzieła!”. Nie wiadomo. Kwestię pozostawmy dysputom biblistów.

Wiadomo natomiast, że przy tym pierwszym cudzie Jezus zwrócił się do Maryi: „Niewiasto”. Tak samo nazwał Ją przed swoją śmiercią na krzyżu, gdy mówił o Janie: „Niewiasto, oto syn Twój”. Czyż to nie nazbyt oficjalny sposób zwracania się do własnej mamy? Z punktu widzenia Ewangelisty – nie. Jan świadomie nawiązuje do pierwszej obietnicy zbawienia, gdy tuż po grzechu pierwszych rodziców Bóg położył nieprzyjaźń między węża a niewiastę, a także między ich potomstwo! Obietnicę, Kanę i krzyż łączy jedno słowo – niewiasta! Obietnica zaczyna się realizować, gdy Jezus dokonuje pierwszego cudu, a kończy wraz z Jego śmiercią na krzyżu. To wtedy Jezus – potomek Niewiasty zatriumfował nad złem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-01-16 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga do szczęścia

2025-06-30 18:51

Niedziela Ogólnopolska 27/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Kiedy szukamy szczęścia i radości, myślimy sobie, że zdobędziemy je przez posiadanie. Im więcej rzeczy wokół siebie zgromadzimy, im więcej nieruchomości nabędziemy, im więcej znajomych będziemy mieć, im więcej różnych bodźców będzie docierać do nas z zewnątrz – tym więcej szczęścia i radości dla nas. Sami jednak wiemy, że po chwilowych radościach często przychodzi gorycz pustki, gorycz rozczarowań. Wyobrażaliśmy sobie, że coś, na co czekaliśmy, przyniesie nam wiele satysfakcji, a okazuje się, że znowu daliśmy się nabrać.

Pan Bóg daje nam jednak dzisiaj inną propozycję, inną drogę, która może nas zaprowadzić do szczęścia – tego, które nasyca, a nie rozczarowuje. Zaproszeni są wszyscy, aby pójść drogą, którą proponuje Bóg, lecz pójdą nią tylko ci, którzy Bogu ufają.
CZYTAJ DALEJ

Dr Milena Kindziuk: Jak traktować objawienia bł. ks. Popiełuszki we Włoszech?

2025-07-05 11:38

[ TEMATY ]

Włochy

objawienia

ks. prof. Józef Naumowicz

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

Materiał prasowy

O duchowym przesłaniu objawień bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech, ich zgodności z nauczaniem Kościoła, roli objawień prywatnych oraz postaci włoskiej mistyczki Franceski Sgobbi - opowiada w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną dr Milena Kindziuk, współautorka książki „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech”. Publikacja, napisana wspólnie z ks. prof. Józefem Naumowiczem, przybliża nieznane dotąd szerzej świadectwa mistycznych spotkań z błogosławionym kapłanem i pomaga zrozumieć ich duchowy sens.

Skąd zrodziła się potrzeba wydania tej książki właśnie teraz - po 16 latach trwania objawień?
CZYTAJ DALEJ

Polskie ślady w Rzymie. Pomnik Kopernika przypomina o naszej tożsamości

2025-07-06 10:08

[ TEMATY ]

Rzym

polskie ślady

pomnik Kopernika

Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA

Pomnik Mikołaja Kopernika

Pomnik Mikołaja Kopernika

Wśród rzymskich zaułków, w cieniu barokowych fasad i marmurowych kolumn, kryje się rzeźba, która zaskakuje nawet doświadczonych podróżników. To postać Mikołaja Kopernika – wybitnego polskiego astronoma – dłuta Tomasza Oskara Sosnowskiego, ustawiona na dziedzińcu Domu Generalnego Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego. Dla wielu to nieoczywisty, ale głęboko symboliczny ślad polskiej obecności w sercu Wiecznego Miasta.

Kopernik w marmurze, w centrum Rzymu
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję