Reklama

Aspekty

W Bożej obecności

Modlitwa obok postu i jałmużny jest jednym z filarów Wielkiego Postu. W ostatnich dniach naszej wzmożonej pracy nad sobą sprawdźmy, co o niej mówił i pisał bp Wilhelm Pluta. Bo są nauki, które się nie starzeją

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 15/2019, str. IV

[ TEMATY ]

post

jałmużna

©Sabphoto – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czemu akurat nasz diecezjalny kandydat na ołtarze – bp Pluta to ktoś, od kogo warto uczyć się modlitwy? Po prostu: nie tylko o niej pisał, ale przede wszystkim nią żył. Świadczą o tym zarówno ślady kolan odciśnięte na jego klęczniku, jak i wspomnienia tych, którzy go znali. To o nim bp Jerzy Stroba powiedział: „rzeczywistość Boża dla bp. Pluty była bardziej realna aniżeli to, co go otaczało”. Do takiej zażyłości z Bogiem nie dochodzi się, poprzestając na teoretyzowaniu.

Każdy wierzący wie, że trzeba się modlić. Ale jednocześnie dla wielu z nas jest to trudne, niektórzy wprost przyznają, że nie potrafią się modlić albo że modlą się jakoś, jednak sami czują niedosyt. Po co w ogóle zabieramy się za modlitwę? Na pewno kiedy coś nas przerasta i chcemy prosić Pana Boga o pomoc. Albo kiedy sumienie nas gryzie i widzimy, że koniecznie trzeba Go przeprosić. Już małym dzieciom tłumaczy się, żeby dzień zaczynać i kończyć modlitwą. A nasza gorliwość wzrasta również w obliczu ważnych życiowych decyzji lub zmian. Podsumowując więc – modlitwa jest często reakcją na sytuację, w jakiej się znajdujemy. Ale czy na tym powinniśmy poprzestać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bliski i rzeczywisty

Człowiek, który pragnie budować z Bogiem prawdziwą relację, instynktownie czuje, że ograniczenie się do próśb i podziękowań to za mało. Nie tak przecież wyglądają nasze rozmowy i spotkania z tymi, których kochamy. Nasza modlitwa musi się zmieniać, musi się rozwijać, bo inaczej staniemy się ludźmi w wieku dojrzałym, jednak nasze rozmowy z Bogiem wciąż będą na poziomie duchowego przedszkola. To wymaga wysiłku, ale czy tak nie jest z każdą relacją, na której nam zależy?

Bp Pluta nauczał, że wszelkie nasze medytacje, umartwienia, ćwiczenia duchowe czy postanowienia pomagają wytworzyć w nas i wokół nas Bożą atmosferę, która sprawia, że Bóg staje się kimś bliskim i rzeczywistym. Polecał również praktykę „chodzenia w obecności Boga”. – Nie chodzi tutaj o nieustanne rozmyślanie o Panu Bogu. Bp Wilhelm podkreślał, że w życiu ziemskim nie jest możliwe ustawiczne skierowanie umysłu i serca do Boga. Podobnie z nieustannym odczuwaniem Pana Boga – to dar nadzwyczajny, dany duszom mistycznym i przemijający – wyjaśnia ks. Dariusz Gronowski, postulator procesu beatyfikacyjnego bp. Pluty. – Sługa Boży pisał: „Chodzenie w obecności Boga to tylko poczucie płynące z wiary, że Pan Bóg jest obecny we mnie, przy mnie, wszędzie, gdzie idę. On jest ze mną i przy mnie, będąc świadkiem moich czynów, słów, myśli, poruszeń serca. Przed Bogiem i dla Boga wykonane codzienne czynności stają się nieprzerwaną modlitwą, uwielbieniem Pana sercem i czynem zamiast modlitwy warg, często zwodniczej, stają się niezmiennym kierowaniem uczucia do Boga i Jego świętej woli, stałym pragnieniem, by tylko to robić, co Bogu mogłoby być najprzyjemniejszym, często ponawianym wznoszeniem ducha do Boga i skupieniem się, częstym błaganiem Go”. To jest właśnie chodzenie w Bożej obecności.

Reklama

W najlepszym towarzystwie

Co się dzieje, co się zmienia w życiu człowieka, który wszedł z Bogiem w taką zażyłość? Bp Pluta nauczał, że po pierwsze przyczynia się to do pogłębionej pamięci o Stwórcy. To sprawia, że w trudnych sytuacjach, w obliczu ciężkich pokus człowiek jest w stanie odnieść zwycięstwo, będzie chroniony od upadku.

Po drugie, ktoś, dla kogo Pan Bóg jest bliski i rzeczywisty, nie posunie się do rzeczy podłych. Bp Pluta zauważył celnie: „Jak dobrze wychowany człowiek będzie się starał tak zachować, jak tego wymaga najlepsze towarzystwo – towarzystwo najpiękniejszego, najświętszego Boga, w obecności którego przystoi zachowanie się tylko najkulturalniejsze w pojęciu dosłownym, w pojęciu moralnym cnoty”.

– A trzecią sprawą jest po prostu wielka radość w sercu – dodaje ks. Gronowski. – Takie nieopisane szczęście z obecności Boga to łaska udzielana wiernym duszom.

Reklama

Przeobraża człowieka

Modlitwa to rozmowa, spotkanie i – jak pisze bp Pluta – „akt miłości ku Panu Bogu”. Nie bezmyślne „odklepywanie”, nie rytuał odprawiany bojaźliwie na wszelki wypadek, nie kolejne wyzwanie, którego realizacja ma prowadzić do wskoczenia na wyższy poziom duchowości.

– Warto pamiętać o słowach bp. Wilhelma: „Modlitwa żywa przeobraża człowieka, odrywając go od wyłącznego, całkowitego upodobania sobie w świecie i stworzeniach, a łącząc go z Bogiem. Modlący się szczerze – musi chcieć Boga, w Nim sobie chce upodobać i Go ukochać” – zachęca ks. Gronowski.

2019-04-10 10:28

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym rzucasz w innych?

Tak oto dotarliśmy do chwili, w której powiemy sobie nieco o jałmużnie.

Jeśli się trochę zastanowimy, zauważymy, że jałmużna jest owocem modlitwy i postu. Popatrzmy: modlitwa ma otworzyć nas m.in. na Boga obecnego nie tylko w ciszy kościoła, ale także w drugim człowieku. Post zaś ma nauczyć radzenia sobie w trudnych sytuacjach, uwrażliwić na to, co dzieje się w nas i wokół nas.

CZYTAJ DALEJ

Dziś uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski

[ TEMATY ]

Matka Boża

3 Maja

Krzysztof Świertok

Kościół katolicki w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Uroczystość ta została ustanowiona przez Kościół na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej.

Nawiązuje do istotnych faktów z historii Polski - ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza, zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez prymasa Wyszyńskiego oraz nowego Aktu Zawierzenia Narodu Polskiego Matce Bożej, którego dokonał obecny przewodniczący KEP z okazji 1050-lecia chrztu Polski - abp Stanisław Gądecki.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję