Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Nowa siedziba Caritas

Niedziela szczecińsko-kamieńska 22/2019, str. 7

[ TEMATY ]

Caritas

Szczecin

Ks. Robert Gołębiowski

Patrycja Ryczek, pracownica Caritas, podczas pracy w nowej siedzibie

Patrycja Ryczek, pracownica Caritas, podczas pracy w nowej
siedzibie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W drugą Niedzielę Wielkanocną przeżywaliśmy Święto Bożego Miłosierdzia. Przypomniało ono nam o obecności miłości miłosiernej Zbawiciela Świata ogłoszonej przez orędzie św. s. Faustyny Kowalskiej. W tym samym dniu rozpoczął się również kolejny Tydzień Miłosierdzia, który jest związany z charytatywną posługą pełnioną przez Caritas Polska i jej diecezjalnymi oddziałami. Niedawno nastąpiła istotna zmiana związana z funkcjonowaniem siedziby Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.

Od samego niemal początku wskrzeszonej po latach działalności Caritas związała się ona ze szczecińskim Pogodnem. To w dolnej części nowego kościoła mieścił się przez wiele lat diecezjalny magazyn darów, które docierały do nas z zagranicy podczas stanu wojennego. W ten sposób rodziły się struktury obecnej prężnej i wielowarstwowej pracy podejmowanej szczególnie w Parafialnych Zespołach Caritas. Przez wiele lat troszczyli się o koordynowanie tej pomocy kapłani: ks. kan. Ireneusz Antkowiak, ks. prał. Tadeusz Ciepłuch, a następnie przez wiele lat ks. kan. Piotr Pryma, dzięki któremu powstało wiele trwałych dzieł oraz także po przeprowadzce Sądu Biskupiego do parafii Świętej Rodziny siedziba diecezjalna przy ul. Wieniawskiego 5, tuż obok kościoła Świętego Krzyża.

Po śmierci ks. Piotra Prymy obowiązki dyrektora przejął ks. kan. Maciej Szmuc, który z ogromnym poświęceniem i zaangażowaniem kontynuuje dzieło poprzedników, wzbogacając je o współczesne potrzeby dotyczące niesienia pomocy. Jednak mała powierzchnia lokalowa Biura Diecezjalnego nie pozwalała na szersze poczynania, dlatego od jakiegoś czasu powstała myśl dotycząca poszukiwania nowych pomieszczeń. W wyniku zmian, które dokonały się w budynkach parafii pw. św. Stanisława Kostki, zrodziła się możliwość przeniesienia się do nowej siedziby. Od 26 kwietnia 2019 r. Biuro Caritas mieści się więc na pl. Matki Teresy z Kalkuty 5 w Szczecinie (wejście z placu kościelnego przy parafii pw. św. Stanisława Kostki). Pod nowym adresem będą mieściły się następujące działy: biuro księdza dyrektora, sekretariat, kasa, księgowość, program stypendialny „Skrzydła”, Program Operacyjny Pomoc Żywnościowa, program „Dbam o Zdrowie”, program „Na codzienne zakupy”. W starym biurze przy ul. Wieniawskiego 5 pozostają nadal programy: Dobre Wsparcie oraz FAMI „Bezpieczna Przystań”. Zapraszamy więc wszystkich przedstawicieli parafialnych zespołów oraz wolontariuszy do odwiedzania pięknie przystosowanego i obszernego nowego Biura Caritas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-05-28 13:40

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkolne Caritas uczą miłosierdzia

W październiku spotkali się opiekunowie Szkolnych Kół Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Rozpoczęto od Eucharystii w kaplicy św. Jadwigi Śląskiej w siedzibie Caritas. Dyrektor, ks. Dariusz Amrogowicz, w swojej homilii nawiązując do słów Jezusa „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” – zachęcał zgromadzonych opiekunów SKC do rozpalenia w sobie wiary, przypominając fundamentalną prawdę o tym, że nasze szczęście jest w niebie i ono jest prawdziwym celem.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję