Reklama

Wiara

Z bloga

Boży Autopilot

Łatwo ci oddać ster swojego życia komuś innemu? Mnie nie. Raczej nie lubię, kiedy inni decydują za mnie. Ale co z Bożym zamysłem? On pewnie ma pomysł na mnie, a jednocześnie szanuje moją wolność. Warto o tym pamiętać na co dzień

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wiecie, autopilot to urządzenie służące do wykonywania określonego zestawu zadań umożliwiających automatyczne sterowanie obiektem, np. statkiem czy samolotem. Nowoczesne samoloty i lotniska umożliwiają używanie autopilota przy lądowaniu. Dla niektórych w życiu duchowym nie ma nic piękniejszego i głębszego jak siedzenie na fotelu pilota z rękami w kieszeni. Broń Boże, by dotykać sterów. Jak wszystko idzie ładnie i pięknie, to nie ma problemu. Bezchmurne niebo, kurs ten sam, który sobie wyznaczyłem, żadnych turbulencji.

Drugi pilot

W którymś momencie sielanka jednak się kończy. Samolot zaczyna obierać inny kurs niż sobie wyznaczyłem. Zamiast pięknych i wzniosłych uniesień zaczynają się chwile grozy. Na horyzoncie góry, ciasne szczeliny i kierunek rzadko uczęszczany. Czy tamtędy w ogóle się lata? Ile wytrzymasz, by nie być pilotem swojego życia? Jedną, dwie turbulencje, jedną, dwie minimalnie ominięte skały? Samodzielnie jaki możesz obrać kurs? Spoglądając w niebo, widzę tysiące samolotów, kręcących się w kółko w bezpiecznym przekonaniu, że to właściwy kurs. Na szczęście czasem do kabiny wchodzi drugi pilot, taki Boży anioł z propozycją, byś na nowo obrał właściwy kurs, byś włączył Bożego „autopilota”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znacie odpowiedzi na propozycję Bożych Aniołów:

Nie przesadzaj, ja naprawdę wiem, co dla mnie dobre;

Bóg na pewno ma dla mnie inny plan;

Reklama

We wszystkim dobry jest umiar, nawet w pełnieniu woli Bożej;

To już nic nie wolno?...

Pragnienia

Znacie strach związany z wyjściem z „ziemi egipskiej”, mamy to, co mamy, wszystko poukładane, nawet grzeszne przyzwyczajenia wpisane w grafik dnia, a w zamian pustynia, cierpienie związane z oczyszczeniem. Marny interes, lepiej siedzieć w Egipcie i zjadać cebule niż karmić się Chlebem z Nieba. Wolność – najlepszy ze smaków ziemi, to smak, który zgubił Adama i Ewę. Sięgnęli po ster, wyłączając „autopilota”. Kierunek, który obrali, był dramatyczny, a konsekwencje tego dramatu odczuwamy do dziś. Kierunek nieposłuszeństwo, mniejsze lub większe, zawsze przynosi opłakane skutki. Na szczęście jest Chleb z Nieba, który zaspokaja największe pragnienie, pragnienie bliskości odwiecznej Miłości.

Trucizna

Reklama

Grzech ma smak przyjemności, przynajmniej na początku, ale jest jak trutka z opóźnionym zapłonem. Słyszałem, że szczury wysyłają słabego osobnika, by ten sprawdził pokarm, czy nie jest zatruty, a gdy nic się z nim nie dzieje, reszta dopiero je. Trutka, która zaczyna działać po tygodniu w organizmie szczurów, pozwala na wykończenie całej bandy. Znacie to? Było miło i przyjemnie, a tu nagle taki kwas i w dodatku nikt nie wie, skąd, przecież to, co „smakuje”, nie może zabijać. Jesteśmy głupsi albo równie głupi jak szczury, jeżeli chodzi o spożywanie tego, co nas zabija, a smakuje wyśmienicie. Nawet najmniejszy grzech zabija relację z Bogiem Ojcem i z ludźmi. Smakuje, ale niszczy to, co najcenniejsze – komunię.

Jest w nas tendencja, by żyć i skupiać się na przeszłości, na błędach, pomyłkach, grzechach. Jest taki głos, który szepcze: zgrzeszyłeś, jesteś nagi, wstydź się, ty grzeszniku. Człowiek idący za tym głosem coraz bardziej oddala się od właściwego kierunku. Jest jeden sposób, by wrócić do życia, trzeba oddać ster własnego życia we właściwe ręce. Oto ja: poślij mnie.

* * *

W kabinie mojego życia zawsze jest Matka Boża, która szepcze: Rafał, zaufaj, zrób wszystko, co mówi Syn. Często obieram własny kierunek, by potem doświadczyć, jak bezowocne są te decyzje.

Ojcze, oddaję Ci całe moje życie, bądź moim Ojcem, Panem, Przyjacielem, poślij mnie tam, gdzie Ty chcesz.

2019-06-17 13:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierna 14

Niedziela toruńska 20/2016, str. 4

[ TEMATY ]

blog

Joanna Kruczyńska

Ks. dr Janusz Chyła i Karolina Olszewska

Ks. dr Janusz Chyła i Karolina Olszewska

Na toruńskim Wydziale Teologicznym postanowiono połączyć „Fantastyczną Czwórkę” z „Parszywą 12”. W ten sposób, dzięki codziennie dodawanym kolejnym scenom, powstaje wyjątkowy scenariusz. Wyjątkowy, bo to scenariusz na dobre życie. W obsadzie może wystąpić każdy – jeśli tylko się odważy

„Miłosierna 14” to blog, który powstał z inicjatywy – jak sami o sobie mówią – Bożych szaleńców. To ks. dr Janusz Chyła – kapłan pracujący na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, znany jako autor komentarzy Słowa Bożego na Twitterze, wydanych później w książce „Ewangelia na Twitterze” oraz Karolina Olszewska – doktorantka WT UMK w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Zieliński podczas ingresu: pozostaję do waszej dyspozycji

2025-05-01 12:58

[ TEMATY ]

Abp Zbigniew Zieliński

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Teraz staję tu w Poznaniu i proszę o przyjęcie mnie do swojego grona, a jak powiedziałem w Koszalinie, tak i tu w Poznaniu, rozpoczynając posługę w archidiecezji, powtarzam: «Pozostaję do Waszej dyspozycji». Jak mówi się w moim rodzinnym mieście: Nec temere nec timide - bez zuchwałości, ale i bez lęku - powiedział podczas ingresu do katedry poznańskiej abp Zbigniew Zieliński.

„Staję dziś pośród Was, by z woli Papieża Franciszka podjąć posługę w archidiecezji poznańskiej. Dokonuje się to uroczyście poprzez tą celebrację Mszy świętej i wpisany w nią ingres do tej szacownej bazyliki archikatedralnej - matki kościołów naszej archidiecezji i zarazem najstarszej katedry w Polsce (968) siedziby pierwszego misyjnego biskupa Polski Jordana oraz miejsca pochówku pierwszych władców Polski, Mieszka I i Bolesława Chrobrego” - mówił abp Zieliński.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję