Reklama

Kościół

Jaka będzie „Niedziela”?

O „Niedzieli” jutra rozmawiali dziennikarze i goście podczas XXIII Pielgrzymki Tygodnika Katolickiego „Niedziela” na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku pielgrzymka miała wyjątkowy charakter. Była spotkaniem modlitewno-warsztatowym. Jej uczestnicy analizowali wyzwania, które stoją przed naszym tygodnikiem. Zastanawiali się, co zrobić, aby jak najskuteczniej dotrzeć do czytelnika. Spotkanie rozpoczęła Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej.

Cele i zamierzenia

– „Niedziela” od 93 lat jest bardzo dobrze rozpoznawalnym tygodnikiem, który jest medialnym i skutecznym narzędziem ewangelizacji. To tygodnik katolicki z pieczęcią Maryi – Regina Poloniae. Dlatego jesteśmy odbierani jako wiarygodny środek przekazu – zauważył na początku Mszy św. ks. dr Jarosław Grabowski, redaktor naczelny „Niedzieli”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Mimo iż nasza epoka jest bez wątpienia epoką humanizmu i antropocentryzmu, to paradoksalnie jest również epoką największych degradacji człowieka. Jesteśmy świadkami deptania wartości związanych z Osobą Jezusa Chrystusa Zbawiciela jak nigdy przedtem – przestrzegał w homilii abp Wacław Depo, przewodniczący Rady KEP ds. Środków Społecznego Przekazu. – Jeśli nie ma Stworzyciela, znika całe stworzenie. To błędy antropologiczne, które niosą nam kolejną falę zagrożeń. Te błędy stawały się i są nadal podstawą wszelkiego koloru rewolucji, nie wyliczając już ich imion, twarzy – kontynuował. – Przychodzimy do Maryi jako Matki, pedagogii naszych dróg. W tym duchu i kluczu wiary odczytujemy dzisiaj opatrznościowy charyzmat Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Od 93 lat jej redaktorem naczelnym jest bowiem Najświętsza Maryja Panna – podkreślił abp Depo. Na zakończenie Mszy św. abp Depo zawierzył wszystkich pracowników „Niedzieli” Maryi.

O „Niedzieli” jutra

– Jak widzę „Niedzielę”? – zastanawiał się Eryk Mistewicz, prezes Instytutu Nowych Mediów. – Widzę ją jako pierwsze źródło opisu świata dla katolików, dla konserwatywnego odbiorcy. Jeden tytuł prasowy, w którym jest wszystko – przekonywał. Wskazał na potrzebę skutecznego przekazu, siły opowieści i marketingu narracyjnego. – Dziennikarz opowiada świat – mówił. – Dziennikarz musi czynić to odpowiedzialnie, mieć świadomość swoich słów, gestów, zachowań. Bez prawdy ta praca nie ma żadnego sensu. Prawda rodzi zaufanie, ona stanowi o sile lojalności odbiorców, czytelników – zauważył Eryk Mistewicz. – Dziennikarstwo musi być jak najbliżej odbiorcy. Dziś wszystko musi się odbywać szybciej, sprawniej. Jeżeli obok nas dzieje się coś istotnego, spróbujmy przekazać to innym. Dziennikarzem nie przestaje się być po godz. 16.00 – podkreślił i przypomniał, jak ważne w dziennikarstwie jest bycie tam, gdzie czytelnik. – Musimy być blisko ludzi, połączyć papier z internetem i nie wykluczać żadnego z medialnych światów. „Niedziela” powinna być liderem w oparciu o wartości, budować świat medialny, który będzie światem cytowanym – podkreślił prezes Instytutu Nowych Mediów.

– Ważna w mediach katolickich jest pewność: wiemy, dla Kogo działamy. – Ważna jest nasza tożsamość. Dlatego edycje lokalne „Niedzieli” powinny być na facebooku. Ważne jest pozytywne myślenie i przekazywanie tego dalej. Do tego potrzebna jest prawda i odwaga – wskazał ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP.

Z kolei o. Andrzej Majewski SJ, kierownik Redakcji Programów Katolickich Polskiego Radia, odpowiadając na pytanie, co jest siłą i wyróżnikiem mediów katolickich dzisiaj, powiedział: – Siłą tych mediów jest ich katolickość.

2019-09-17 14:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W butach sprzedawcy

Dzisiaj temat, który od czasu do czasu podnosi temperaturę dyskusji w naszym kraju – regulacje prawne dotyczące handlu w niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jezus nie szuka perfekcji. Szuka serca

2025-06-27 07:59

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Jezus nie szuka perfekcji. Szuka serca. Jeśli czujesz, że Twoja wiara potrzebuje świeżego oddechu – zapraszam.

Nie wystarczy wiedzieć o Jezusie - trzeba Go spotkać. Tak - to jest możliwe. Opowiadam historię dziewczynki z zespołem Downa, która jednym uściskiem daje odpowiedź pełniejszą niż jakiekolwiek słowa. Przypominam rozmowę Jezusa z Piotrem – tę, w której słowo "miłość" nabiera różnych znaczeń, a Jezus zniża się do poziomu serca swojego ucznia.
CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję