Działania Kościoła w Niemczech budzą coraz większe zaniepokojenie w Watykanie. Świadectwem tego są list papieża Franciszka do Niemców, a ostatnio list kard. Marca Ouelleta do niemieckiego Episkopatu.
Jak podaje Tomasz Kycia, berliński korespondent Radia Watykańskiego, list do Niemców, w którym Franciszek apeluje o jedność niemieckich katolików z Kościołem powszechnym, to inicjatywa nie tylko Ojca Świętego, ale i trzech kardynałów, szefów watykańskich dykasterii. Według czasopisma „Herder Korrespondenz”, które powołuje się na trzy niezależne od siebie rzymskie źródła, o reakcję Papieża na kontrowersyjną „drogę synodalną” poprosili wspólnie kardynałowie Luis Ladaria Ferrer SJ (prefekt Kongregacji Nauki Wiary), Marc Ouellet (prefekt Kongregacji ds. Biskupów) oraz Pietro Parolin (sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej). Franciszek poprosił o radę także niemieckiego kardynała Waltera Kaspera.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Herder Korrespondenz” podaje, że „do co najmniej jednego roboczego spotkania trzech kardynałów doszło w maju br.”. Spotkanie zainicjował kard. Ouellet, zaniepokojony relacjami nuncjusza apostolskiego w Niemczech i stanem przygotowań do tzw. drogi synodalnej, na której niemieccy biskupi wraz z Komitetem Centralnym Katolików Niemieckich chcą się zająć m.in. takimi kwestiami, jak kapłaństwo kobiet, możliwość zniesienia celibatu i zmiana katolickiej etyki seksualnej.
Reklama
W niemieckim czasopiśmie poinformowano, że z grona uczestniczących w roboczym spotkaniu hierarchów wybrany został kard. Ladaria, który przedstawił Papieżowi projekt odpowiedniego listu do niemieckich biskupów. Potwierdziło to Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Franciszek skonsultował treść listu z kard. Kasperem i zaadresował go do wszystkich katolików w Niemczech.
W rozmowie z „Herder Korrespondenz” kard. Kasper wyraził swoje zdziwienie, w jaki sposób przez niektórych niemieckich biskupów został przyjęty ów papieski list. „W Niemczech list przyjęto co prawda z dużym uznaniem, lecz odłożono go na bok i robiono dalej po swojemu. Ale bez odnowy w wierze wszystkie, nawet dobrze przemyślane reformy strukturalne pójdą na marne” – stwierdził kard. Kasper. Dodał, że Franciszek w centrum uwagi postawił ewangelizację.
Na początku września w liście do przewodniczącego niemieckiego Episkopatu kard. Ouellet potwierdził zaniepokojenie Watykanu rozwojem sytuacji w Kościele w Niemczech i dołączył list Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych. W dokumencie stwierdzono, że plany niemieckich biskupów naruszają normy kanoniczne i faktycznie zmierzają do zmiany powszechnych norm i nauki Kościoła. Przewodniczący niemieckiego Episkopatu kard. Reinhard Marx odpisał kard. Ouelletowi, że niemiecka „droga synodalna to proces sui generis”, a jego postanowienia nie powinny być odczytywane w świetle prawa kanonicznego. „Mamy nadzieję, że wyniki kształtowania opinii publicznej w naszym kraju będą pomocne również całemu Kościołowi powszechnemu i innym episkopatom” – napisał kard. Marx. Jak skończy się to ewidentne zwarcie? Czy takie zagrożenie schizmą miał na myśli Franciszek w rozmowie z dziennikarzami w samolocie, gdy wracał z Afryki?