Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 41/2019, str. 8

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biznes i wiara

1. pielgrzymka przedsiębiorców

„Wiele zostało wam powierzone” – pod takim hasłem 6 października br. spotkało się na Jasnej Górze ok. 200 przedsiębiorców z całego kraju. Z inicjatywą nowej pielgrzymki wyszedł abp Józef Kupny, przewodniczący Rady ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski, a jej organizatorami są: Duszpasterstwo Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent” oraz Stowarzyszenie Chrześcijańskich Przedsiębiorców i Menadżerów „Nostra Res”.

– „Wiele zostało wam powierzone” – powiedział abp Józef Kupny podczas Mszy św. sprawowanej w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. – To nie jest żadna przesada, a raczej jest to zobowiązanie, żeby tym służyć, to rozwijać, dzięki temu budować dobro wspólne naszej ojczyzny. Przedsiębiorcy oraz ci, którzy kreują życie gospodarcze, prowadzą firmy, zostali bogato przez Pana Boga obdarowani. Bo do tego potrzeba pewnej kreatywności, sprawności zarządzania, prowadzenia firmy, potrzeba czegoś, co nie każdy posiada.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas pielgrzymki wysłuchano także niezwykle inspirujących świadectw gości specjalnych, którymi byli: Jolanta Grabowska-Markowska – lekarz medycyny, pediatra, założycielka i prezes Społecznego Towarzystwa Hospicjum Cordis oraz Roman Kluska – polski przedsiębiorca, założyciel i były prezes giełdowej spółki Optimus SA, twórca marki Prawdziwe Jedzenie.

Swoim świadectwem dzielili się także: ks. Przemysław Król – sercanin, moderator Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent”; Dagmara Konarska – właścicielka firmy New Culture Institute, która wraz ze swoją wspólniczką, gdy zaczynały działalność, postanowiła zawierzyć firmę Panu Bogu; Radosław Ciaś – przedsiębiorca i menadżer, który od 10 lat zarządza własną firmą Kraft Consulting. W trakcie pielgrzymki uroczyście zawierzono Maryi całą społeczność przedsiębiorców.

* * *

Jasnogórskie Centrum Modlitwy Zawierzenia

Jasnogórskie Centrum Modlitwy Zawierzenia oraz dzieło „Z Maryją ratuj człowieka” zapraszają na rekolekcje: DLACZEGO PIERWSZE SOBOTY?

Reklama

Przewodnikiem duchowym będzie o. Paweł Stępkowski, paulin, założyciel wspólnoty w Yuste (Hiszpania), znawca problematyki objawień fatimskich.

Termin: 18-20 października 2019

Miejsce: Jasna Góra

Zgłoszenia: pod nr. tel.: (34) 37 77 427 oraz internetowo: centrumzawierzenia.jasnagora.pl .

Zakwaterowanie i wyżywienie – we własnym zakresie.

Przy zgłoszeniu służymy pomocą w zakresie informacji na temat zakwaterowania.

Szczegóły na stronie: www.centrumzawierzenia.jasnagora.pl .

* * *

Krótko

26 września za dar życia dziękowali Bogu i Maryi pielgrzymi ze Stowarzyszenia Transplantacji Serca. Mszy św. przewodniczył o. Leszek Szkudlarek, kapelan stowarzyszenia.

27 września odbyło się 6. spotkanie z cyklu „Prymas jasnogórski w drodze na ołtarze”. Tematem było dzieciństwo kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia. Jako temat wybrano słowa: „Ojciec mój z upodobaniem pielgrzymował na Jasną Górę...” (słowa kard. Wyszyńskiego), a spotkanie stało się okazją do rozmowy o książce Piotra Kordyasza pt. „Stefek. Opowiadania o dzieciństwie Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Polski”. Organizatorem cyklu spotkań jest Jasnogórski Instytut Maryjny z jego dyrektorem o. Mariuszem Tabulskim.

• Przez całą noc z 27 na 28 września trwała 48. Pielgrzymka Wiernych Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Do sanktuarium przybyło łącznie ponad 8 tys. osób. Razem z diecezjanami modlili się: abp Andrzej Dzięga – metropolita szczecińsko-kamieński, biskup pomocniczy Henryk Wejman oraz biskup senior Marian Kruszyłowicz.

• Z 28 na 29 września pod hasłem: „Z Maryją i Ojcem Pio czyścimy czyściec” odbyło się Czuwanie Grup Modlitwy Ojca Pio z udziałem kilkuset osób. Obecny był br. Roman Rusek z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, krajowy koordynator Grup Modlitwy Ojca Pio i odpowiedzialny za relikwie św. Ojca Pio w Polsce.

Reklama

1 października w ramach projektu „TOŻSAMOŚĆ” odbyły się wernisaż fotografii częstochowskiego fotografika Marcina Szpądrowskiego oraz koncert Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Projekt zorganizowało Stowarzyszenie Wspólnota Gaude Mater z Częstochowy.

1 października podczas Apelu Jasnogórskiego rektor KUL-u ks. prof. dr hab. Antoni Dębiński zawierzył Maryi Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II i nowy rok akademicki 2019/2020.

www.jasnagora.com

2019-10-08 14:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję