Reklama

Wiara

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Współcześni saduceusze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jednym z najsłynniejszych swoich dzieł – w „Dialogach” Platon pisał o oczyszczeniu duszy. Polega ono na tym, „żeby najwięcej duszę od ciała oddzielać i przyzwyczajać ją do tego, żeby się sama w sobie ze wszystkich zakątków ciała umiała skupić i zbierać, i mieszkać, ile możność i dziś, i potem, w odosobnieniu, w samej sobie; wyzwolona z ciała, niby z kajdan”. Założyciel Akademii w Atenach nazywał duszę więzieniem ciała. Nic więc dziwnego, że jego myśl była jak najdalsza od przyjęcia idei zmartwychwstania. Skoro dusza wyzwoliła się z ciała przez śmierć, czemu miałaby wracać do więzienia, oblekając inne ciało?

Saduceusze jednak platonikami nie byli. Jako wywodzący się z wyższych warstw społecznych z pewną rezerwą podchodzili do powszechnych przekonań judaizmu. Z Biblii hebrajskiej przyjmowali jedynie Torę (odrzucali Proroków i Pisma), nie liczyli się z tradycją ustną przekazywaną z ojca na syna i nie wierzyli w zmartwychwstanie. Stąd ich podstępne pytanie, zadane Jezusowi, o kobietę, która siedmiokrotnie chowała w grobie swoich mężów: „Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę” (Łk 20, 33).

Saducejski przykład jest karykaturalny. Prawdopodobieństwo, że jakaś kobieta aż siedem razy owdowieje, zbliża się niemal do zera. Może właśnie dlatego wielu chrześcijan podobnie patrzy na ideę fizycznego zmartwychwstania. Badania statystyczne prowadzone przez firmę TNS nieco różnią się od tych przedstawionych przez CBOS. W najlepszym wypadku ok. połowy Polaków wierzy w fizyczne zmartwychwstanie Chrystusa. W powszechne powstanie z martwych każdego z nas – jeszcze mniej. A przecież to istota chrześcijaństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-11-05 12:48

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mroczne tajemnice

Niedziela Ogólnopolska 12/2018, str. 29

[ TEMATY ]

Dzieło Biblijne

Bożena Sztajner/Niedziela

Ukrzyżowanie Jezusa według relacji Markowej nastąpiło o trzeciej godzinie dnia, a więc około godziny 9.00. Wzmianka o tym, że od południa „mrok ogarnął ziemię aż do godziny dziewiątej” (Mk 15, 33), sugeruje, że wystarczyły zaledwie trzy godziny na wykonanie i przytwierdzenie do krzyża inskrypcji, na ukrzyżowanie dwóch pozostałych skazańców i wyszydzenie Jezusa ze strony przechodzących świadków egzekucji oraz arcykapłanów i uczonych w Piśmie.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsze Serce świata

Począwszy od duchowych doświadczeń św. Małgorzaty Marii Alacoque, głęboko związanych z doznanymi objawieniami Najświętszego Serca Pana Jezusa, stojących u podstaw Jego kultu, katolicy praktykują najpierw osobiste, a potem także wspólnotowe i publiczne akty poświęcenia. Możemy je zauważyć w wędrówce duchowej wielu świętych w XVIII i XIX wieku, dla których stały się niejako programem życia i działania.

Szczególnym przełomem w praktykowaniu tych aktów było zalecenie publicznego odmawiania Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, które wydał papież Leon XIII w encyklice Annum sacrum (25 maja 1899 r.). Powód zalecenia tego aktu całemu Kościołowi i jego odmawiania „w głównym kościele wszystkich stolic i miast” był bardzo osobisty. Papież chciał w ten sposób dziękować Bogu „za uwolnienie od niebezpiecznej choroby i zachowanie przy życiu”. Stopniowo ten akt zaczął się przyjmować w Kościele w wersji wspólnotowej, by stać się manifestacją kultu Najświętszego Serca Jezusowego i zawartego w nim przesłania duchowego, kościelnego i społecznego. Do jego utrwalenia przyczynił się następnie papież Pius XI, nadając odpusty jego publicznemu odmówieniu, a kolejni papieże potwierdzili zarówno znaczenie tej pobożnej praktyki, jak i odpusty z nią związane. Dzisiaj także łączy się z tym aktem odpust zupełny, gdy jest on odmawiany publicznie.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik KEP: nie zapadła ostateczna decyzja ws. reformy mediów podległych Episkopatowi

Nie zapadła ostateczna decyzja ws. restrukturyzacji mediów podległych Konferencji Episkopatu Polski - powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak. Zaznaczył, że projekt nie zakłada zmian w kwestii kompetencji KAI. Komentarz rzecznika KEP jest reakcją na rezygnację prezesa KAI Marcina Przeciszewskiego.

Red. Marcin Przeciszewski oświadczył w piątek, że decyzja o rezygnacji z funkcji prezesa Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) jest reakcją na planowaną przez KEP konsolidację mediów katolickich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję