Reklama

Niedziela Lubelska

Niosą światu Chrystusa

Pracują na wszystkich kontynentach, a szczególnie w Afryce. Jak ich założyciel kard. Karol Lavigerie niosą Chrystusa mieszkańcom wielu krajów, kultur i religii. Chociaż zmieniają się czasy, misjonarki i misjonarze Afryki wciąż są potrzebni.

Niedziela lubelska 1/2020, str. 5

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

misjonarz

misjonarka

Paweł Wysoki

Za pracę misyjną Sióstr i Ojców Białych dziękował abp Salvatore Penacchio

Za pracę misyjną Sióstr i Ojców Białych dziękował abp Salvatore Penacchio

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgromadzenia Misjonarek i Misjonarzy Afryki, od koloru stroju nazywanych białymi, powstały w 1868 r. Miejscem ich pierwszej pracy była Algieria. – Jak 2 tys. lat temu Jezus wezwał pierwszych Apostołów, by wraz z Nim przebywali i głosili dobrą nowinę o zbawieniu, tak 150 lat temu kard. Lavigerie zaprosił młodych z różnych krajów świata, by dołączyli do tego dzieła. Jako misjonarze i misjonarki Afryki zaangażowali się przez pracę duszpasterską i społeczną, dialog ekumeniczny i międzyreligijny, szczególnie z muzułmanami – mówi o. Paweł Mazurek, przełożony jedynego w Polsce domu zakonnego Ojców Białych.

Wciąż potrzebni

Współcześni misjonarze żyją charyzmatem założyciela; z niesłabnącym entuzjazmem wypełniają misję w wielu krajach świata. – Głosząc Chrystusa, wciąż otwieramy się na nowe wyzwania. Podejmujemy dialog międzykulturowy, przeciwdziałamy handlowi ludźmi, budzimy świadomość ekologiczną. Wypełniając liczne zadania, przypominamy wszystkim o powszechnym powołaniu misyjnym, otrzymanym na chrzcie św., i potrzebie troski o ludzi znajdujących się na peryferiach Kościoła – wyjaśnia misjonarz. Jak przypomina, ojcowie biali są obecni w Lublinie od 1985 r., a żeńska gałąź zgromadzenia od 1992 r. Owocem ich pracy są nowe powołania misyjne i coraz większe zaangażowanie świeckich w sprawy misyjne Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Misyjny jubileusz

Miniony rok upłynął we wspólnotach sióstr i ojców pod znakiem jubileuszu. Świętowanie, rozpoczęte w parafii pw. św. Stanisława biskupa i męczennika, gdzie znajduje się dom zakonny Ojców Białych, zapisało się modlitwą i budzeniem świadomości misyjnej wśród wiernych. Promocji takiej działalności sprzyjała systematyczna praca, prowadzona w Lublinie od ponad 30 lat, jak i nadzwyczajne wydarzenia, m.in. kongres misyjny dzieci czy forum zorganizowane z okazji ogłoszenia przez papieża Franciszka nadzwyczajnego miesiąca misyjnego. 8 grudnia 2019 r., pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego abp. Salvatore Penacchio, odbyło się uroczyste zakończenie jubileuszu. Dziękczynna Msza św. była sprawowana w kościele pw. Wieczerzy Pańskiej w Lublinie. Na terenie parafii prowadzonej przez księży Pallotynów znajduje się jedyny w Polsce dom Sióstr Białych Misjonarek Najświętszej Maryi Panny Królowej Afryki. – Zamykając rok jubileuszowy, dziękujemy za dar sióstr i ojców, za dobro, którego Bóg dokonał przez ich działalność w naszej parafii, Polsce i świecie – mówił ks. Artur Manelski SAC, proboszcz pallotyńskiej wspólnoty.

Pierwsza Misjonarka

Abp Salvatore Penacchio dziękował za każdą pracę prowadzoną przez siostry i ojców dla głoszenia Chrystusa wszystkim narodom. W homilii wskazał na Maryję, którą przedstawił jako wzór do naśladowania i patronkę misyjnego charyzmatu. – Kiedy patrzymy na Maryję, poznajemy prawdę o tym, kim jesteśmy. Podziwiamy Jej „tak”, będącym całkowitym zawierzeniem się Bogu i bezgranicznej miłości do Niego. Maryja uczestniczy w dziele odkupienia całej ludzkości. Wychodząc z domu i dzieląc się wiarą z innymi ludźmi, stała się pierwszą misjonarką – wyjaśniał. Jak podkreślał, „Kościół nie jest sklepem ani instytucją pozarządową; jest posłany do tego, by nieść Chrystusa i Ewangelię. Gdyby zdarzyło się, że głosilibyśmy kogoś albo coś innego, to Kościół stałby się martwy”. Zgromadzonym wokół ołtarza nuncjusz pozostawił cenną wskazówkę: istnieje tylko jedna droga do szczęścia – pełna jedność z Bogiem.

2019-12-31 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo prosi o wsparcie dla misjonarzy z archidiecezji częstochowskiej pracujących w Peru

Otrzymaliśmy w ostatnich dniach bardzo niepokojące informacje od naszych braci, misjonarzy w Peru. Kraj ten dotknęła epidemia choroby denga, leptospirozy oraz malarii. Te choroby tropikalne pochłonęły już tysiące ofiar. Na domiar złego, do Peru dotarła także pandemia koronawirusa – napisał do kapłanów archidiecezji częstochowskiej abp Wacław Depo w słowie opublikowanym na stronie internetowej archidiecezji częstochowskiej.

„Ks. Rafał Kipigroch, wicerektor Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Iquitos (Wikariat Apostolski San José del Amazonas), wraz z rektorem i alumnami został zarażony koronawirusem i jest w poważnym stanie. Ks. Kamil Tokarz, proboszcz Parafii Katedralnej pw. Św. Józefa Rzemieślnika w Indianie (Wikariat Apostolski San José del Amazonas), informował o dramatycznej sytuacji, braku nie tylko lekarstw i środków ochrony, ale także podstawowych artykułów spożywczych”. – pisze abp Depo.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Krewni ukraińskich jeńców i zaginionych o spotkaniu z papieżem: aby świat zobaczył nasz ból

2025-09-24 11:21

[ TEMATY ]

spotkanie z papieżem

krewni ukraińskich jeńców

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Każdego dnia ich pierwsze i ostatnie myśli kierują się ku bliskim, którzy są w niewoli lub zaginęli bez śladu. To samo przeżywają ukraińskie kobiety, które niedawno wzięły udział w środowej audiencji ogólnej papieża Leona XIV na Placu św. Piotra w Watykanie. Reprezentują one różne stowarzyszenia rodzin zaginionych i uwięzionych żołnierzy oraz cywilów. Trzy z nich opowiedziały w wywiadzie dla watykańskich mediów o swoim bólu i znaczeniu udziału w tej audiencji.

Podziel się cytatem - mówi Maria, matka Polewyja Grigorija, medyka wojskowego, który zaginął w kwietniu 2022 roku. Maria Leżnowa należy do organizacji społecznej „Lekarze wojskowi”, która zrzesza rodziny zaginionych i uwięzionych ukraińskich lekarzy wojskowych. Była częścią delegacji dwunastu ukraińskich kobiet - przedstawicielek organizacji pozarządowych i stowarzyszeń rodzin zaginionych i uwięzionych, zarówno wojskowych, jak i cywilnych Ukraińców, która wzięła udział w audiencji ogólnej na Placu św. Piotra w Watykanie w minioną środę, 17 września. Pod koniec audiencji grupa w towarzystwie ambasadora Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrija Jurasza miała krótkie spotkanie z papieżem Lewem XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję