Reklama

Niedziela Lubelska

W drodze za Ukochanym

Nie lubią, kiedy mówi się o nich „zakonnice” albo „mniszki”. Są siostrami. W czasie ślubów wieczystych zaręczają się z Jezusem i od tej pory noszą obrączki. Nazaretanki mają na nich wypisany po łacinie cytat z Pieśni nad Pieśniami: „Mój miły jest mój, a ja jestem jego”. Z obrączką nie rozstają się nawet w trumnie.

Niedziela lubelska 5/2020, str. IV

[ TEMATY ]

osoby konsekrowane

Dzień Życia Konsekrowanego

Archiwum zgromadzenia

Z przodu: s. Honorata, franciszkanka od pokuty i miłości chrześcijańskiej

Z przodu: s. Honorata, franciszkanka od pokuty i miłości chrześcijańskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już w habicie Agnieszka staje się Domicyllą od Jezusa i Maryi, a Beata Gaudencją. Ania, obecnie przeorysza u karmelitanek bosych w Dysie, jest s. Miriam od Dzieciątka Jezus. W jedynym kontemplacyjnym żeńskim klasztorze w naszej diecezji pisze wiersze, które są w istocie modlitwami. „Modlisz się prawdziwie/kiedy modli się twoje serce/kiedy twoja łza obmywa grzechy nieprzyjaciela...”. Jej poezje przenikają poza klasztor, można je znaleźć w tomiku O Tobie mówi serce moje.

Kule nad klasztorem

– Zaczęłam się kiedyś modlić o 9 ra-no. Kiedy następny raz spojrzałam na zegar, była już 19 – opowiadała s. Miriam. Takie stany kontemplacyjnego zachwytu Chrystusem nie są dla sióstr czymś nadzwyczajnym. Nas, laików, mogą odstraszać. Z perspektywy miłości 10 godzin przy Ukochanym to czas zyskany, nie stracony. Dzwonię do s. Miriam w czasie jej pobytu w Betlejem. Ogrodnikiem w klasztorze jest Palestyńczyk, muzułmanin, bardzo sumienny i grzeczny człowiek. Spokojnym głosem oświadcza jednak siostrom, że jeśli będzie dżihad (święta wojna w islamie), nie będą mogły liczyć na jego pomoc. Trochę strachu jest, ale przecież dla Ukochanego można i takie rzeczy znosić. Połączenie rwie się. – Akurat trwa kolejna intifada (powstanie Palestyńczyków – red.), kule świszczą nad klasztorem. Zadzwoń, jak będzie spokojnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

10 godzin przy Jezusie to czas zyskany, nie stracony.

Podziel się cytatem

Nie Chicago, a Birma

Magda szykowała się do wyjazdu do USA. Wcześniej osiedli tam jej rodzice. Kończyła w Lublinie psychologię i miała już kupować bilet do Chicago, razem z nieoficjalnym jeszcze narzeczonym. Jak to czasami bywa z powołaniem zakonnym, na nią także spadł grom z jasnego nieba, a właściwie oczywista myśl, że powinna spróbować życia u Misjonarek Miłości. Wcześniej, w stanie wojennym, uczestniczyła w spotkaniu z Matką Teresą i zachwyciła ją prosta i radosna służba misjonarek. O siostrach, które znała ze studiów, mówiła że chodzą „pół metra nad ziemią” i za wszelką cenę nie chcą zabrudzić sobie pięknych habitów. U misjonarek dostała indyjskie sari, długą powłóczystą suknię. Na początku samo jej zakładanie zajmowało Magdzie pół godziny. Na ulicach stolicy często zaczepiali ją panowie, komplementując oryginalny ubiór. Po ślubach wieczystych misjonarki dostają kopertę, a w niej nazwę placówki, gdzie będą służyć. Czekamy na Magdę. Wychodzi od ksieni i macha kartką: – Yangon! Birma! Nie wiecie, w którą to stronę od Lublina? Na wschód, w zupełnie przeciwnym kierunku niż Chicago. Na pewno w kierunku Ukochanego.

Siostry z Orlika

Olę, teraz już Honoratę, Ukochany poprowadził z Lublina na północ Polski, gdzie swoje domy mają siostry z oryginalnego Zgromadzenia Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej. Najpierw spotkała jedną z sióstr na rekolekcjach dla bezdomnych, potem wpisała w internecie „Siostry z Orlika” i mając 33 lata pojechała na zwiady. Okazało się, że franciszkanki służą dzieciom, co Ola robiła od wielu lat. Absolwentka pedagogiki na KUL, na początku jako wolontariuszka, a później wychowawczyni, pracowała z dziećmi w Lublinie. W zakonie najbardziej ceni ducha wspólnoty. – My naprawdę jesteśmy siostrami. Siostrami, które ciągle są w drodze. W drodze za Ukochanym.

2020-01-28 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Adrian Put spotkał się z osobami życia konsekrowanego

[ TEMATY ]

osoby konsekrowane

Gorzów Wielkopolski

Bp Adrian Put

Archiwum ks. Krzysztofa Hojzera

Z osobami życia konsekrowanego spotkał si bp Adrian Put

Z osobami życia konsekrowanego spotkał si bp Adrian Put

W Gorzowie Wlkp. odbyło się dziś spotkanie formacyjno-opłatkowe dla osób życia konsekrowanego z północnej części diecezji.

Z siostrami zakonnymi, dziewicami i wdowami konsekrowanymi spotkał się bp Adrian Put oraz referent ds. formacji sióstr zakonnych w rejonie północnym, a zarazem delegat biskupa diecezjalnego ds. indywidualnych form życia konsekrowanego ks. Krzysztof Hojzer. Spotkanie odbyło się w domu Sióstr Maryi Niepokalanej w Gorzowie Wielkopolskim.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję