Reklama

Wywiady

Czy można uciec przed rakiem?

Przez świadome kształtowanie własnego stylu życia możemy znacznie zredukować lub wręcz zminimalizować ryzyko zachorowania na raka – mówi Niedzieli prof. Józefa Antonina Węsierska-Gądek – specjalista m.in. w dziedzinie onkologii i chorób autoimmunologicznych.

Niedziela Ogólnopolska 7/2020, str. 46-47

[ TEMATY ]

rak

choroba

nowotwór

zachorowania

adobe.stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Bocheńska: Pani Profesor, z danych statystycznych wynika, że na raka choruje co najmniej milion Polaków. Co sprawia, że mimo tak znacznego rozwoju medycyny ta choroba wciąż zabija ludzi?

Prof. Józefa Antonina Węsierska-Gądek: Najważniejsze czynniki zagrożenia nowotworowego to: palenie tytoniu, nadmierne spożywanie alkoholu, częsta i niekontrolowana ekspozycja na promienie UV – szczególnie w solariach, długotrwałe zażywanie preparatów hormonalnych, chroniczny stres, infekcje bakteryjne (Helicobacter pylori) i wirusowe (HBV, HPV) czy też niezdrowy styl życia (brak ruchu i dieta prowadząca do otyłości). Warto wspomnieć, że choroby nowotworowe są najczęstszą przyczyną zgonów osób po 60. roku życia, a tych w naszym starzejącym się społeczeństwie przybywa.

Czy ryzyko zachorowania w tym wieku dotyczy wszystkich typów chorób nowotworowych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie we wszystkich przypadkach stwierdza się takie powiązania, ale np. przewlekła białaczka limfatyczna to najczęstsza postać nowotworu wieku zaawansowanego i mamy coraz więcej kobiet i mężczyzn, którzy zapadają na tę chorobę. Warto podkreślić, że jeśli chodzi o nierodzinną formę choroby nowotworowej, to głównie zapadają na nią i umierają ludzie powyżej 60. roku życia. Tu trzeba zaznaczyć, że dziedziczne formy raka są stosunkowo rzadkie i stanowią 1-10% wszystkich chorób nowotworowych.

Pani Profesor podkreśla szczególną rolę profilaktyki, która ma nas chronić przed chorobami nowotworowymi.

Przytłaczająca większość ludności może przez świadome planowanie i kształtowanie własnego stylu życia decydująco zredukować lub wręcz zminimalizować ryzyko zachorowania na raka – zarówno osoby z rodzinną predyspozycją do zachorowania, jak i nieobciążone wrodzonym defektem genetycznym. Kluczem jest profilaktyka pierwotna, czyli świadoma i radykalna zmiana sposobu życia, podjęta zanim pojawią się jakiekolwiek symptomy choroby.

Reklama

Jednym z elementów profilaktyki jest odżywianie. O czym powinniśmy pamiętać?

To ma być przede wszystkim naturalne odżywianie. Chciałabym podkreślić bardzo istotny, podstawowy szczegół prawidłowej diety: ograniczenie prostych cukrów, czyli węglowodanów. Generalnie chodzi o to, aby nie dostarczać organizmowi cukru, gdyż pierwszym krokiem zmiany metabolicznej, która następuje podczas transformacji nowotworowej, czyli pierwszym etapem rozwoju choroby nowotworowej są zmiany metabolizmu glukozy. Wskutek tych zmian dochodzi do drastycznego zmniejszenia energetycznej efektywności tego procesu, co z kolei prowadzi do zwiększonego zapotrzebowania komórek rakowych na cukier. Toteż obniżenie poziomu glukozy znacząco spowalnia tempo progresji tkanki nowotworowej.

A jak to jest ze stresem?

Trzeba od razu zaznaczyć, że wpływ na zachorowanie ma na ogół kilka współdziałających ze sobą czynników. Stres jest bardzo niekorzystny dla organizmu. Weźmy pod uwagę fakt, że mamy w mózgu komórki neuronalne, które się nie odnawiają, musimy więc oszczędzać swoje zapasy. Tymczasem wiele osób nie dosypia; w ciągu dnia ciężko pracują, a wieczorami i nocami oglądają jakieś programy. Poza tym palą papierosy, do tego dochodzi alkohol. Ponadto zbyt ciężka dieta i jeszcze stres. To jest „kołowrót”, który ma fatalny wpływ na organizm. Proszę też zwrócić uwagę na to, że psychika jest czynnikiem podtrzymującym nas w trudnych sytuacjach. Ona sprawia, że się nie poddajemy, ale gdy nieustannie żyjemy w stresie, to zmniejsza się nasz potencjał samoobronny. Oczywiście, nie można tego jednoznacznie uogólniać. To sprawa indywidualna.

Wspomniała Pani Profesor o papierosach...

To mnie zawsze szokuje, że po dwugodzinnym wykładzie na temat środków rakotwórczych, wśród których nikotyna ma swoje szczególne miejsce, studenci, w ramach przerwy, idą na papierosa. Tymczasem sam dym tytoniowy zawiera kilka tysięcy różnych składników, spośród których ponad 250 jest bardzo szkodliwych lub wręcz trujących, np. benzopiren, formaldehyd, arsen, nikiel, radioaktywny polon, a ok. 90 to silne czynniki rakotwórcze, wywołujące zmiany w materiale genetycznym komórki i prowadzące do rozwoju nowotworu, nie tylko zresztą płuc.

Jakie badania powinno się systematycznie wykonywać?

Kobiety od 38. roku życia powinny badać się co roku u ginekologa, a jeśli były komplikacje, to wcześniej. Ponadto – systematyczne samobadanie piersi, a co 2 lata mammografia. Z kolei mężczyźni od 50. roku życia powinni obowiązkowo raz w roku pójść do urologa. Trzeba pamiętać, że zmiany nowotworowe łatwiej się leczy, gdy są w początkowym stadium. Podobnie jeśli chodzi o zmiany w płucach, wątrobie czy innych organach. Każdy człowiek co roku powinien poddać się badaniom kontrolnym. Na podstawie ich wyników lekarz rodzinny może ocenić stan naszego zdrowia i ewentualnie wykryć zagrożenia w początkowym stadium.

A jeśli już ktoś zachoruje?

Przede wszystkim potrzebne są dobra diagnoza i właściwy dobór leczenia. Koniecznie trzeba pamiętać o zmianie diety i stylu życia. Jeśli się będzie spożywało np. brokuły, cukinie, w ogóle pokarmy zawierające antyoksydanty (przeciwutleniacze, które neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników i usuwają ich nadmiar z organizmu), to komórki rakowe nie będą się miały czym żywić. Chciałabym też zwrócić uwagę na leczenie witaminą C. O tym mało się mówi, a tymczasem znam przypadki – także w Polsce, i to wśród starszych – ludzi, którzy zostali wyleczeni z choroby nowotworowej tą metodą. Dożylne podawanie wysokodozowanej witaminy C jest toksyczne wyłącznie dla komórek rakowych i je eliminuje. Końcowym produktem metabolizmu witaminy C jest nadtlenek wodoru, który w połączeniu z jonami żelaza tworzy wolne rodniki i generuje w komórkach nowotworowych tzw. stres oksydacyjny. W wyniku tego komórka rakowa ginie.

Czyli – jest nadzieja?

Oczywiście, nie wszystko zależy od nas, ale warto wiedzieć, w jaki sposób można skutecznie zapobiegać powstawaniu chorób nowotworowych. Tę wiedzę należy konsekwentnie wykorzystywać w kształtowaniu własnego stylu życia.

Prof. Józefa Antonina Węsierska-Gądek
Członek zagraniczny Polskiej Akademii Nauk i wykładowca w Instytucie Badań nad Rakiem Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu. Prowadzi badania nad przyczynami powstawania raka oraz nad nowymi terapiami.

2020-02-11 08:56

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

We Włoszech zanotowano pierwszą śmiertelną ofiarę koronawirusa

We Włoszech zanotowano w piątek pierwszą śmiertelną ofiarę koronawirusa - podały lokalne władze. W szpitalu koło Padwy na północy kraju zmarł 78-letni mężczyzna, jeden z dwóch zarażonych w regionie Wenecja Euganejska.

W ciągu doby zanotowano na północy łącznie 17 nowych przypadków groźnego wirusa, w tym 15 w Lombardii. Wszyscy chorzy zarazili się na terytorium Włoch.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Majowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej

2024-05-12 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi zakończył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Podczas majowego spotkania słuchacze wysłuchali trzech biblijnych wykładów na temat ofiar starotestamentalnych i zbawczej Ofiary Chrystusa złożonej na krzyżu Golgoty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję