Reklama

"Rodzina nadzieją na Trzecie Tysiąclecie" - sesja naukowa w Toruniu

Czy wielodzietność musi oznaczać biedę?

"Rodzina nadzieją na Trzecie Tysiąclecie" - tak brzmiało hasło IV Światowego Spotkania Rodzin, które miało miejsce w styczniu br. w stolicy Filipin, Manili. Podczas tego spotkania członkowie polskiej delegacji poznali Kathryn Hauwa Hoomkwap - członka Papieskiej Rady Rodziny, działaczkę licznych organizacji pro life. Efektem rozmów był pomysł zorganizowania sesji naukowej w toruńskiej Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, poświęconej wybranym problemom, przed którymi stoi współczesna rodzina: atakom na świętość życia i biedzie nękającej większość rodzin naszego globu. Pomysł mimo wielu przeszkód doczekał się urzeczywistnienia i tak oto 22 marca, tuż przed Dniem Świętości Życia, aulę toruńskiej uczelni wypełniło liczne grono zainteresowanych tematem słuchaczy. W roli prelegentów wystąpili: biskup łomżyński Stanisław Stefanek, przewodniczący Rady Episkopatu ds. Rodziny, uczestnik kongresu rodzin w Manili oraz wspomniana Kathryn Hauwa Hoomkwap, która dotarła do Torunia spóźniona z powodu nieudzielenia wizy tranzytowej przez władze Wielkiej Brytanii.

Niedziela toruńska 17/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sesję poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem bp. Stanisława Stefanka. W homilii, nawiązując do odczytanego fragmentu Ewangelii, zawierającego przypowieść o synu marnotrawnym, Ksiądz Biskup podkreślił rzecz dość zaskakującą, że mentalność obu braci - i tego lekkomyślnego, który przehulał swoją część majątku, i tego pracowitego, który wiernie służył ojcu - przesiąknięta jest tą samą skazą: chęcią posiadania. - W Polsce tyle boleje się nad trwonieniem, wyprzedażą za bezcen majątku narodowego, ponieważ to przemawia do ludzkiej wyobraźni - zauważył bp Stefanek - natomiast o wiele ciszej protestuje się przeciw zatruwaniu, niszczeniu duszy człowieka, przeciwko tym wszystkim zabiegom, które czynią z niego drapieżnego konsumenta.
Otwierając sesję, rektor WSKSiM, o. Tadeusz Rydzyk, zwrócił uwagę na fakt, że rodzina, podstawowa jednostka organizująca społeczeństwo, domaga się przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa. Tymczasem coraz częściej przychodzi jej funkcjonować w warunkach wyznaczonych przez tych, którzy próbują budować cywilizację śmierci. Dotykając problemu ubóstwa, o. Tadeusz powiedział: - Nędzarz zna tylko odmowę otoczenia. Próby włączenia się do świata poprzez znalezienie pracy kończą się stanowiskiem świata: "Nie. Nie jesteś potrzebny". Wielkim nieszczęś-ciem ludzi biednych jest to, że nikt ich nie potrzebuje.
Pierwszy wykład, będący próbą odpowiedzi na pytanie, jak budzić entuzjazm wobec życia, wygłosił bp Stanisław Stefanek. Prelegent podkreślił, że kluczem w budowaniu cywilizacji życia jest Jezus Chrystus. Głosić, oznajmiać, budzić entuzjazm, prowadzić do źródła życia to znaczy - głosić Chrystusa Zmartwychwstałego. Życie przyjęte w Jego imię jest zwycięskie, nieprzemijające, czego najlepszym przykładem jest postawa Maryi mówiącej "tak" w scenie Zwiastowania. A przecież po ludzku patrząc, odpowiedź ta nie przyszła Jej łatwo, istniało wiele powodów, by się zawahać, uchylić. - Co zrobić, aby w naszym społeczeństwie wiadomość o poczęciu nowego życia wywoływała odpowiedzialną radość, a nie lęk, niechęć, panikę? - zastanawiał się bp Stefanek i podał kilka przykładowych możliwości działań: modlitwę za przyjmujących nowe życie, w szczególności Duchową Adopcję Dziecka Poczętego, wychowywanie dzieci w szacunku dla życia, niesienie pomocy rodzicom w procesie wychowywania dzieci (nie sposób przecenić tu roli dziadków), wreszcie - praktyczne wspieranie cierpiących niedostatek materialny poprzez stępienie własnej pazerności i dzielenie się posiadanymi dobrami.
Kathryn Hauwa Hoomkwap wygłosiła dwa referaty: Współczesna rodzina wobec problemu ubóstwa oraz Zmiana polityki społecznej państwa poprzez wspieranie postaw i środowisk prorodzinnych.
- Przybywam z kraju, który powinien być gigantem Afryki, który powinien być bogaty, a jest bogaty jedynie w ubóstwo - tak Prelegentka z Czarnego Kontynentu rozpoczęła swe wystąpienie. Nigeria dostarcza smutnego przykładu, jak ogromne bogactwa naturalne (ropa naftowa), kiedyś bezkarnie eksploatowane przez kolonizatorów, dziś za sprawą rodzimych elit rządzących skutecznie korumpowanych przez firmy zachodnie, nie przekładają się na dobrobyt całego społeczeństwa.
- Jesteśmy odpowiedzialni za biednych całego świata, niezależnie od tego, gdzie mieszkają - podkreśliła Prelegentka i przytoczyła autentyczną opowieść ilustrującą afrykańskie doświadczenie biedy. "Pewnego wieczoru - wspomina pewna Nigeryjka - kiedy nie miałam czym nakarmić szóstki moich dzieci, płaczących z głodu i nadaremnie szukających czegoś do jedzenia, wyszłam na dwór i w pobliżu znalazłam trochę gałęzi z uschniętego drzewa. Rozpaliłam ogień, nalałam do garnka wody i włożyłam kilka kamieni. Kiedy woda zaczęła się gotować, poszłam powiedzieć dzieciom, że posiłek zaraz będzie gotowy. Zobaczyłam jednak, że w tym czasie one tak się zmęczyły płaczem, iż zasnęły. Wówczas dopiero sama mogłam zapłakać, w poczuciu bezsilności, że jako matka nie jestem w stanie wypełnić swego podstawowego obowiązku. I tak płacząc, sama w końcu zasnęłam". Ta historia opowiada o losie 2/3 ludzi żyjących dziś na ziemi - powiedziała Kathryn Hauwa Hoomkwap.
Promotorzy kontroli populacji oraz liberalni ekonomiści próbują wmówić, że przyczyną biedy w krajach Trzeciego Świata jest zbyt duża ilość ludności i sugerują sztuczną kontrolę narodzin, w tym aborcję, jako rozwiązanie problemu. Godzi ono w tradycyjny model wielopokoleniowej rodziny z dużą ilością dzieci, dominujący w tych krajach. Kraje zachodnie nie ustają w wysiłkach, aby doprowadzić do przewartościowania postaw mieszkańców Trzeciego Świata, dla których generalnie rzecz biorąc zaistnienie nowego życia, mimo ubóstwa i braku perspektyw materialnych, ciągle jest darem i powodem do radości, a małżeństwo jako forma związku między mężczyzną i kobietą stanowi normę. Ze strony ONZ i jej agend nie ustają naciski na kraje rozwijające się, m.in. na Nigerię, aby wprowadziły dopuszczalność aborcji. Od przyjęcia tego żądania często uzależniona jest pomoc humanitarna, która, jeśli w ogóle nadchodzi, jest obowiązkowo "okraszona" tonami prezerwatyw i innych środków antykoncepcyjnych. Usiłuje się narzucać programy edukacyjne, mające wychować młode pokolenie w oderwaniu od tradycyjnych wartości, akcentujące prawo do wczesnego podejmowania współżycia seksualnego, a redukujące do minimum odpowiedzialność za poczęte życie. Wiele z tych działań wpływa szkod-liwie na więzi rodzinne między rodzicami i dziećmi, zasiewając w młodych nieufność do rodzinnego modelu życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 maja - wielkie pompejańskie święto

[ TEMATY ]

Matka Boża Pompejańska

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Przywędrowaliśmy na ziemię włoską, do Pompei, gdzie w 1872 r. nowo nawrócony Bartolomeo Longo, przyjechawszy do Pompei „wędrował po okolicy, przechodząc w pobliżu znajdującej się tam kapliczki, usłyszał wyraźnie jakiś głos, który powiedział do niego: "Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony! To jest obietnica samej Maryi".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV – kim byli poprzednicy, którzy wybrali to samo imię?

2025-05-08 22:25

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Vatican Media

Wybrany dziś 267. Papież, którym został pochodzący ze Stanów Zjednoczonych kard. Robert Francis Prevost, przybrał imię Leona XIV. Oto kim byli niektórzy, z jego poprzedników, którzy wybrali to samo imię.

Św. Leon I Wielki, papież i doktor Kościoła, był jednym z najważnieszych zwierzchników Kościoła w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. W historii zapisał się jako wybitny teolog, niezłomny orędownik pokoju i wybitny dyplomata.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jagodziński: wybór Leona XIV to kolejny dowód na działanie Ducha Świętego

2025-05-08 20:33

[ TEMATY ]

Duch Święty

abp Jagodziński

Papież Leon XIV

T.D.

Abp H. M. Jagodziński tuż po przyjęciu święceń

Abp H. M. Jagodziński tuż po przyjęciu święceń

Dzisiejsze zakończenie konklawe i wybór Leona XIV to kolejny dowód na działanie Ducha Świętego - ludzie po ludzku kalkulują, projektują, czynią zakłady, a Boża dynamika ma swoje drogi - mówi KAI abp Henryk M. Jagodziński, nuncjusz apostolski w RPA, Lesotho, Namibii, Eswatini, Botswanie.

Dyplomata watykański abp Henryk M. Jagodziński pochodzi z diecezji kieleckiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję