Czterdziestu dorosłych i tyle samo dzieci. Tak wyglądają cotygodniowe spotkania pierwszej wspólnoty neokatechumenalnej przy bazylice Ojców Franciszkanów w Krakowie.
Wczasie epidemii członkowie grupy nie gromadzą się na wspólnych modlitwach, ale niosą pomoc najbardziej potrzebującym. – Jedną z ważnych zasad, których się trzymamy, jest posłuszeństwo. Gdy franciszkanie zakazali spotkań grup duszpasterskich – podporządkowaliśmy się. Teraz kierujemy swoje siły w stronę potrzebujących – wyjaśnia Natalia Szkaradek, żona Krzysztofa i mama sześciorga dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Członkowie wspólnoty kontaktują się między sobą telefonicznie, aby rozeznać, kto z grupy, a także z ich rodzin potrzebuje wsparcia. – Dzwonimy do chorych, pomagamy w zakupach, znalezieniu leków. Dokończyliśmy remont u kolegi ze wspólnoty. Zastała go taka a nie inna sytuacja, trzeba było poprzenosić sprzęty, posprzątać, żeby mógł normalnie funkcjonować – mówi Krzysztof Szkaradek. I dodaje: – Z kolei nasi kapłani, m.in. o. Paweł Dybka, jeżdżą do chorych z sakramentami. Umacniają i dodają odwagi.
Pani Natalia podkreśla, że do tej wyjątkowej sytuacji należy podejść z pokorą i zaufaniem: – Choć nie podoba nam się ten czas, to ufamy, że Bóg ma plan. Obecnie mamy być dla drugiego człowieka. Staramy się nie szemrać, a dziękować za to, co jest.