Prawo i Sprawiedliwość przygotowało i przegłosowało 6 kwietnia br. specjalną ustawę, ale Senat przetrzymał ją praktycznie do ostatniego z możliwych terminów, tylko po to, by Sejm nie mógł wcześniej nad nią procedować. W chwili zamykania bieżącego numeru Niedzieli trudno było przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja, czy wybory odbędą się 10 maja, tydzień później – 17 czy 24 maja. Ten pierwszy termin, zapowiedziany przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek, został ogłoszony na długo przed tym, zanim w Europie rozwinęła się pandemia COVID-19.
Bezpieczeństwo najważniejsze
Według ustawy z 6 kwietnia br., pakiety wyborcze będą dostarczane bezpośrednio do skrzynek pocztowych najpóźniej na 7 dni przed dniem głosowania, bez pokwitowania odbioru. – Obecna sytuacja epidemiologiczna wymusza na nas zmiany w codziennym funkcjonowaniu. Wybory korespondencyjne to wyjście naprzeciw rzeczywistości, z którą się zmagamy; to obecnie najbezpieczniejsza forma. Podobne rozwiązania wprowadziły inne państwa Europy – podkreśla wicepremier Sasin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Listonosze rozniosą pakiety wyborcze w taki sam sposób, jak dostarczają pocztę do skrzynek. Pakiet składa się z koperty zwrotnej, karty do głosowania i koperty na nią, instrukcji i oświadczenia o oddaniu głosu w sposób osobisty oraz tajny.
Reklama
W dniu wyborów trzeba będzie wrzucić kopertę do specjalnej urny wyborczej, która zazwyczaj będzie wystawiona tam, gdzie zwykle znajduje się lokal wyborczy. Informacje, gdzie będą stać skrzynki do wrzucenia pakietów, będzie można znaleźć zarówno w internecie, jak i na tradycyjnych obwieszczeniach wyborczych.
Zabezpieczenia przed fałszerstwem
Odbiór pakietów od osób przebywających na kwarantannie czy w szpitalach będzie się odbywać według specjalnych zasad i w trosce o bezpieczeństwo głosujących oraz pracowników Poczty Polskiej. Ci będą wyposażeni w środki ochronne, tj. kombinezony, rękawiczki, przyłbice. Głos oddawany będzie do specjalnej urny przeznaczonej wyłącznie dla osób na kwarantannie. – Taka urna nie zostanie wykorzystana w innym miejscu, nie będą miały z nią kontaktu osoby zdrowe. Pracownicy poczty nie będą mieć kontaktu z kopertą. Specjalne urny zostaną dowiezione do PKW. Za dalszą część odpowiada w całości PKW – informuje Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Wbrew obiegowym opiniom wybory korespondencyjne nie są w Polsce aż taką nowością, jak niektórzy próbują to wmówić. – W ubiegłych latach Poczta Polska dostarczała pakiety do głosowania osobom niepełnosprawnym, a od 11 lat dostarcza też pakiety na egzaminy maturalne do szkół – podkreśla Sasin.
Wicepremier uspokaja również w kwestii druku kart do głosowania, za który odpowiada Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. – W poprzednich wyborach karty były drukowane przez podwykonawców w różnych drukarniach na terenie całego kraju. Także obecne regulacje nie wykluczają możliwości korzystania przez PWPW z usług podwykonawców, z zachowaniem reżimu bezpieczeństwa.
Zabezpieczono się również na wypadek ewentualnego fałszerstwa przez osoby postronne. – Oddanie głosu przez osobę niepowołaną jest bardzo mało prawdopodobne, nawet w sytuacji nielegalnego pozyskania pakietu wyborczego ze skrzynki na listy. Aby oddać ważny głos, niezbędna jest znajomość imienia i nazwiska oraz numeru PESEL adresata. Ponadto osoba, która dopuści się takiego czynu, naraża się na odpowiedzialność karną, w tym karę pozbawienia wolności do lat 3 – ostrzega wicepremier Sasin.