Uroczystość, zorganizowana 28 czerwca br., rozpoczęła się rozpaleniem watry przez polskich górali i abp. Marka Jędraszewskiego, który tego dnia przewodniczył Mszy św. polowej. Julian Kowalczyk, wiceprezes Związku Polskiego Spisza, na początku Eucharystii powiedział: – Cieszymy się, że jest okazja, aby wspomnieć wydarzenia i ludzi, którzy poprzez swoje czyny od 100 lat starali się, abyśmy dzisiaj żyli w wolnej, demokratycznej Polsce. Był czas walki, jest czas budowania.
Arcybiskup Jędraszewski w homilii przypomniał, że sto lat temu Europa wychodziła z silnego wstrząsu I wojny światowej. Na mocy traktatu z Trianon, Spisz i Orawa zostały przywrócone Polsce. Metropolita krakowski dziękował Bogu za to, że żyjemy w czasach, w których tożsamość narodowa rozumiana jest jako wielka wartość.
Duchowny podkreślił, że tożsamość powinniśmy przede wszystkim odkrywać w Bogu Ojcu. – Łączy nas Pan Bóg i zawsze wtedy, kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne zaczyna się właściwie porządkować. Jeśli w Bogu uznajemy naszego Ojca, to rozumiemy także, że wszyscy jesteśmy Jego dziećmi, a dla siebie braćmi i siostrami – powiedział metropolita krakowski.
Reklama
Arcybiskup przypomniał też dwie wyjątkowe osoby, szczególnie związane z tymi ziemiami – ks. Józefa Stanka, który za swój heroizm został wyniesiony do chwały ołtarzy oraz Sługę Bożego Janusza Esterhazego, dzielnego żołnierza Bożych spraw. – Ksiądz Józef Stanek, wasz krajan, związany z Chrystusem i świadczący o Chrystusie, udzielał kapłańskiej posługi do końca (…) oraz Janusz Esterhazy, który pomagał wszystkim, bronił Żydów, pomagał Polakom przedzierającym się na Węgry – dodał duchowny.
Na koniec zachęcił zebranych do odważnego przyjmowania chrześcijańskiej postawy. – Rozumiemy naszą historię, niekiedy trudną, jesteśmy dumni z naszej tożsamości, a przede wszystkim przekonani, że od naszej postawy dzisiaj i jutro będzie zależał los Bożych dzieci tutaj mieszkających. Los Bożych dzieci, które swoje dziecięctwo odkrywają w świętym, apostolskim i katolickim Kościele. Dzieci, które tak dobrze czują się tutaj, bo wiedzą, że to jest Polska – zakończył arcybiskup.
Po Mszy św. zgromadzeni górale podziękowali metropolicie krakowskiemu za przybycie i wręczyli podarunki, m.in. dyplom i medal Związku Polskiego Spisza.
Światowy Zjazd Górali to wydarzenie cykliczne, organizowane co 10 lat. Celem spotkań jest podjęcie wspólnych działań prowadzących w kierunku jedności górali. – Dzisiaj przede wszystkim szukamy zgody. Taki był cel osób, które o te ziemie walczyły. Zarówno ks. Józef Stanek, jak i Janusz Esterhazy, szukali porozumienia i tego, co nas łączyło. A łączą nas piękna kultura i wartości – podsumował w rozmowie z Niedzielą Julian Kowalczyk.
Tablica znajduje się w Urzędzie Gminy Istebna. Na niej obok wizerunku tragicznie zmarłego prezydenta znajduje się tekst: „Wdzięczni za pielęgnowanie polskich tradycji i obronę chrześcijańskich korzeni Europy. Górale Trójwsi Beskidzkiej”. 19 czerwca została poświęcona przez proboszcza parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Jaworzynce ks. Stanisława Pindla, który poprowadził również modlitwę w intencji wszystkich, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem. Wraz z księdzem przecięła wstęgę i odsłoniła tablicę sołtys Jaworzynki Bogusława Kawulok wraz z wójt gminy Istebna Łucją Michałek.
Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.
Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
Prokuratura ściga kibiców Legii Warszawa za transparenty, wywieszone na warszawskim stadionie w kwietniu, które krytykowały Rafała Trzaskowskiego i Gizelę Jagielską, która doprowadziła do uśmiercenia dziecka w 36. tygodniu ciąży. Zdaniem śledczych mogło dojść do pomówienia i znieważenia wiceszefa PO i kontrowersyjnej lekarki - informuje portal niezalezna.pl.
Chodzi o transparenty o treści: ,,Jagielska=Mengele" oraz „Rafałek kazał zdejmować krzyże. teraz udaje katolika, czy znacie bardziej fałszywego polityka?".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.