Reklama

Komentarze

Prawa chrześcijan

Powoli jesteśmy oswajani z tym, że drwiny z Pana Boga i wyszydzanie świętego dla nas kultu stają się nieomal synonimami postępowości i walki o wolność słowa.

Niedziela Ogólnopolska 29/2020, str. 65

[ TEMATY ]

Witold Gadowski

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska katolicka, Polska pod krzyżem, Polska zawsze wierna – przyzwyczailiśmy się do prawienia takich komunałów i rzadko nawiedza nas myśl o tym, że niepostrzeżenie narasta w Polsce antychrześcijańska opresja.

Przez ostatnie lata mnożą się ataki na katolików i księży, ogromne pieniądze – z różnych źródeł – płyną na oswajanie naszego społeczeństwa z profanacjami, z szerzeniem zupełnie przeciwnego wobec katolicyzmu i chrześcijaństwa kultu. Powoli jesteśmy oswajani także z tym, że satanizm, drwiny z Pana Boga i wyszydzanie świętego dla nas kultu stają się nieomal synonimami postępowości i walki o wolność słowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nikt, a na pewno polskie sądy, nie liczy się z naszą wrażliwością i przywiązaniem do świętych dla nas prawd i symboli. Nawet „katolicki” kandydat na prezydenta – Szymon Hołownia oficjalnie oświadcza, że: „Jeśli chociaż jedno dziecko ma rodziców, którzy nie życzą sobie krzyża w szkole, to ten krzyż należy zdjąć!”. Osobną kwestią jest brutalna dywersja, która odbywa się wewnątrz polskiego Kościoła. Mnożą się postawy księży, periodyki i wypowiedzi rzekomych katolików, którzy twierdzą, że polski Kościół jest anachroniczny i nie podąża za duchem czasu. Trudno np. zrozumieć, dlaczego dzisiejszy Tygodnik Powszechny nadal ma w nazwie przymiotnik: „katolicki”, skoro większość prezentowanych przez to pismo treści brzmi, jakby były przygotowywane w Gazecie Wyborczej. Co gorliwsi „katoliccy” publicyści z przyjemnością wyciągają oskarżycielski palec pod adresem hierarchii i kleru i obarczają ich zbiorową winą za grzechy pedofilii. Jednocześnie zbrodnie pedofilskie w środowisku celebrytów czy polityków nie znajdują takiego samego zainteresowania, a szkoda. Może wtedy publiczność zobaczyłaby właściwą miarę tego zjawiska w naszym kraju i w świecie.

Każda – nawet najmniejsza i najbardziej egzotyczna – grupa w Polsce może się domagać ochrony: w jej obronie stają Rzecznik Praw Obywatelskich, media i mnóstwo organizacji pozarządowych. Nawet podejrzane stowarzyszenia lewicy, jak choćby „Grupa Nigdy Więcej”, są poważane publicznie i mogą każdemu narobić sporych problemów prawnych. A katolicy? Przywykło się – w obiegu publicznym – do lekceważącego machania dłonią na ich postulaty. Każdego dnia jesteśmy obrażani i odmawia się nam równych praw. Wydaje się nawet, że na większą ochronę ze strony państwa i wymiaru sprawiedliwości mogą w dzisiejszej Polsce liczyć mniejszości seksualne niż katolicy.

A czy my nie płacimy podatków? Czy dzięki naszym głosom politycy nie robią swoich karier? Czy my – milcząca większość – mamy żebrać o równe traktowanie i prawa? Dopóki nie powstaną specjalne instytucje, których działalność będzie nakierowana na egzekwowanie naszych praw i obronę systemu wartości, który wyznajemy, pozostaniemy jedynie marnymi „klientami” rozmaitych instytucji i polityków, którzy będą nas zbywać gładkimi wykrętami.

Z wielką nadzieją przyjąłem więc wiadomość o tym, że w Toruniu powstaje Centrum Ochrony Praw Chrześcijan – wyspecjalizowana organizacja, której zadaniem będzie właśnie egzekwowanie naszych praw w Polsce. Okres, gdy cierpliwie znosiliśmy obelgi i ataki, musi się skończyć. To nie jest postawa silnej pokory, która daje świadectwo mocy duchowej. Tu trzeba mocno uderzać i walczyć, bo zło jest nad Wisłą już zbyt rozpanoszone, zbyt komfortowo się tu czuje.

Centrum – mam nadzieję – energicznie zajmie się codziennymi profanacjami, obelgami i bezprawnymi naciskami, które mają sprawić, że chrześcijaństwo zacznie być z naszego kraju wypierane. Nie może być tolerancji i „poczucia humoru” wobec jawnych prowokacji i obrażania naszych uczuć religijnych. Deklaruję pełną pomoc dla nowej instytucji.

2020-07-14 09:42

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zanim staniemy się ofiarami

Od czasów pandemii wielokrotnie alarmowałem o nadchodzących zagrożeniach. Byłem lekceważony i obrażany, ale później okazywało się, że niestety, miałem rację.

Słabość naszej polityki zagranicznej i kadrowa nędza dyplomacji sprowadzają na nas zagrożenia, które jeszcze niedawno wydawały się jedynie domeną szpiegowskich thrillerów. Polska nie jest dziś ani spokojnym i jednonarodowym krajem, ani też oazą, w której przestępczość nigdy nie wychodziła poza pewien, niewielki, margines. Jeśli zdamy sobie sprawę z faktu, że nasz kraj stał się teraz centrum prania brudnych pieniędzy ukraińskich oligarchów, pieniędzy, które zostały ukradzione całemu ukraińskiemu narodowi, to istotnie – dreszcz przerażenia może przelecieć po plecach. A przecież to dopiero początek tego, co nas czeka w najbliższej przyszłości. Oligarchowie przywożą nad Wisłę całe walizy pieniędzy, które legalizują, kupując tu setki mieszkań (to właśnie istotna przyczyna ciągłego wzrostu cen mieszkań w Polsce). Brudne pieniądze wywożone z Ukrainy, pochodzące z machinacji, łapówek i okradania ukraińskiego narodu – tych prostych, dzielnych ludzi, którzy oddają swoje życie i zdrowie na froncie – są legalizowane w Unii Europejskiej za pomocą „polskich inwestycji”. Te pieniądze od wielu miesięcy docierają zresztą także do polskich polityków i samorządowców i psują nasz system polityczny. Oficjalnie media milczą, a policja i służby specjalne udają, że o tym nie wiedzą. Korupcyjna fala zdemoralizowanych oligarchów ruszyła z Ukrainy i bez przeszkód wlewa się do Polski. Niedługo będziemy poważnie zaskoczeni, gdy się dowiemy, ile firm i nieruchomości stało się własnością oligarchów ze Wschodu. Nie ma takiej bramy, której nie otworzyłby obładowany złotem osioł, tak więc ukraińskie brudne pieniądze inwestowane są właśnie w Polsce i niedługo – kompletnie wyprane i zalegalizowane w Europie – zaczną krążyć we wtórnym obiegu. Takie konsekwencje mają całkowicie swobodna działalność w Polsce ukraińskich służb SBU i słabość naszych mechanizmów obronnych, kompletnie nieprzystosowanych do zmieniającej się nagle sytuacji. Przez litość nie wspominam już o rosyjskich szpiegach, prowokatorach i dywersantach, którzy swobodnie na tej fali migracyjnej do Polski napłynęli. Tu już niewiele możemy zdziałać, nie mamy bowiem żadnej orientacji w ukraińskich społecznościach żyjących już teraz, często na lewych dokumentach, w naszym kraju, a także nie mamy praktycznych procedur ani dobrze wykwalifikowanych służb kontrwywiadowczych, aby skutecznie tę sytuację naprawić. Wypada jedynie obserwować i ograniczać możliwości rozlewania się patologii. Nasza gospodarka została trwale zainfekowana ukraińską oligarchiczną chorobą brudnych rąk.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV zachęca do czynienia w swoim życiu miejsca dla Boga

2025-05-25 12:27

[ TEMATY ]

modlitwa

Watykan

Regina Caeli

Papież Leon XIV

Vatican News

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Podążajmy w radości wiary, aby być świętym przybytkiem Pana. Starajmy się nieść Jego miłość wszędzie, pamiętając, że każda siostra i każdy brat jest mieszkaniem Boga, i że Jego obecność objawia się szczególnie w maluczkich, ubogich i cierpiących” - zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed wielkanocną modlitwą Regina Caeli.

Na wstępie papież podziękował zebranym za okazywaną jemu życzliwość, prosząc jednocześnie o modlitwę w swej intencji.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV objął Katedrę Rzymską. „Ofiaruję wam to co mam i czym jestem”

2025-05-25 18:53

[ TEMATY ]

bazylika św. Jana na Lateranie

Papież Leon XIV

Biskup Rzymu

Vatican News

Papież Leon XIV objął Katedrę Rzymską

Papież Leon XIV objął Katedrę Rzymską

Papież Leon XIV w niedzielne popołudnie uroczyście objął Bazylikę Świętego Jana na Lateranie. To katedra Biskupa Rzymu i „Matka wszystkich Kościołów”. Papież zapewnił, że pragnie wejść na wielki „plac budowy”, jaki prowadzi Kościół w Rzymie, będąc wielkim otwartym i gościnnym domem.

Kardynał Baldassare Reina, wikariusz generalny Rzymu na początku Mszy świętej powitał Leona XIV. „Ojcze Święty, Kościół, który jest w Rzymie z radością uczestniczy w objęciu Katedry Rzymskiej przez następcę Apostoła Piotra” – powiedział kard. Reina. „Objąć katedrę pasterską znaczy troszczyć się z miłością o owczarnię Chrystusa” – mówił dalej. „Niech Najwyższy Pasterz trzody, który powróci, znajdzie Kościół utwierdzony w wierze i pałający miłością” – dodał wikariusz generalny Rzymu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję