Reklama

Niedziela Podlaska

Wędrówka historycznym szlakiem Liwa

Liw jest miejscowością o niezwykłej przeszłości. Położony jest na lewym brzegu rzeki Liwiec, który stanowi granicę pomiędzy rdzennym Mazowszem a Podlasiem. W 110. rocznicę konsekracji kościoła warto przybliżyć historię świątyni, jak i początki miejscowości.

Niedziela podlaska 33/2020, str. VI

[ TEMATY ]

historia

Kościół

Liw

Archiwum autora

Kościół św. Leonarda w Liwie

Kościół św. Leonarda w Liwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza wzmianka o Liwie w dokumentach pochodzi z 1304 r. Prawa miejskie Liw otrzymał prawdopodobnie w połowie XIV wieku. Książęta mazowieccy nadali miejscowości liczne przywileje i swobody, które wraz z korzystnym położeniem na szlaku Kraków – Wilno, a później Warszawa – Wilno oraz z wybudowaniem w XV wieku zamku książęcego i ustanowieniem go stolicą Ziemi Liwskiej sprzyjały rozwojowi osadnictwa i handlu.

Wzmianki o Ziemi Liwskiej

Z biegiem czasu powstały i funkcjonowały dwa odrębne organizmy miejskie: Stary Liw i Nowy Liw. Wiek XV i XVI to czas niezwykle pomyślny dla obu miast. Był to również dobry czas dla świątyni liwskiej pw. św. Jana Chrzciciela, która otoczona została przez książęta mazowieckie szczególną opieką. Przełom wieku XVI i XVII znacznie zahamował rozwój obu Liwów, co spowodowane było wzrostem znaczenia pobliskiego Węgrowa i najazdem szwedzkim. Stary i Nowy Liw znów połączyły się w jedno miasto.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nieprzychylny miastu okazał się także wiek XVII. Ponowny najazd Szwedów, epidemia „morowego powietrza”, silne mrozy, plaga szarańczy, susza, choroby zwierząt hodowlanych spowodowały dalszy jego upadek. Ostatni rozbiór Polski dopełnił czarę goryczy. Przestała wówczas istnieć Ziemia Liwska.

Reklama

Wiek XIX to czas polskich zrywów niepodległościowych. Na naszym terenie w kwietniu 1831 r. doszło do zwycięskiej bitwy z wojskami rosyjskimi o Mosty Liwskie podczas powstania listopadowego. Poległych w niej żołnierzy upamiętnia Mogiła Powstańców Listopadowych. Mieszkańcy byłej Ziemi Liwskiej brali udział w powstaniu styczniowym, czego skutkiem było odebranie miejscowości praw miejskich. Dawnej świetności Liw nigdy nie odzyskał.

Troska o życie duchowe

Liw posiadał kilka kościołów. Jednym z nich był kościół św. Jana Chrzciciela z 1350 r. wybudowany przez księcia mazowieckiego Ziemowita III. W latach 1616-29 w tym samym miejscu i pod tym samym wezwaniem powstał kolejny kościół. Niestety, spłonął w roku 1700. Miejsce to upamiętnia znajdujący się przy skrzyżowaniu ulic Nowomiejskiej i Stefana Batorego drewniany krzyż oraz dawne rozpołowione naczynie na wodę święconą. Kolejnym kościołem był szpitalny kościół Świetego Ducha z 1535 r. Spłonął podczas najazdu szwedzkiego. Dziś stoi tam kapliczka św. Marka. W 1493 r. pomiędzy obecnym kościołem a cmentarzem grzebalnym wzniesiono kaplicę św. Leonarda Opata, która również spłonęła podczas najazdu szwedzkiego. Na jej miejscu zbudowano w 1760 r. drewniany kościółek pod tym samym wezwaniem.

Obecny kościół parafialny został wybudowany w latach 1905-07. W ołtarzu głównym znajdują się trzy obrazy: Przemienienia Pańskiego, Matki Bożej Częstochowskiej oraz św. Karola Boromeusza. Na szczególną uwagę zasługuje pochodząca ze starego kościoła marmurowa chrzcielnica z 1646 r. Fundatorem obecnej świątyni był Stanisław Brogowicz – dziedzic Trzebuczy. Przy budowie kościoła zasłużył się także dziedzic Turny – Ignacy Popiel. Parafianie liwscy wsparli to szlachetne dzieło ofiarami materialnymi oraz własną pracą. Natomiast starania zmierzające do budowy świątyni podjął ówczesny wikariusz, a później proboszcz parafii Liw ks. Karol Rafał Leszczyński. Był on także głównym organizatorem prac. Wyposażył wnętrze kościoła, wybudował obecną plebanię, ogrodził kościół i plebanię. Przeznaczył na to pieniądze pochodzące z ofiar, a także swoje własne – rodowe.

2020-08-12 08:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

CBOS: przybywa pozytywnych ocen działalności Kościoła

[ TEMATY ]

Kościół

opinie

Bożena Sztajner/Niedziela

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy poprawiły się opinie o działalności Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce – wynika z najnowszego raportu Centrum Badania Opinii Społecznych (CBOS). Kościół jest jedną z najlepiej ocenianych instytucji w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję