Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Są najbliżej Chrystusa

Przyczyniają się do tego, aby liturgia była piękna. Chcą stawać się dobrym przykładem dla innych. Mają wspólne marzenie: jeszcze bardziej pokochać Boga. Oto liturgiczna służba ołtarza z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu.

Niedziela sosnowiecka 33/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wakacje

ministranci

wypoczynek

Archiwum parafii

Wycieczka na Święty Krzyż w Górach Świętokrzyskich 

Wycieczka na Święty Krzyż w Górach Świętokrzyskich 

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tej posłudze nie chodzi tylko o to, żeby być przy ołtarzu – mówi ks. Jan Rogowski, opiekun grupy ministranckiej przy parafii św. Maksymiliana. – Chodzi o to, aby to, co robią chłopcy, prowadziło ich do głębszej, dojrzalszej wiary – dodaje.

W olkuskiej parafii posługuje 50 ministrantów. Są uczniowie szkół podstawowych, licealiści i studenci. Większość z nich przyznaje, że dołączyła do grupy z potrzeby udziału w życiu Kościoła. Każdy członek służby liturgicznej zobowiązany jest uczestniczyć w Mszy św. trzy razy w tygodniu. Chłopcy spotykają się też na czwartkowych zbiórkach formacyjnych. Kandydaci na ministrantów mają takie spotkania w soboty. – Już niedługo będę mógł w pełni pomagać w Kościele. Na spotkaniach uczymy się jak rozkładać kielichy, poznajemy czym są ampułki, patena – opowiada Szymon Górecki, 9-latek, który zostanie włączony do wspólnoty we wrześniu, po rocznym przygotowaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak mówi ks. Jan, posługa ministrancka to wielka odpowiedzialność i… zaszczyt. – Chłopcy są najbliżej tajemnic, które dzieją się na ołtarzu.

Reklama

Na przykład, jeśli na patenę spadną okruszyny Ciała pańskiego, to trzymają wtedy Pana Jezusa jak kapłan. Z kolei czytając słowo Boże, czytają treść, która jest w stanie przemienić ludzkie serce. Pan Bóg posługuje się ich głosem, żeby dotrzeć do czyjegoś wnętrza. Dlatego ważne jest, żeby chłopcy będąc przy ołtarzu, mieli czyste serce.

W stanie łaski

Zdaniem kapłana, członkowie liturgicznej służby ołtarza, a także każdy, kto przychodzi na Mszę św., powinien w pełni odpowiedzieć na zaproszenie Pana Jezusa. – Zawsze priorytetem jest to, żeby służyć w stanie łaski uświęcającej – mówi ks. Jan. – Księża są zawsze do dyspozycji, nawet przed liturgią można ich prosić o spowiedź. I chłopcy chętnie z tego korzystają – dodaje. Formacja na tym się nie kończy. Część ministrantów ma stałych spowiedników i kierowników duchowych. – Dla mnie to fascynujące obserwować wzrost duchowy i emocjonalny tych chłopaków. Widzę, jak ktoś z niesfornego dziecka staje się dojrzały, wyciszony. Jest bliżej Boga. To cieszy – wyznaje z uśmiechem ks. Jan.

Powołani

Jakub Walusiak, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu tak wspomina początki swojej posługi: – Ministrantem zostałem w wieku 7 lat, dziś mam 19. Zainteresowanie służbą przy ołtarzu zawdzięczam moim dwóm starszym braciom, którzy dali mi dobry przykład, też byli ministrantami. Jako młody chłopiec lubiłem chodzić na Msze św., robiłem to nawet bardzo często. Będąc w klasie maturalnej, mogłem uczestniczyć trochę rzadziej, ale jest już na szczęście po wszystkim – wyznaje z uśmiechem Kuba.

Reklama

Łukasz Kulka, tegoroczny kandydat do bierzmowania, całkiem niedawno odczytał w sercu zaproszenie do posługi ministranckiej. – Poczułem, że chcę się bardziej zaangażować w to, co się dzieje w parafii. Ksiądz Jan zachęcił mnie do podjęcia starań, by zostać lektorem. Zacząłem kurs przygotowujący. Wierzę, że przez to poznam Boga lepiej i zbliżę się do Niego, a o to w tym chodzi – mówi Łukasz.

Najważniejszy czas

Ksiądz Jan przyznaje, że jest bardzo zadowolony z pracy wszystkich członków grupy. Zaangażowanie ministrantów zostało też zauważone przez bp. Grzegorza Kaszaka, który porównał liturgię w parafii św. Maksymiliana z liturgią papieską i w ostatnich latach chętnie zapraszał chłopców do posługi podczas uroczystości diecezjalnych.

Najistotniejsza, zdaniem ks. Jana, jest jednak liturgia parafialna. – To w naszym kościele chłopcy spędzają najwięcej czasu. W ciągu całego roku liturgicznego wszystkie uroczystości i święta obchodzone są bardzo uroczyście, z pełną asystą liturgiczną – mówi. Dodaje, iż posługa ministrantów jest ważna i potrzebna, ma ona charakter służby Jezusowi, który nie tylko od święta, ale codziennie przychodzi, aby karmić ludzi słowem i Eucharystią.

Święto ministrantów i… rodziców

Reklama

– To wszystko nie byłoby możliwe bez wielkiej determinacji chłopaków, pomocy ich rodziców oraz księży, którzy prowadzili tę grupę przede mną – mówi ks. Jan. Aby podziękować osobom zaangażowanym we współtworzenie liturgicznej służby ołtarza, ks. Jan zaproponował zorganizowanie święta ministrantów, które miałoby się odbywać w uroczystość Chrystusa Króla. – Zaproponowałem, aby odprawiać Mszę św., żeby podziękować Bogu, a także chłopcom za ich całoroczną posługę – wyznaje ks. Jan. Pomysł został przyjęty z entuzjazmem. Na pierwszą uroczystość przybyło ponad 100 osób: członkowie grupy ministranckiej, ich rodzice, dziadkowie i rodzeństwo. – To dla mnie ważne, aby poznać rodziców moich ministrantów i ich docenić. Wielu z nich troszczy się, żeby przywieźć chłopców na Mszę, niektórzy są z dalszych miejscowości. Są tacy, którzy przychodzą z synami na poranne Msze św. o 7 rano. Jest za co dziękować… – mówi ks. Jan. Wdzięczność wyrażają także sami ministranci. – Dziękuję rodzicom za to, jak zostałem wychowany. To oni przekazali mi wiarę. Odkąd pamiętam, rodzice należą do Ruchu Światło-Życie, od małego brali mnie na rekolekcje, to zapoczątkowało moje zainteresowanie Kościołem i służbą liturgiczną – wyznaje Kuba Walusiak. 12-letni Mikołaj Nowak również wziął do serca słowa zachęty rodziców: – To moi rodzice mówili mi o grupie, zachęcali, żebym dołączył, i jestem w niej od 2 lat.

W wolnym czasie

Po trudzie posługi przychodzi czas na odpoczynek. Chłopcy raz w miesiącu grają wspólnie w piłkę nożną w hali sportowej w Zespole Szkół nr 4 w Olkuszu. Jeżdżą też na wycieczki i pielgrzymki, m.in. na Górę św. Krzyża. Wraz z ministrantami parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Świata w Osieku planowali organizację rozgrywek paintball, lecz ze względu na pandemię realizacja pomysłu musiała poczekać. – Angażujemy się w różne inicjatywy, m.in. w diecezjalne zawody w ping-ponga i piłkę nożną. Nasi chłopcy przez wiele lat odnosili sportowe sukcesy, wystarczy spojrzeć na liczbę pucharów w salce ministranckiej – mówi z uśmiechem ks. Jan. Między członkami wspólnoty nawiązują się też przyjaźnie: – Lubimy się. Często jest tak, że mieszkając blisko siebie, zbieramy się w grupkę i nawet po godzinach przychodzimy na parafię – mówi Piotr Kowalski, 12-letni ministrant.

Możesz dołączyć

Ksiądz Jan Rogowski zaprasza, wraz z członkami liturgicznej służby ołtarza, wszystkich zainteresowanych posługą ministrancką do udziału w spotkaniach formacyjnych w czwartki o godz. 19 od września do czerwca w salce przy parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu. Wcześniej, o godz. 18 odprawiana jest Msza św.

2020-08-12 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

NFZ: dodatkowe karetki będą dbać o bezpieczeństwo wypoczywających nad morzem

W sezonie wakacyjnym w miejscowościach nadmorskich, licznie odwiedzanych przez turystów, m.in. w Pobierowie, Darłowie i Międzyzdrojach, stacjonować będą dodatkowe ambulanse, by nieść pomoc mieszkańcom i przebywającym tam turystom - poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia.

NFZ podał, że sezonowe ambulanse z ratownikami pojawią się w Świnoujściu, Międzyzdrojach, Darłowie, Dziwnowie, Ustroniu Morskim, Mielenku i Pobierowie. W każdej dodatkowej karetce pracować będzie podstawowy zespół ratownictwa medycznego, czyli dwóch ratowników medycznych lub ratownik oraz pielęgniarka.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Braniewo: beatyfikacja Sióstr Katarzynek, pierwsza beatyfikacja na Warmii

2025-05-30 22:39

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry katarzynki

Zgromadzenie św. Katarzyny

W sobotę 31 maja w Braniewie odbędzie się beatyfikacja Siostry Krzysztofy Klomfass i 14 Towarzyszek - Męczennic II Wojny Światowej ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny. Liturgii będzie przewodniczył kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. W wydarzeniu uczestniczyć będzie kilka tysięcy wiernych.

Już w piątek 30 maja, w ramach Duchowego Przygotowania do Beatyfikacji, w kościele pw. św. Antoniego w Braniewie o godz. 17 odbędzie się nabożeństwo majowe a następnie Msza św. z kazaniem. O godz. 18.15 rozpocznie się czuwanie modlitewne z Maryją i Siostrami Męczenniczkami zakończone Apelem Maryjnym o godz. 19.30.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję