Reklama

Niedziela Lubelska

Reprezentacja miliona osób

– Reprezentujecie archidiecezję lubelską, czyli milion osób wierzących – powiedział abp Stanisław Budzik, witając na placu przed szczytem jasnogórskim 42. Lubelską Pieszą Pielgrzymkę.

Niedziela lubelska 34/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

pielgrzymi

Bożena Sztajner/Niedziela

Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi – przyznawali zgodnie pielgrzymi

Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi – przyznawali zgodnie pielgrzymi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Jasną Górę dotarły grupy nr 17, 18 i 19 ze swoimi przewodnikami: ks. Mariuszem Krukiem, ks. Pawłem Saranem, ks. Robertem Farianem, o. Gawłem Włodarczykiem i o. Radosławem Więcławkiem.

Samemu Bogu przez Maryję

– Dziękujemy, że ta pielgrzymka wpisuje się w historię jako jedyna i niezwykła, przez którą Bóg też chce nam coś powiedzieć – podkreślił abp Budzik. Metropolita lubelski zwrócił uwagę na wypisane na plakietkach pątników słowa: Soli Deo – życiowe hasło kard. Stefana Wyszyńskiego, patrona tegorocznej pielgrzymki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Od niego uczmy się, jak z trudnych sytuacji wyprowadzać dobro, nie tracić nadziei, zachować głęboką wiarę i optymizm w każdej sytuacji.

W rozmowie z Niedzielą abp Budzik zaznaczył, że patron pielgrzymki czerpał nadzieję z niezwykłej bliskości Boga i Maryi. – Niech nas nauczy służby samemu Bogu, jak napisał w haśle: Soli Deo, ale przez Maryję. Matka Boża jest bramą, która prowadzi nas na spotkanie z Chrystusem i uczy, z jaką miłością Go przyjmować, z jaką gotowością pełnić wolą Bożą i jak otwierać się na natchnienia Ducha Świętego.

W reżimie

Reklama

Tegoroczna pielgrzymka trwała w dniach 4-14 sierpnia. Każdego dnia na trasę wyruszało 150 osób, podzielonych na 3 grupy. Pielgrzymi jechali na wyznaczone miejsce autokarem. Przed podróżą wypełniali oświadczenia o stanie zdrowia i poddawali się pomiarowi temperatury. Po całym dniu wędrówki wracali autokarami do domów.

Karolina Szponar z biura prasowego pielgrzymki podkreśla, że reżim sanitarny został zachowany. – Były maseczki, woda, mydło i środki do dezynfekcji. Pilnowaliśmy też, aby pielgrzymi zachowywali odstępy między sobą. W przypadku nieprzestrzegania obostrzeń byłaby obawa konieczności powrotu do domu – przyznaje.

Medialna służba

Ci, którzy musieli zostać w domu, mogli uczestniczyć w Mszach św. transmitowanych z trasy na Facebooku i stronie internetowej pielgrzymki. Tam były publikowane również zdjęcia, filmy, modlitwy i konferencje, które na temat maryjności Prymasa Tysiąclecia głosił o. Mariusz Tabulski, paulin.

Jak pogodzić pielgrzymkę ze służbą w biurze prasowym? – Codziennie każda z nas miała jeden etap tylko dla siebie. Oprócz uczestnictwa w Mszy św. „uciekałyśmy” na Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Różaniec albo na indywidualną modlitwę – mówi Dorota Choma. – W tym roku pielgrzymi muszą wszystko „wyssać” z pielgrzymki, bo idą tylko jeden dzień. My mamy tak co roku. W jednym etapie musimy skumulować to wszystko, co oni przeżywają przez cały dzień. Czerpiemy, ile się da – dodaje.

Jak Mojżesz

Panie nie wyobrażają sobie sierpnia bez Jasnej Góry. – To jest obowiązek. Musimy tu być. Jako biuro prasowe mamy też przywilej, że możemy uklęknąć przed obrazem Matki Bożej razem z abp. Stanisławem Budzikiem. To jest zwieńczenie całej pracy – zauważa Dorota Choma.

Reklama

Karolina Szponar podkreśla, że docierają na Jasną Górę jako delegacja.

– Ci, którzy szli na przedostatnim etapie, również musieli wrócić do domu. Oni są jak Mojżesz, który szedł do Ziemi Obiecanej. Już ją widział, ale tam nie dotarł. Dogłębniej poczuli to, o czym do tej pory tylko słyszeli – snuje trafne porównanie.

Grupa hydrauliczna

Darek ze Świdnika dotarł do Częstochowy Szlakiem św. Jakuba, przez Sandomierz i Święty Krzyż. Większość trasy pokonał w towarzystwie 2 kolegów. Wspólnie z grupami pielgrzymki lubelskiej wędrował przez kilka dni.

– Duch Święty posyłał nas w takie miejsca, że nie można było tego wyreżyserować. Dwa razy trafiliśmy na plebanię, gdzie była awaria hydrauliczna. Pomagaliśmy ratować sytuację. Proboszcz drugiej parafii był zdziwiony, że mamy ze sobą klucze hydrauliczne. Kupiliśmy je podczas pierwszej awarii – opowiada. – Kiedy 3 dni temu weszliśmy na plebanię, proboszcz na kolanach wycierał wodę. Zlew był uszkodzony, wszędzie powódź. Mówimy, że pomożemy. „Jak, przecież nie macie narzędzi?” „Mamy między skarpetkami” – relacjonuje z uśmiechem Mirek Sobiesiak ze Świdnika. W pielgrzymce szedł po raz 32. albo 33. Stracił rachubę. Jak dodaje Darek, na plebaniach korzystali z miejsc wyłączonych z użytku. Czasami rozbijali namiot. Przyznaje, że na pielgrzymkę czeka cały rok. – Wielu mówi, że to jest ładowanie akumulatorów. Nie będę tutaj oryginalny – śmieje się.

Radość we wspólnocie

Reklama

Rozmawiam z Darkiem na ostatniej prostej trasy, w Alejach Najświętszej Maryi Panny. – Tutaj już nie ma zmęczenia. Czuje się ulgę i się frunie. Wspaniałe przeżycie – dopowiada.

Mirka ukształtowała właśnie duchowość pielgrzymkowa i kapucyńska. – Radość, modlitwa i śpiew. Tak mi zostało – mówi.

Duże wrażenie zrobiły na nim archiwalne nagrania emitowane podczas pielgrzymki, na których można było usłyszeć głos kard. Wyszyńskiego. – To było naprawdę mocne, budujące i wartościowe. Prymas twardo mówił, jacy mamy być jako wierzący, dający przykład życiem wiary – dzieli się przeżyciami.

Jak dobrze wykorzystać czas pielgrzymki? – Wszystko jest w sercu. Można iść dla sportu, a można naprawdę przeżywać ją po Bożemu i dawać z siebie wszystko. Na pielgrzymce tworzy się też wspólnota – podsumowuje Mirek.

Chłopaki też płaczą

Debiut w roli przewodnika grupy „18” zaliczył neoprezbiter ks. Paweł Saran. – To są rzeczywiście rekolekcje w drodze. Ludzie otwierają się i wtedy potrzebują kapłana. Podczas spowiedzi wiele razy płynęły łzy, nie tylko na twarzach penitentów – relacjonuje szczęśliwy duszpasterz, dla którego pielgrzymka jest odpoczynkiem. – Idę na nią z wielką radością. Mój duch wtedy odpoczywa. Na pewno będę przychodził tu co roku – obiecuje ks. Saran.

Ta pielgrzymka wpisuje się w historię jako jedyna i niezwykła, przez którą Bóg też chce nam coś powiedzieć – podkreślił abp Budzik

Podziel się cytatem

Reklama

Radości nie kryła również Anna z Fajsławic. – W moim przypadku długa pielgrzymka nie byłaby możliwa z powodów zdrowotnych, ale ten jeden etap był świetny. Szłam po raz pierwszy, a wrażenia są niesamowite. To wejście na szczyt, powitanie i twarze życzliwych ludzi. Jestem pod wrażeniem, że w wieku 60 lat dane mi było tu dotrzeć – relacjonuje.

Pielgrzymi poznawali każdego dnia maryjne ścieżki życia kard. Wyszyńskiego. Modlili się również o jak najszybsze ustąpienie pandemii koronawirusa i o pomyślny przebieg Synodu Archidiecezji Lubelskiej.

– Widać radość w waszych oczach, mimo założonych masek – powiedział do pątników przewodnik pielgrzymki ks. Mirosław Ładniak.

Jej zwieńczeniem był udział w Mszy św. w bazylice jasnogórskiej.

W 42. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymce uczestniczyło 1200 pątników, 40 księży, 15 sióstr zakonnych i 8 kleryków. Pieszo pokonali ponad 320 km, a autokarami – ponad 16 tys. km. To jedna trzecia równika.

Więcej na: www.lublin.niedziela.pl

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciele u Matki

Polska szkoła będzie lepsza, wpływ na kształtowanie młodych ludzi będzie bardziej efektywny i będzie lepszy, jeśli każdy z nas, księża, a tym bardziej nauczyciele, będziemy podejmowali trud osobistego nawrócenia. Reforma struktur zaczyna się od reformy osobowego „ja”, od własnego życia, od przykładu życia chrześcijańskiego, co pewno umiejętnie potem odnotowują w treściach, a szczególnie w postawie życia uczniowie, którzy nauczycieli obserwują – mówił ks. Wojciech Wójtowicz, sekretarz Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli podczas Mszy św. na Jasnej Górze. Tam 1 i 2 lipca odbywała się 77. Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców, w której wzięło udział ok. 7 tys. nauczycieli. Wśród nich znaleźli się nauczyciele z diecezji bielsko-żywieckiej. Pielgrzymkę rozpoczęło wtorkowe Sympozjum Nauczycieli. Najpierw wysłuchali oni wykładów ks. prof. Henryka Seweryniaka z UKSW w Warszawie oraz red. Marcina Jakimowicza. Wieczorem modlili się Apelem Jasnogórskim, czuwali przed Cudownym Obrazem Matki Bożej i uczestniczyli we Mszy św. o godz. 23 pod przewodnictwem biskupa włocławskiego Wiesława Meringa. Jak informuje diecezjalny duszpasterz nauczycieli i wychowawców ks. Sebastian Rucki – z Bielska pojechało 56 nauczycieli. Większość nauczycieli czynnych zawodowo i emerytów pochodziła z bielskich parafii, ale jechali też pedagodzy z Sopotni Wielkiej, Jeleśni, Przyborowa, Wilkowic, Pietrzykowic, Czechowic-Dziedzic i Jaworza. – Mieliśmy przygotowany śpiewnik pielgrzymkowy, a przygrywał nam nauczyciel-gitarzysta. Modliliśmy się Różańcem i śpiewaliśmy pieśni ku czci Maryi – wspomina ks. Sebastian Rucki, który był opiekunem bielskiej pielgrzymki. W rozmowie z „Niedzielą na Podbeskidziu” kapłan zaznacza, że podczas pielgrzymki chcieli przede wszystkim podziękować Maryi za kolejny rok nauki w szkole: – Jasna Góra, to duchowa stolica Polski. Przybyliśmy do naszej najlepszej Matki, zatroskanej o swoje dzieci, żeby podziękować za cały zakończony rok szkolny i katechetyczny, pomodlić się i powierzyć Jej siebie, nasze rodziny i trud pracy pedagogicznej i wychowawczej – zaznacza i dodaje, że nauczyciele pielgrzymowali tam również po to, by poruszyć ważne i często trudne sprawy edukacji, takie jak np. wprowadzenie „Naszego Elementarza” bez słowa o Bożym Narodzeniu, co skutkowało petycją nauczycieli do Minister Edukacji o naniesienie poprawek w Elementarzu. O tych kwestiach również mówił metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo podczas homilii, jaką wygłosił w środę 2 lipca na Szczycie Jasnogórskim podczas Eucharystii sprawowanej w południe dla nauczycieli: – Aktualnym wyzwaniem była sprawa formularza zapisu dzieci do szkoły, w którym znalazły się rubryki rodzic 1, rodzic 2. Dobrze, że po protestach przywrócono pojęcie ojca i matki – stwierdził. – To pielgrzymowanie jest dowodem, że Chrystus, Jego Matka i Jego Kościół w niczym nie zagrażają ludzkiej wolności i procesom kształcenia i wychowania człowieka, a Ewangelia nigdy nie utrudniała i nie utrudnia poszukiwań naukowych i dialogu wiary i rozumu – dodał. Eucharystię poprzedziło modlitwa różańcowa i odczytanie apelu do polskich nauczycieli przez dr. Stanisława Sławińskiego. Biskup Grzegorz Ryś z Krakowa wygłosił wykład pt.: „Moc nawrócenia”, po którym odbył się koncert chóru Liceum im. Jana Pawła II Sióstr Prezentek w Rzeszowie. Pielgrzymowanie zakończyło się Drogą Krzyżową na Wałach Jasnogórskich pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka i błogosławieństwem w kaplicy Matki Bożej. – Nas ludzi nie obowiązują „chore” decyzje demoralizujące i niszczące naszą historię. Nikt nie musi być posłuszny takim niepoważnym sytuacjom, szkodliwym dla człowieka i narodu – powiedział biskup Edward Dajczak. Nasi diecezjalni nauczyciele nie tylko pielgrzymują do Częstochowy, ale gromadzą się na comiesięcznych spotkaniach w kościele Opatrzności Bożej w Bielsku. Spotkania odbywają się w trzecie czwartki miesiąca. Nauczyciele uczestniczą wówczas we Mszy św. z homilią, konferencji oraz spotkaniu przy stole.
CZYTAJ DALEJ

W Kościele nikt nie jest sam

2025-06-13 13:25

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Piotr Drzewiecki

Serce Kościoła bije we wspólnocie

Serce Kościoła bije we wspólnocie

Rozważania do Ewangelii Mt 19, 27-29.

Piątek, 11 lipca. Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy
CZYTAJ DALEJ

Pamięci pomordowanych na Kresach Południowo - Wschodnich

2025-07-11 13:26

ks. Łukasz Romańczuk

11 lipca, o godzinie 10.00 na skwerze Xawerego Dunikowskiego we Wrocławiu, z okazji Narodowego Dnia Pamięci o Polakach – Ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na Kresach Południowo-Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej, przy Pomniku-Mauzoleum ludności polskiej pomordowanej przez OUN i UPA odbyły się obchody upamiętniające.

Na mocy ustawy z 4 czerwca 2025 roku, podpisanej 2 lipca przez prezydenta Andrzeja Dudę, dzień 11 lipca stał się świętem państwowym i zyskał nową nazwę: Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję