Reklama

Kopia rzymskiego fresku w warszawskim kościele św. Katarzyny

Mater Admirabilis na Służewie

Od niedawna w ołtarzu głównym stołecznego kościoła św. Katarzyny na Służewie znajduje się poświęcona przez Jana Pawła II kopia fresku Mater Admirabilis (Matki Przedziwnej). - Chciałbym bardzo, aby Maryja odbierała tutaj cześć jako Patronka życia wewnętrznego, jak Ją nazwał bł. Pius IX - mówi ks. prał. Józef Maj, miejscowy proboszcz. Przed znajdującym się w rzymskim klasztorze Trinita dei Monti freskiem modlili się Adam Mickiewicz i Cyprian Norwid, a także pierwsi polscy zmartwychwstańcy.

Niedziela warszawska 18/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto siedzi na tronie Królowa w kolorach narodu.
Po lewej stronie kądziel - Marta.
Po prawej stronie te lilie, które nie przędą, ale
Piękniejsze od Salomona w chwale swoje - Maria.
A Królowa Korony Polskiej przędzie nić czynnego życia
Marty w stronę Marii...
I doprzędła już do połowy...
I zadumała się...
I nachyliły się lilie pączkami swymi ku lewej stronie,
ku kądzieli...
I zadumały się tak, jak sama Prządka,
I są w pełności rozwinięcia.
I obrócona jest książka, jakoby czytania period nastąpił...
(Cyprian Kamil Norwid, Najdziwniejsza Prządka)

Postulantka i papież

Reklama

Dzieje tego maryjnego wizerunku i miejsca, w którym powstał mają bogatą historię. Znajdujący się na pl. Hiszpańskim kościół Trinita dei Monti (Świętej Trójcy na Wzgórzu) i znajdujący się przy nim klasztor powstał na przełomie XV i XVI w. z fundacji króla Francji Karola VIII oraz inicjatywy św. Franciszka z Pauli (1416-1507), franciszkanina, założyciela Braci Najmniejszych. Klasztor początkowo słynął z biblioteki, muzeum i apteki. Od początku był ośrodkiem francuskim w Rzymie. Po rewolucji francuskiej zakonnicy pochodzenia francuskiego musieli go opuścić. I choć po klęsce Napoleona kult Boży został tu przywrócony, to dopiero w 1828 r. mogły tu przybyć siostry Sacre Coeur - Najświętszego Serca Jezusa. Zakonnice z tego zgromadzenia przebywają tu do dzisiaj.
Jedna z nich, postulantka Paulina Perdreau w 1844 r. przybyła do Wiecznego Miasta z Paryża, gdzie studiowała malarstwo. W Rzymie miała pogłębić swoją wiedzę i umiejętności. Kiedyś podczas rekreacji jej przełożona wyszła do furty. Pozostawiła puste krzesło, koszyk z jakąś ręczną robótką i otwartą książkę. W pewnym momencie jedna z sióstr powiedziała: "O, gdyby tak Najświętsza Maryja Panna znalazła się wśród nas". Postulantka Paulina - jak mówi przekaz - oczami duszy ujrzała Maryję i... namalowała Ją na ścianie zakonnego korytarza. Tak powstał fresk, który początkowo otrzymał nazwę "Maryja z lilią".
Tymczasem w rok później w Rzymie znalazła się m. Makryna Mieczysławska, ksieni bazylianek z Mińska. Przybyła do Italii po siedmiu latach prześladowań przez władze carskie, które gnębiły unitów. Zgodnie z życzeniem papieża Grzegorza XVI, zamieszkała w klasztorze Trinita dei Monti. Od początku zaczęła czcić Matkę Najświętszą w wizerunku przedstawionym na fresku. Jak głosi podanie, pewnego dnia Maryja miała uśmiechnąć się do niej i powiedzieć, że pragnie, aby czczono Ją jako Matkę Przedziwną. Maryja miała też wyrazić życzenie, aby w litanii wzywano Ją jako Matkę Przedziwną, powtarzając ten tytuł trzy razy.
20 październiku 1846 r. klasztor odwiedził papież Pius IX. Kiedy poproszono go, aby poświęcił fresk, zauważył, że papieże nie święcą obrazów ani fresków. Jednak ostatecznie fresk poświęcił i ogłosił Mater Admirabilis Patronką życia wewnętrznego. Wtedy też papież wygłosił przemówienie, które historycy zapisali jako mowę obrończą Polski wobec dworów europejskich. (Na to przemówienie Piusa IX powoływał się w 1919 r. Benedykt XVI, gdy wyrażał radość z powodu odrodzenia się państwa polskiego). Już w miesiąc po pobycie papieża zaczęto notować pierwsze cuda i łaski.

Ośrodek polskości

Reklama

Z klasztorem sióstr Sacre Coeur związała się rzymska Polonia, która zebrała fundusze na budowę kaplicy dla fresku. Głównym fundatorem była rodzina Jełowickich. W lipcu 1847 r. mogła w niej być odprawiona pierwsza Msza św. Celebrował ją ks. Hieronim Kajsiewicz, zmartwychwstaniec. Na przełomie lutego i marca 1848 r. codziennie modlił się przed freskiem Mater Admirabilis Adam Mickiewicz, który też tu spowiadał się.
Po upadku Powstania Listopadowego, dzięki wysiłkom gen. Wincentego Krasińskiego z warszawskiego Służewia klasztor zaczął służyć Polakom. Odtąd stał się nieformalną stolicą Polski. Mimo trwających ponad dwadzieścia lat nacisków dyplomacji rosyjskiej, Stolica Apostolska otoczyła to miejsce szczególną opieką. A bywali tu najwybitniejsi przedstawiciele polskiej emigracji: Cyprian Kamil Norwid, Adam Mickiewicz, Zygmunt Krasiński. Tu dyskutowano nad przyszłością Ojczyzny.
Norwid przebywał w Rzymie w latach 1847-1848 i często odwiedzał klasztor Trinita dei Monti. Utrzymywał kontakty z Zygmuntem Krasińskim i księżmi zmartwychwstańcami. Swoje refleksje wiązane z freskiem Mater Admirabilis zawarł w poemacie Do Najświętszej Panny Maryi. Litania oraz w Najdziwniejszej Prządce. Dostrzegał w Madonnie-Prządce Królowę Korony Polskiej i symbol pełni życia chrześcijańskiego, harmonijne połączenie "modlitwy anioła i czynu apostoła". W jednym z listów pisał: "Zakonnica, co tam oto sobie w Rzymie dalekim, Polski nie znając, malowała Mater Admirabilis, wiedziała więcej o sprawie tej wedle chrześcijaństwa niż wiele głów uczonych".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A może Służew?

Ks. prał. Józef Maj chętnie wspomina swoje ostatnie pobyty w Rzymie. 1 lipca 2001 r. podczas uroczystości upamiętniającej 180. rocznicę urodzin Norwida poświęcił tablicę ku jego czci znajdującą się w kaplicy Mater Admirabilis. O swoich związkach z Norwidem, Mickiewiczem i Słowackim mówi chętnie. Przed pobytem w seminarium duchownym i święceniami kapłańskimi ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim i pracował przez pewien czas w Instytucie Badań Literackich zajmując się okresem romantyzmu. Kiedy więc w lipcu 2001 r. wyjeżdżała z Polski do Rzymu delegacja pod przewodnictwem ówczesnego ministra kultury Kazimierza Ujazdowskiego, wszedł w jej skład. Ojciec Święty zaprosił go wtedy do wspólnej celebry Mszy św. w prywatnej papieskiej kaplicy. Później ze strony ministra padła propozycja, czy nie można byłoby wykonać kopię fresku i przenieść do Polski? Ojciec Święty natychmiast się zgodził, ale pod jednym warunkiem: kopia nie trafi do muzeum czy magazynu ministerstwa kultury, ale do świątyni. Wówczas ówczesny wiceminister Zieliński zwrócił się do ks. Maja z pytaniem: "A może Służew?".
27 września 2002 r. ks. prał. Maj był na audiencji u Ojca Świętego, któremu przedstawił stan przygotowań do zrealizowania tego przedsięwzięcia. - Pamiętaj, to jest sprawa norwidowska! Ja sam chcę święcić ten obraz - usłyszał wtedy od Jana Pawła II. W kilka miesięcy potem, 8 lutego 2003 r. bp Stanisław Dziwisz powiadomił go, że Ojciec Święty poświęci obraz na Placu św. Piotra podczas audiencji ogólnej. - Byłem zaskoczony. Myślałem raczej o Sali Klementyńskiej i o kameralnym gronie - wspomina Ksiądz Prałat. Tymczasem okazało się, że Ojciec Święty chce podpisać i opieczętować Pieczęcią Rybaka akt erekcyjny. Na świecie jest zaledwie kilka obrazów, dla których - przy poświęceniu - wydano takie akta. Cała sprawa była uzgodniona z Sekretariatem Stanu Stolicy Apostolskiej.

Historyczny dzień 26 marca 2003 r.

W tym dniu Ojciec Święty poświęcił obraz. Na tę okazję do Rzymu przybyło ponad 300 wiernych. Był specjalny samolot, kilka autokarów i pielgrzymi nie tylko z Polski, ale także z Londynu, Edynburga i Paryża. Obecni byli: kard. Józef Glemp, Prymas Polski, Waldemar Dąbrowski, minister kultury, Lech Kaczyński, prezydent Warszawy oraz prof. Hanna Suchocka, ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej. Zwracając się do Polaków Papież podkreślił, że tradycja związała wizerunek Mater Admirabilis w sposób szczególny z postacią Cypriana Norwida, który przed tym obrazem prosił dla siebie o dar nawrócenia i wiary. Jan Paweł II wyraził też radość, że kopia fresku znajdzie się w warszawskim kościele św. Katarzyny.
Ks. prał. Maja nie dziwi obecność podczas tej uroczystości Księdza Prymasa, ministra i prezydenta Warszawy. - Przecież wtedy rzymski klasztor Trinita dei Monti pełnił funkcję miasta stołecznego. W nim realizowała się dyplomacja polska, wykluwała się myśl polityczna. Tam była nieobwołana stolica Polski - podkreśla z naciskiem. Ten obraz to także ważna sprawa dla Kościoła warszawskiego. Jest on głęboko zakorzeniony w świadomość narodową, ale także europejską. Cieszę się, że parafianie moi przed nim się modlą, że tak ładny obraz otrzymała parafia - podkreśla Ksiądz Proboszcz.
W niedzielę 11 maja o godz. 18.00 w kościele św. Katarzyny odbędzie się uroczystość intronizacji obrazu Mater Admirabilis do kultu publicznego. Uroczystości będzie przewodniczył kard. Józef Glemp, Prymas Polski.

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Pizzaballa: Jerozolima ma wymiar duchowy i teologiczny

2025-05-29 13:08

Adobe Stock

„Dla uczniów każde miejsce będzie Jerozolimą, będzie miejscem, gdzie podobnie jak ich Mistrz, będą wezwani do oddania życia. I podobnie jak ich Mistrz, doświadczą, że także dla nich Jerozolima będzie bramą, otwartą bramą, przez którą będą mogli powrócić do Ojca” - stwierdza kard. Pierbattista Pizzaballa OFM. Łaciński patriarcha Jerozolimy skomentował fragment Ewangelii (Łk 24,46-53) czytany w obchodzoną w tym roku 1 czerwca uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.

Ewangelia św. Łukasza ponownie interpretuje ziemskie dzieje Jezusa, traktując je jako jedną wielką drogę, która ma określony cel, którym jest Jerozolima. Jest to cel fizyczny, ale przede wszystkim duchowy i teologiczny: Jerozolima jest miejscem, do którego się wstępuje, żeby oddawać cześć Bogu. Natomiast Jezus, po przybyciu do Jerozolimy, złoży Ojcu prawdziwą ofiarę, swoje życie, ofiarowane jako dar miłości dla zbawienia wszystkich. Z powodu grzechu człowieka ofiara ta będzie krwawa i przybierze formę bolesnej śmierci na krzyżu. Droga Jezusa ku Jerozolimie prowadzi Go do tego kroku, którego Jezus jest w pełni świadomy i aby stawić mu czoła, Jego twarz staje się wyrazistsza i podejmuje stanowczą decyzję, że pójdzie aż do końca (Łk 9,51).
CZYTAJ DALEJ

Święty Justyn

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Papież przed Regina Caeli wspomniał bł. Siostry Katarzynki

2025-06-01 12:13

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV w swoim rozważaniu przypomniał beatyfikowane wczoraj w Braniewie s. Krzysztofę Klomfass i 14 Towarzyszek ze Zgromadzenia św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. Poniosły one śmierć męczeńską z rąk żołnierzy Armii Czerwonej w 1945 r. „Pomimo atmosfery nienawiści i terroru wobec wiary katolickiej, nie zaprzestały one posługiwania chorym i sierotom” - wskazał Papież.

Ojciec Święty w słowie na koniec Mszy św. z okazji Jubileuszu rodzin, dzieci, dziadków i osób starszych, wstawiennictwu nowych Błogosławionych Męczennic powierzył „wszystkie siostry zakonne, które na całym świecie hojnie poświęcają się dla Królestwa Bożego”. W rozważaniu przed modlitwą Regina Caeli, Ojciec Święty pozdrowił wszystkich pielgrzymów, którzy przybyli na jubileuszowe wydarzenie ze 131 krajów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję