Reklama

Superwicepremier od koalicji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest kilka powodów, dla których prezes Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu. Najważniejszy z nich to wzmocnienie Mateusza Morawieckiego w szeroko rozumianym obozie władzy.

Polityczna końcówka lata okazała się bardzo gorąca. Na czas rekonstrukcji i rozmów koalicyjnych nałożyły się sejmowe głosowania dwóch ustaw – Piątki dla zwierząt i ustawy „covidowej”. Pierwsza wywołała protesty rolników i bunt koalicjantów, a drugiej nawet nie poddano pod głosowanie. Był wielodniowy spektakl pt. Kryzys.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Happy End to nowy wicepremier, podpisanie umowy i uśmiechy na zdjęciu koalicjantów.

Prezes PiS na brak władzy w ostatnich latach nie narzekał. Po co wchodzi do rządu? Oficjalnie ma być szefem komitetu ds. bezpieczeństwa, który będzie nadzorował ministerstwa: Obrony Narodowej, Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Sprawiedliwości. Jako superwicepremier będzie np. nadzorował kluczowe resorty siłowe, a oprócz tego zajmie się poskramianiem koalicjantów.

Kaczyński będzie stabilizował władzę w Polsce, by poszczególni ministrowie ze sobą współdziałali, a nie konkurowali. Władza wykonawcza ma być bardziej spójna, bo wszystkie najważniejsze decyzje w Polsce będą podejmowane w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a to bez wątpienia jest wielkim wzmocnieniem rządu Morawieckiego.

Nie jest jednak tajemnicą, że wśród polityków obozu władzy jest wiele osób, które mają spore ambicje polityczne. Niektórym marzy się nawet objęcie władzy po odejściu na emeryturę prezesa Kaczyńskiego.

Za kilka tygodni czeka nas programowy kongres PiS. Prezes powiedział, że będzie to ważny etap reformy całej partii – prawdopodobnie przygotowanie do stopniowego przekazywania władzy partyjnej z rąk Kaczyńskiego w ręce Morawieckiego. A to może być arcytrudna misja prezesa PiS.

2020-09-30 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mówi o sobie jako Drodze

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Wtorek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba
CZYTAJ DALEJ

Licheń: 150. zebranie plenarne przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych

2025-05-06 15:24

[ TEMATY ]

siostry

Licheń

zebranie plenarne

żeńskie zgromadzenia zakonne

Hubert Gościmski

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych potrwa od 6 do 8 maja w Licheniu. W obradach weźmie udział ponad 160 sióstr - przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Tematem przewodnim spotkania będzie "Życie konsekrowane w dobie 'popołudnia chrześcijaństwa'. Wezwanie do głębi". W ciągu trzech dni zagadnienie to poprowadzi w formie wykładów S. prof. Beata Zarzycka ZSAPU, profesor uczelni Instytutu Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Odliczanie

2025-05-07 09:10

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.

Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję