Reklama

Wiara

Różaniec po męsku

Różaniec – idealna forma modlitwy dla pobożnych pań w kościele. Ale czy tylko? Czy współczesny mężczyzna – mąż, ojciec, głowa rodziny – także znajdzie w Różańcu coś dla siebie? Czym Różaniec może pociągać mężczyzn?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mężczyźni od wieków trzymali w swoich dłoniach broń, ale nigdy nie mieli potężniejszej niż ta. Każdy z nich jest odpowiedzialny przede wszystkim za swoją rodzinę. Czy mamy lepsze wyjście, niż chwycić za różaniec i walczyć o tych, których kochamy? – mówi Niedzieli Andrzej Grabowski, jeden z koordynatorów wspólnoty Wojownicy Maryi, która od lat propaguje Różaniec wśród mężczyzn. I dodaje: – Wielu mężczyzn trafia do naszej wspólnoty, ponieważ przeżywają trudny czas w swoim życiu – problemy z uzależnieniem, problemy małżeńskie czy rodzinne. Wówczas, kiedy po ludzku nic już nie mogą zrobić, pozostaje im modlitwa. I tutaj trafiają na Różaniec...

Natura wojownika

Męski Różaniec to ponaddwuletnia inicjatywa w Kościele, która gromadzi męskie wspólnoty z całej Polski. Ich członkowie spotykają się regularnie w największych miastach, wspólnie modląc się na różańcu. Jednoczący się mężczyźni nie zamykają się w kościołach. Pragną wychodzić poza ich mury, aby swoim przykładem zachęcać innych do modlitwy. Widok setek modlących się mężczyzn w centrach miast często jest dla przechodniów szokiem i totalnym zaskoczeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jesteśmy widoczni, a to stwarza zainteresowanie modlitwą ze strony innych. Widać głód wspólnej modlitwy u mężczyzn – przyznają organizatorzy akcji.

– Fenomen Męskiego Różańca związany jest z jakąś szczególną interwencją Matki Bożej w życie mężczyzn, którzy pogubili się w byciu mężczyzną, mężem i ojcem. Kiedy 2 lata temu inicjowaliśmy naszą akcję w różnych miastach, nie spodziewaliśmy się aż takiej odpowiedzi w całej Polsce oraz poza jej granicami – przyznaje ks. Dominik Chmielewski, duchowy opiekun Męskiego Różańca, który zwraca także uwagę na pokutny charakter modlitewnej inicjatywy. – Mężczyźni naprawdę chcą pokutować, chcą się nawracać, chcą przylgnąć całym sercem do Boga, do swoich żon, do swoich dzieci... To także jakieś szczególne przejęcie się tym, co stanowi istotę naszych działań, czyli  wynagrodzenie Matce Bożej za grzechy bluźnierstwa, obelg i szydzenia z Niej przez wrogów Kościoła.

Reklama

Wspólna modlitwa różańcowa to idealny sposób na formowanie dojrzałych i odważnych mężczyzn, którzy dają świadectwo i potrzebują mieć świadomość pełnionych przez siebie misji.

– Wierzymy, że naszą rolą, tj. rolą mężczyzn w Bożym zamyśle, jest ochrona na życie wieczne wszystkich, których Bóg podarował nam tu, na ziemi. Tak jak św. Józef był ziemskim opiekunem Świętej Rodziny, tak i my mamy zadanie bronić świętości naszych rodzin oraz bliskich. Chcemy czynić to razem, we wspólnocie. W tej jedności umacniamy naszą męską tożsamość i męskie cnoty – opowiadają przedstawiciele Męskiego Różańca.

Nie tylko dla pań

Czy w kołach różańcowych jest miejsce tylko dla kobiet? Jak się okazuje, nie tylko. Już w 2010 r. w Nowym Mieście n. Pilicą powstało ogólnopolskie Męskie Koło Różańcowe, do którego należą mężczyźni z różnych stron Polski. Członkowie wspólnoty widują się raz w miesiącu na spotkaniu modlitewnym, a ci, którzy nie mogą być osobiście, otrzymują SMS-y z intencjami na dany miesiąc.

– Nie umiem powiedzieć, czym pociąga mnie Różaniec. To tajemnica, którą poznaje ten, kto zaczyna się modlić – mówi Niedzieli Sylwester Laudy, założyciel Męskiego Koła Różańcowego.

Mężczyźni angażują się także w małżeńską modlitwę różańcową za swoje dzieci. Różaniec rodziców za dzieci to ogólnopolska akcja na schemacie Żywego Różańca. Uczestniczące rodziny podejmują modlitwę w intencji swoich dzieci oraz w intencji dzieci pozostałych członków danej róży.

Siła świadectwa

Co najbardziej przekonuje współczesnego mężczyznę do tego, aby sięgnąć po różaniec? Ksiądz Dominik Chmielewski, który jest wielkim propagatorem tej modlitwy, mówi o dwóch wymiarach: wewnętrznym i zewnętrznym. – Mężczyzn od wewnątrz, od strony serca, do Różańca przekonuje sama Matka Boża w bardzo delikatny sposób. Ona potrafi najpiękniej oczarować serce każdego mężczyzny swoją miłością do niego. Z zewnątrz zaś – przykład: drugi mężczyzna, grupa mężczyzn, którzy w żaden sposób nie wyglądają na jakichś „nawiedzonych”, ale są bardzo konkretni i osadzeni w realiach życia. Walcząc ze swoimi grzechami oraz słabościami, wygrywając z nimi przez moc Różańca – dają najlepsze świadectwo niesamowitej mocy płynącej z tej modlitwy, proponowanej przez Matkę Bożą.

Reklama

– Co najbardziej pociąga mnie w Różańcu? Każda dziesiątka Różańca to fragment z życia Maryi i Jezusa, podobne do naszych problemy i rozterki oraz przykłady, jak je rozwiązywać. To bliski duchowy kontakt z Maryją. Po ludzku można powiedzieć: ładowanie akumulatorów, aby przeżyć kolejny dzień – zwierza się Andrzej z Męskiego Różańca.

Siłę Różańca zauważają także znani mężczyźni, którzy nie wstydzą się mówić o duchowych owocach modlitwy różańcowej.

– Różaniec jest dla mnie wytchnieniem, nadzieją, orężem, miłością, radością, dziękczynieniem... Nie mam jednej definicji różańca, ale wiem, kiedy po niego sięgać. Właśnie wtedy, gdy w moim życiu dzieje się coś wyjątkowego lub gdy po prostu nie radzę sobie sam ze sobą. Kiedy nagle wchodzę do ciemnego pokoju i widzę tylko ciemność. Klękam wówczas i modlę się, aby Maryja dała mi siłę do przezwyciężenia codziennych trudności, by dała mi odwagę, abym mógł stawić czoła problemom – opowiada w swoim świadectwie aktor Marcin Mroczek.

Zamiana broni

Ciekawą formę angażowania innych mężczyzn do wspólnej modlitwy propaguje chrześcijański raper Jacek „Heres” Zajkowski z grupy Wyrwani z Niewoli. Prowadzi on wideoblog, na którym modli się ze swoimi słuchaczami na różańcu. Różaniec na żywo, bo taki tytuł nosi jego cykl, gromadzi tysiące oglądających i ma już prawie 200 odcinków.

Reklama

– Pomysł na Różaniec na żywo, który zazwyczaj ma miejsce w samochodzie, powstał najzwyczajniej z tego powodu, że w aucie często sięgam po różaniec. Chciałem w ten sposób dać możliwość wspólnej modlitwy ludziom z różnych miejsc – mówi Niedzieli o swoim pomyśle „Heres”. – Mnie osobiście, jako mężczyźnie, modlitwa różańcowa daje pokój serca i siłę do przeciwstawiania się złu. W połączeniu ze spowiedzią i Eucharystią daje to potężny oręż do życia w prawdzie i pokorze – dodaje raper, który nagrał nawet specjalny muzyczny utwór promujący tę maryjną modlitwę. Pozytywne komentarze pod piosenką Różaniec udowadniają, że dziś takich motywacji do sięgania po różaniec bardzo potrzeba.

Pozory często mylą. Powyższe przykłady ukazują, że Różaniec to idealna forma modlitwy dla każdego – zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Współczesny mężczyzna w Różańcu znajduje motywację i siłę do wypełniania swojego męskiego powołania, którego znaczenie świat tak bardzo chce zanegować.

Dziś jak nigdy potrzeba odważnych, rozmodlonych mężczyzn, a Różaniec jest do tego najlepszą drogą. Mężczyźni są z natury wojownikami. Od wieków w tej kwestii nic się nie zmienia. Zmienia się natomiast broń. Dawniej mężczyzna walczył mieczem, dziś może bronić swojej rodziny Różańcem. Wystarczy tylko po niego sięgnąć.

2020-09-30 11:17

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Batalia różańcowa

Różaniec wciąż jest modlitwą żywą i młodą, czego dowodem jest podejmowanie tej modlitwy przez coraz to większe zastępy ludzi w każdym wieku

Już po raz drugi 6 października spotkali się przedstawiciele Róż Różańcowych z terenu naszej diecezji. W ubiegłym roku zelatorzy i członkowie Kół Różańcowych zostali zaproszeni do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i Różańcowej do Janowa Lubelskiego. W tym roku miejscem zlotu stało się sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i Pocieszenia w Radomyślu nad Sanem. - Co roku odwiedzamy kolejne sanktuaria naszej diecezji. Jest to okazja do poznania różnorodności i piękna naszej diecezji, a jednocześnie promocja tych wyjątkowych miejsc i czas na wspólnotową modlitwę - wyjaśnia ks. Augustyn Łyko, diecezjalny moderator Kół Różańcowych. W spotkaniu uczestniczyło około 2 tys. kobiet i mężczyzn ze wszystkich dekanatów diecezji.
Z historią miejsca zapoznał przybyłych kustosz radomyskiego sanktuarium ks. Józef Turoń. Modlitwę różańcową z rozważaniami prowadził ks. Rafał Cudziło wraz ze wspólnotą Legionu Maryi. Kulminacją spotkania była Msza św. koncelebrowana przez ponad 50 kapłanów, której przewodniczył ks. Jan Biedroń, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. W homilii mówił: - Różaniec, to przeżywanie Ewangelii sercem i ogarnianie jej modlitwą. Przez obrazy ewangeliczne, które możemy przywoływać w naszych umysłach i przenosić do swojego serca, łączymy życie Jezusa i Maryi z naszym życiem codziennym.
Z pielgrzymami spotkał się także bp Krzysztof Nitkiewicz. - Kółka Różańcowe realizują swoją misję w sposób bardzo dyskretny i cichy, dla wielu niezauważalny. Jest ona jednak niezwykle ważna i skuteczna. Z pewnością znajduje uznanie w oczach Bożych. Dzięki waszemu modlitewnemu wsparciu ludzie nawracają się i prostują swoje życiowe drogi. To wasza modlitwa ożywia wspólnoty parafialne i pozwala realizować różnorodne inicjatywy. Pragnę za nią gorąco podziękować i prosić, abyście nie wypuszczali z rąk różańca - mówił do zebranych Pasterz diecezji. Na zakończenie Liturgii Biskup Ordynariusz pobłogosławił zebranych, a całość spotkania uwieńczył występ zespoły „Jeżowianie”.
- Przynależność do kół Żywego Różańca daje nam poczucie wspólnoty: już nie sama wołam do Boga, ale czynimy to razem, także wtedy, gdy modlimy się osobno w swoich domach. Takie spotkanie jak dziś daje mi poczucie, że jest nas wielu, a co za tym idzie moc naszej modlitwy jest ogromna - mówi Małgorzata Graczak z Waśniowa. W naszej diecezji w kołach różańcowych zgromadzonych jest blisko czterdzieści tysięcy ludzi. - Można powiedzieć, że jest to „największą siłą modlitewną w kościele”. Każdy z nich codziennie sięga po różaniec. Są koła, które działają nieprzerwanie od ponad stu lat. Dlatego tak ważna jest duchowa opieka nad tymi osobami - dodał ks. Łyko.

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Podwieczorek z tańcem

2024-04-17 16:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Różnorodne style taneczne zaprezentowali młodzi tancerze i tancerki podczas spotkania muzycznego Podwieczorek z tańcem w Pałacu Młodzieży w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję