Reklama

Mięso

Czy czekają nas czasy, w których kobiety znowu pod połami płaszczy będą przemycać połcie słoniny i schabu do miast?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze kilka lat temu pewne myśli nie przychodziły mi do głowy. Mówiąc krótko, nie mieściło się w mojej wyobraźni wprowadzenie zwierząt do polityki, i to na podmiotowej pozycji. Nie myślałem też, że mięso stanie się przyczyną wyrafinowanych (ale bez przesady) polemik i publicznych sporów. Przyszedł jednak 2020 r., który kiedyś w historiozofii będzie zwany rokiem szczególnym, rokiem niespokojnego Słońca... Wszystko – prędzej niż mogłoby się to wydawać – wywróciło się do góry nogami. Zapytają Państwo: ale co ma z tym wszystkim wspólnego mięso?! Ano ma, proszę chwilę poczytać o ciągu skojarzeń, który powstał w mojej głowie.

Mięso stawało się w najnowszych dziejach Europy – a Polski szczególnie – towarem najbardziej strzeżonym i reglamentowanym. Czy to aby nie niemieccy zbrodniarze Adolfa Hitlera wprowadzili srogie kary za niereglamentowany handel mięsem właśnie? Przecież wtedy mięso – z oczywistych w czasie wojny powodów – stało się towarem politycznym. Niemieccy totalitaryści wprowadzili restrykcyjną kontrolę hodowli i dystrybucji mięsa. Należy dodać, że pierwszą na świecie ustawę o ochronie zwierząt wprowadzono właśnie w Trzeciej Rzeszy. Wtedy argumentowano to rzekomo nieludzkim traktowaniem zwierząt przez Żydów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Potem nastała okupacja sowiecka, Hilary Minc i rządy komunistów. Znów wprowadzono kontraktację wieprzy i bydła oraz srogo zwalczano niedopuszczony przez komunistów obrót mięsem. W tzw. aferach mięsnych w PRL zapadały nawet wyroki śmierci. Totalitaryści traktowali kontrolę nad mięsem jako jeden z priorytetów swojej władzy – i nie ma tu różnicy między narodowymi socjalistami Hitlera czy polskimi kolaborantami z Sowietami w okresie PRL.

I proszę, teraz coraz mocniej dochodzą do głosu ideolodzy, m.in europosłanka Sylwia Spurek czy prof. Magdalena Środa. Wprost mówią, że należy doprowadzić do tego, żeby jedzenie mięsa stało się niemal nielegalne, a na pewno powinno zostać obłożone drakońskim podatkiem.

Nie mogę pozbyć się nieodpartych analogii – totalitaryści zawsze chcą gmerać w naszych talerzach i naszym życiu prywatnym, chcą dobrać się do naszych dusz i nimi sterować. Nie wierzą w ich istnienie, a jednak tak wielki nacisk kładą na tzw. przemoc symboliczną, na siłowe niszczenie naszych przekonań. Do tego jeszcze to nieznośne wspomnienie o pierwszej na świecie ustawie o ochronie zwierząt, która wyszła z rąk hitlerowców. Może jest tak, że jak się chce zniewolić człowieka, to najpierw należy zawładnąć jego duszą i sprowadzić do rzędu wielu istnień, które napełniają Ziemię... Jeżeli nadamy zwierzętom prawa, to czym ich prawa będą się różniły od praw ludzkich?

Z prawami ludzkimi wiążą się także świadome ograniczenia – obowiązki. Jak to będzie w przypadku zwierząt? Przecież ich „obrońcy” twierdzą, że one także są bytami świadomymi. Komuniści dzisiejszej doby stali się bardzo sprytni, działają powoli i nie zdradzają się ze swoimi ostatecznymi zamiarami. Przychodzi jednak moment, gdy czymś nieznacznym się dekonspirują, gdy pokazują, o co im naprawdę chodzi.

Niestety, oni mają w nosie te wszystkie zwierzątka, mają w nosie warunki, w jakich są one hodowane. Niewiele obchodzą ich nawet mniejszości seksualne. To tylko kartezjuszowe punkty podparcia, które mają wywrócić świat spodem do wierzchu. Wszystko, co może burzyć nastroje, co może wzmagać strach, co może siać niepewność i samotność, jest dobre, aby zniszczyć to, co jest, i na miejsce tego wprowadzić swoją bezwzględną władzę. Czy czekają nas czasy, w których kobiety znowu pod połami płaszczy będą przemycać połcie słoniny i schabu do miast?

Usiądźcie spokojnie i sami pomyślcie: czy znowu ktoś nie dobiera się do naszej wolności, tylko mniej obcesowo niż zazwyczaj?

2020-10-07 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Dubost: zagrożeniem dla wolności religijnej jest opinia publiczna

2025-07-25 17:28

[ TEMATY ]

Francja

wolność religijna

Bp Dubost

wikipedia/Photo Claude TRUONG-NGOC

Michel Marie Jacques Dubost CIM, francuski biskup rzymskokatolicki

Michel Marie Jacques Dubost CIM, francuski biskup rzymskokatolicki

„To nie władze są prawdziwym zagrożeniem dla wolności religijnej, lecz opinia publiczna, przekonana, że chrześcijanie nie lubią wolności, że w imię absolutnego charakteru swej wiary są przeciwnikami wolności. A znacząca część opinii publicznej naciska na to, żeby we wszystkich dziedzinach panowało maksimum wolności” - tłumaczy francuski biskup Michel Dubost, zaangażowany w dialog międzyreligijny z islamem. W rozmowie z KAI 83-letni hierarcha opowiada również m.in. o wewnętrznych podziałach wśród europejskich muzułmanów, o przyczynach trudności z ich integracją, a także o próbach dialogu z nimi wokół postaci Maryi.

Były biskup polowy Francji wziął udział w warsztatach profesorskich na temat „Wolność religijna a teologia i praktyka islamu w Europie i na świecie”, jakie odbyły się 16 lipca w ramach Uniwersytetu Otwartego UKSW. Uczestniczyli w nich również: ks. prof. Józef Grzywaczewski, ks. prof. Jarosław Różański, dr Wieńczysław Daniel Czerniewski i dr Kazimierz Szałata - wszyscy z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Nic nie dzieje się bez Jego woli

[ TEMATY ]

Ewangelia

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

lipiec

Karol Porwich/Niedziela

Rozważanie do Ewangelii Mt 13, 24-30

Czytania liturgiczne na 26 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XVII niedziela zwykła

2025-07-26 11:01

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

BP Episkopatu

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję