Reklama

Puls tygodnia

Zrozumieć siebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz więcej młodych ludzi w Polsce i w Europie ma trudności z odkryciem i zrozumieniem własnego powołania. Najczęściej wypływa to z faktu, że mają oni trudności ze zrozumieniem własnego istnienia, czyli sensu, tajemnicy i piękna swojego życia. A jak może odkryć swoje powołanie ktoś, kto nie rozumie samego siebie? Tym bardziej nie może pójść za głosem powołującego Chrystusa ktoś, kto nie rozumie Bożego zamysłu wobec człowieka. Nie może naśladować Chrystusa ktoś, kto nie rozumie sensu Jezusowych słów i czynów oraz sensu Jego śmierci i zmartwychwstania.
W ostatnich latach w Polsce obserwuje się wzrost powołań. Wciąż jednak są diecezje, w których na jednego kapłana przypada prawie 4 tys. wiernych. W naszej diecezji obecnie pracuje 544 kapłanów diecezjalnych i zakonnych, w Seminarium w Paradyżu uczy się 107 kleryków, w tym 22 na pierwszym roku. Według statystyk polscy klerycy stanowią 25% wszystkich kleryków w Europie. To dużo i mało. Mało, jeżeli weźmiemy pod uwagę procent zdeklarowanych katolików w poszczególnych krajach. W Polce wciąż nie spada on poniżej 90%.
Do oddania się Chrystusowi zachęcał zgromadzonych w Rzymie na Dniu Młodych w Niedzielę Palmową Ojciec Święty. Przypomniał on, że w ciągu wieków wielu młodych ludzi posłuchało tego wezwania i wielu czyni to nadal. - Młodzi trzeciego tysiąclecia nie lękajcie się ofiarować swego życia jako całkowitej odpowiedzi Chrystusowi! To On i tylko On zmienia życie i dzieje świata - apelował Jan Paweł II.
Na drodze odkrywania powołania, swojego miejsca w świecie, nie ma ścieżek na skróty. Aby rozumieć coś więcej, czyli tajemnicę Boga-Człowieka, trzeba najpierw rozumieć coś mniej, czyli tajemnicę człowieka. Trzeba spojrzeć na siebie, a może lepiej w siebie. Trzeba odbudować w sobie duchowość, bo to dzięki niej mamy zdolność zrozumienia samego siebie oraz sensu własnego życia. Myślenie w płaszczyźnie duchowej to szukanie odpowiedzi na najważniejsze pytania, jakie może postawić sobie człowiek: kim jestem, po co żyję, co jest dla mnie wartościowe, a co szkodliwe, jakie są podstawowe wartości, na których można budować dojrzałą przyszłość? Człowiek, który nie rozumie samego siebie - w konsekwencji - nie odkrywa żadnego powołania. Zanim więc otworzy się przed młodymi drzwi seminariów, zanim będą oni w swoim sercu zdolni usłyszeć Boże wezwanie, muszą znaleźć drogę do siebie samego, muszą odkryć tajemnicę własnego człowieczeństwa. Wtedy głos Boga będzie słyszany, a odpowiedź będzie dojrzała, czyli trwała.
Kardynał Angelo Sodano stwierdził niedawno, że "Kapłan wsłuchany w Chrystusa i Kościół zawsze będzie pamiętał, że nie jest ostatnim pracownikiem winnicy Pańskiej". Troska o to, by tych pracowników winnicy Pańskiej nigdy nie zabrakło, nie jest jednak zadaniem tylko dla kapłanów. Jest to zadanie także dla świeckich, dla wspólnot parafialnych, dla rodzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

ME w wioślarstwie - złoty medal polskiej dwójki podwójnej

2025-05-31 13:43

[ TEMATY ]

sport

Adobe.Stock

Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup zdobyli w Płowdiw złoty medal wioślarskich mistrzostw Europy w dwójce podwójnej. Drugie miejsce zajęli mistrzowie olimpijscy z Paryża Rumuni Andrei Cornea i Marian Enache, a trzecie Fintan McCarthy i Konan Pazzaia z Irlandii.

Polacy zdominowali sobotni finał, od początku narzucili szybkie tempo i wypracowali przewagę nad rywalami. Do mety dopłynęli w czasie 06.02,93, uzyskując 0,94 s przewagi nad Corneą i Enache, którzy na końcówce dystansu przyspieszyli. Irlandczycy stracili do zwycięzców aż 2,55 s.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję