Reklama

Niedziela Częstochowska

„Te Deum” za dar parafii

Dziękuję Bogu za wspólnotę tej parafii – kapłanów i wiernych w wymiarze 40-lecia jej powołania – mówił abp Wacław Depo w parafii Świętych Szymona i Judy Tadeusza Apostołów w Mokrej.

Niedziela częstochowska 13/2021, str. VII

[ TEMATY ]

parafia

Beata Pieczykura/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ciebie, Boga, wysławiamy” – we wspólnocie Kościoła z głębi serc śpiewali wierni wraz z duszpasterzem w parafii Świętych Szymona i Judy Tadeusza Apostołów w Mokrej w duchu wdzięczności za erygowanie tej wspólnoty oraz duchowe i materialne dobro, które stało się jej udziałem. Z tej okazji 21 marca abp Wacław Depo przewodniczył Mszy św.

Odkryć swoje człowieczeństwo

W homilii metropolita częstochowski przypomniał, że „Wielki Post jest czasem łaski i zbawienia, a zarazem szczególnego przestawania z Bogiem w głębi swego serca”. W tym okresie bowiem ważne jest „odkrycie swego człowieczeństwa, które wzięło swój początek z woli Boga Stwórcy”. Zwrócił uwagę na światowy „trend odchodzenia od pojęć, które wynikają z więzi z Bogiem”. – To zanegowanie człowieczeństwa prowadzi do zanegowania Boga, Boga jako Ojca – podkreślił kaznodzieja. Wyjaśnił, dlaczego w 5. niedzielę Wielkiego Postu krzyż jest zasłonięty: – Aby zrozumieć, że nie można zatrzymywać się na krzyżu, ale razem z Chrystusem przez krzyż i śmierć wejść do życia wiecznego przez tajemnicę zmartwychwstania. A tego nie da nam żaden program świata. Dlatego tak walczy się z Bogiem, aby całość życia ludzkiego zamknąć w horyzoncie ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wierne trwanie przy Jezusie

– Rocznica to okazja do podziękowania wszystkim, którzy trudzili się przy tworzeniu parafii od początku jej istnienia – powiedział proboszcz ks. Krzysztof Bąkowicz. Dziękował więc Bogu za wszystko, co dokonano przez te lata, m.in. „za budynki i dbałość o nie, dobrodziejów żyjących i zmarłych, wiernym za ich troskę o parafię, za kapłanów, za życzliwych ludzi i życie duchowe naszej wspólnoty parafialnej” z nadzieją, że Boże błogosławieństwo umocni parafian „na dalsze trwanie przy Chrystusie i Jego Matce”. Kapłan przypomniał proboszczów, którzy pracowali w tej parafii oraz najważniejsze działania wynikające z troski o piękno Kościoła, np. wprowadzenie relikwii św. Faustyny Kowalskiej i św. Jana Pawła II, prace remontowe w świątyni oraz częściową renowację zabytkowego, drewnianego kościoła Świętej Trójcy. – Dalsze życie religijne naszej wspólnoty parafialnej polecamy opiece patronów – świętych Szymona i Judy Tadeusza Apostołów. Księże arcybiskupie, prosimy o błogosławieństwo na wierne trwanie przy Jezusie i Jego Kościele – mówił ks. Bąkowicz.

Reklama

W tajemnicy Kościoła, obok obecności i działania Boga, najważniejsi są ludzie

Podziel się cytatem

Wdzięczność za dom Boży

Parafię w Mokrej erygował bp Stefan Bareła 15 kwietnia 1981 r., a jej pierwszym proboszczem ustanowił ks. Jana Osucha. Konsekracji kościoła w 2003 r. dokonał abp Stanisław Nowak. W tym roku obchody rocznicowe poprzedziły doba eucharystyczna i rekolekcje, wygłoszone przez ks. prał. Kazimierza Bednarskiego, emerytowanego proboszcza parafii św. Stanisława Kostki w Zawierciu. Dodatkowo w uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny wierni szczególnie modlili się za ojców i opiekunów rodzin, aby św. Józef wyprosił każdemu z nich łaskę dobrego spełniania wyznaczonych obowiązków, troski o rozwój i świętość własnej rodziny oraz innych osób powierzonych ich opiece. Tak przygotowani wraz z księdzem proboszczem dziękowali za dar parafii.

Zmagający się z pandemią

COVID-19 parafianie zwrócili się do metropolity częstochowskiego i kapłanów: – Zgromadzeni w parafialnym Wieczerniku prosimy o modlitwę w intencji naszej parafii, abyśmy wytrwali w wierze ojców i byli świadkami Chrystusa we współczesnym, zlaicyzowanym świecie.

2021-03-23 19:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawrócenie duszpasterskie

Instrukcja opublikowana przez Stolicę Apostolską tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest to kierunek słuszny i bardzo potrzebny.

Mnie osobiście bardzo ucieszyła misyjna intuicja tego dokumentu. Dotychczas w powszechnym odbiorze parafia postrzegana jest przede wszystkim jako miejsce szafowania sakramentów oraz nauczania prawd wiary. W parafii koncentruje się także wspólnotowe życie Kościoła w Polsce. Od dłuższego czasu jednak my, duszpasterze i wierni, którzy wraz z nami podejmują odpowiedzialność za życie naszych parafii, dostrzegamy, że ten model musi być uzupełniony i pogłębiony o nowy wymiar. Chodzi, oczywiście, o wymiar misyjny. Nawrócenie misyjne naszych parafii jest teraz jedną z najpilniejszych spraw.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję