Reklama

Świeże powietrze w morowym czasie

W świecie, który nie przestrzega reguł proste zachowania mają prawdziwą wartość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem, a raczej chcę być, człowiekiem prostych myśli i ocen. Być może właśnie dlatego lubię sytuacje jednoznaczne: mężczyzn zachowujących się jak mężczyźni i kobiety korzystające z boskiej licencji na bycie białogłową.

Od dzieciństwa mam także wpojony szacunek do prawdziwego sportu, prostej rywalizacji, w której zwyciężają hart ducha, determinacja i wiara we własne siły. Szczególnie upodobałem sobie sporty indywidualne, gdzie wynik zależy jedynie od tego, co naprawdę tkwi w człowieku. Znajomi narzekają, że wyjątkową estymą darzę boks męski (co za czasy, że muszę dodawać takie wyjaśnienie!).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Boks – poza sytuacjami, gdy walki są ustawione przez zakulisowych macherów – jest czystą konfrontacją mężczyzny z mężczyzną. Podczas walki odbywa się spektakl starcia dwóch osobowości, dwóch charakterów, dwóch stylów. Każdy, kto liznął nieco bokserskich arkanów, wie, że ta pozornie brutalna i pierwotna „bijatyka” w rzeczywistości jest jak partia szachów, podczas której przeciwnicy zwodzą się, zastawiają na siebie pułapki, rozszyfrowują zasadzki przeciwnika i wybierają strategie obrony, ataku oraz prowadzenia walki w odniesieniu do tego, co wynika z pilnej – mimo spadających ciosów – obserwacji przeciwnika. Zdziwiliby się państwo tym, ile mówią oczy przeciwnika podczas walki! Jest w nich zarówno poczucie wyższości (gdy czuje, że dominuje, gdy widzi pierwsze oznaki zwątpienia w spojrzeniu rywala), jak i nadchodzący cios.

Czysta szermierka na pięści, pojedynek dwóch mężczyzn. Jasne reguły i honorowe zasady – to wszystko sprawia, że choćby wymyślono setki bardziej atrakcyjnych sposobów rywalizacji, to właśnie boks pozostanie u źródeł. Oczywiście, można się na mnie zżymać, że mam plebejskie i proste gusta, ale w świecie, który nie przestrzega reguł, gdzie coraz więcej spraw i przedstawień okazuje się zwykłą blagą, proste zachowania mają prawdziwą wartość. Mam zatem słabość do wyraźnych postaw i rozstrzygnięć. Gotuje się we mnie, gdy widzę, jak w publicznych dyskusjach występuje blagier, manipulant, którego nie można wykluczyć. Ba, z powodu swojego krzykactwa to właśnie on zaczyna dominować nad innymi. Wtedy – trochę atawistycznie – aż się prosi, by ktoś wstał i ukazał prawdziwą miarę takiego delikwenta, by – brutalnie mówiąc – po prostu wyzwał go na pojedynek oraz sprowadził do rzeczywistości. Boks – mimo całego brudu mediów i oszustw dzisiejszego świata, łaknącego jedynie pieniędzy – pokazuje miary ludzi, ich charaktery, wartości. Nie jest prawdą, że w ringu zwycięża osiłek, bezmózgi troglodyta. Przeciwnie – najwięksi bokserzy to (może z wyjątkiem Mike’a Tysona) interesujący ludzie. Czasem na herosa wyrasta taki Leszek Drogosz, szczupły niepozorny „czarodziej ringu”. A pamiętacie walecznego ponad swoje fizyczne warunki Lucjana Trelę?

Reklama

Piszę dziś o boksie, bo tęskno mi za światem, w którym spory można było rozwiązywać po męsku. W tym świecie pojedynki były na porządku dziennym, a „solówki” na podwórkach nie należały do rzadko spotykanych zdarzeń; zawsze były honorowe: „jeden na jednego”.

Z takich lekcji wyrastali chłopcy, a potem mężczyźni. Dziś, gdy spoglądam na wytrymowanych gogusiów, na wytatuowanych i wymodelowanych na siłowniach mężczyzn, w których ukryte są niedojrzałe, narcystyczne, zajęcze serca... robi mi się nieswojo.

Ktoś powie: ale przecież Pan Jezus mówił o nadstawianiu drugiego policzka, a nie o pojedynkach na pięści. Czy ktoś jednak ma wątpliwości co do tego, że Jezus – w swoim ziemskim wcieleniu – był prawdziwym mężczyzną?!

„Gdy serce winy nie zna, niepotrzebny strach” – napisał wielki admirator boksu Lord Byron. W walce, gdy dwóch przeciwników jest godnych siebie, zwycięża ten, który ma mężniejsze serce. A z czego płynie siła serca do walki? Z czystości...

Świat niesie nam sporo fałszywych obrazów, zwodniczych pseudowartości. Przekonuje się nas, że nic nie jest proste i nic nie zasługuje na bezwarunkowe przylgnięcie, przywiązanie się, bo wszystko jest zabarwione cynicznym podstępem, kłamstwem. Wtedy budzi się w człowieku potrzeba prostych gestów, jednoznacznych sytuacji. Właśnie dlatego postanowiłem napisać kilka słów o boksie.

2021-04-20 11:14

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję