Reklama

Niedziela Legnicka

Do celu – różnymi drogami

Trwa Rok św. Jakuba. Na drogę pielgrzymkową zwaną Camino można wyruszyć na różne sposoby.

Niedziela legnicka 21/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

Rok św. Jakuba

Radosław Makówka

Trasa wiodła przez urokliwe zakątki Hiszpanii

Trasa wiodła przez urokliwe zakątki Hiszpanii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najczęściej są to wędrówki piesze, ale można też przemierzyć szlak rowerem czy nawet konno. Na jeden z tych sposobów zdecydował się przed 2 laty ks. Dawid Kostecki z grupą mężczyzn z parafii, w której wtedy pracował.

Nie wycieczka, ale rekolekcje

– W 2019 r. z grupą mężczyzn wyruszyliśmy na popularną Camino – Drogę św. Jakuba. Były to nasze rekolekcje z momentami przemyślenia pewnych spraw, wyciszenia, wyruszenia na pielgrzymi szlak z modlitwą. Wybraliśmy w podróż rowerami – mówi o tej wyprawie ks. Dawid.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlaczego św. Jakub i Santiago

– Może dlatego, że zawsze było to moim marzeniem jeszcze w seminarium. Na parafii została rzucona kiedyś przy kawie w grupie tych mężczyzn taka propozycja. Odpowiedź była natychmiastowa: – No to co, kupujemy bilety i lecimy! I tak zrodziły się te rekolekcje. W ubiegłym roku chcieliśmy znów wyruszyć na trasę, tym razem z Fatimy. Ale pandemia pokrzyżowała te plany. Co nie oznacza, że nie są one do zrealizowania, są tylko przesunięte w czasie.

Owoce pielgrzymki

Najlepszą oceną tych rekolekcji są słowa żon mężczyzn, które po ich powrocie mówiły do ks. Dawida: – Niech ksiądz częściej robi takie pielgrzymki, bo mój mąż wrócił odmieniony. To były znaczące słowa i dla tych mężczyzn, i dla mnie – wspomina.

Dzień pielgrzymkowy

Codziennie była Eucharystia. Sprawowaliśmy ją w różnych miejscach. Zazwyczaj chcieliśmy w niej uczestniczyć ze wspólnotą lokalną danej miejscowości. Ale kiedy przejeżdżając przez jakąś miejscowość, spodobał nam się jakiś kościółek, zatrzymywaliśmy się w nim, a widząc, że jest ołtarz polowy w ogrodzie, tam odprawialiśmy Mszę św., bo wszystkie paramenty liturgiczne mieliśmy ze sobą. Codziennie odmawialiśmy Różaniec. Ale od razu mieliśmy wpisane to w program podróży, że odmawiać go będziemy wtedy, kiedy będzie droga pod górę. Tym samym była to dla nas taka osobista Kalwaria. Odmawialiśmy go indywidualnie, gdyż każdy miał inne tempo pokonywania tych wzniesień.

Finał

– Dziennie przejeżdżaliśmy około 100 km. Spaliśmy tam, dokąd danego dnia dojechaliśmy. Zaplanowany był tylko pierwszy nocleg po wylądowaniu samolotem w Hiszpanii. Podróż zakończyła się tzw. compostelką, poświadczającą, że przejechaliśmy 600 km oraz muszlą św. Jakuba. To akcent, który dla każdego pielgrzyma jest tak po ludzku ważny. Tą duchową pieczęć dobiliśmy wspomnianą compostelką i ostatnią pieczątką w paszporcie pielgrzyma. Wyprawa zakończyła się sukcesem. Czekamy na następną – mówi ks. Dawid.

2021-05-18 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymująca Pani Fatimska

Niedziela przemyska 43/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Matka Boża Fatimska

pielgrzymowanie

Dariusz Lasek

Figura Matki Bożej w asyście mężczyzn z Męskiego Różańca i Wojowników Maryi

Figura Matki Bożej w asyście mężczyzn z Męskiego Różańca i Wojowników Maryi

Przemyśl był miejscem peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej, która od ubiegłego roku pielgrzymuje po całej Polsce.

Maryja mówi: „Gdybyś wiedział jak bardzo cię kocham, płakał byś z radości...”. Z tą niezmierzoną, niepojętą w pełni przez nas matczyną miłością Maryja przychodzi do każdego z nas, zaś w ostatnich dniach, w sposób szczególny przychodzi do przemyślan.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Ofensywa w Gazie, ks. Romanelli: mamy się dobrze, modlimy się

2025-09-16 12:29

[ TEMATY ]

Izrael

Gaza

Adobe Stock

Izrael rozpoczął nową operację w Strefie Gazy. Tym razem nie ma bezpośredniego zagrożenia dla katolickiej parafii Świętej Rodziny. „Chcę uspokoić wiele osób, które pytają, modlą i martwią się o nas. Dziękujemy Bogu, czujemy się dobrze w naszej parafii” – powiedział dziś rano Radiu Watykańskiemu ks. Gabriel Romanelli.

Izraelska armia prowadzi działania ofensywne w mieście Gaza. Ubiegłej nocy przeprowadzono serię ataków z powietrza. Proboszcz katolickiej parafii przyznał, że docierają do niego głosy o wielkiej operacji wojskowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję