Siostry urszulanki przybyły do Ozorkowa w listopadzie 1921 r. Matka Urszula Ledóchowska zakupiła na potrzeby przyszłego domu zakonnego na osiedlu Bugaj dom z ogrodem i 5 ha ziemi. Natomiast gmina ofiarowała zgromadzeniu plac przed domem, by został tam wybudowany kościół i szkoła dla dzieci. Matka Urszula miała pewność, że jej siostry z otwarciem i zaangażowaniem podejmą działalność apostolską i wychowawczą. W ten sposób powstała pierwsza urszulańska placówka na terenie łódzkiej diecezji. Biskup Wincenty Tymieniecki z uwagą przyglądał się działalności nowego zgromadzenia, czego owocem stało się sprowadzenie w roku 1922 sióstr do Łodzi.
W Ozorkowie urszulanki założyły i prowadziły czteroklasową Szkołę Podstawową, do której uczęszczało ok. 70 dzieci z rodzin robotniczych. Pracowały również jako nauczycielki w Państwowej Szkole Powszechnej. Szczególną troską sióstr była katechizacja nie tylko w Ozorkowie, ale i w szkołach powszechnych w Śliwnikach, Parzęczewie i Kowalewicach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W roku 1925 na nieruchomości wzniesiono dom dla kapelana. Matka Urszula zapisała: „Dom już wnet będzie skończony. Jakie to będzie dla nich szczęście mieć księdza, a więc co dzień Mszę św. i Komunię św.!”.
Reklama
W 1928 r. bp Wincenty Tymieniecki dokonał poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę kościoła. Świątynia była wznoszona przez jednego majstra, 3 robotników i od 10 do 15 sióstr zakonnych. 1 grudnia 1929 r. była gotowa i odbyło się w niej pierwsze nabożeństwo wraz z jej poświęceniem. Matka pisała w Kronice Zgromadzenia: „Siedemnastego czerwca w Ozorkowie, raczej na Bugaju, wielkie poruszenie – poświęcenie kamienia węgielnego kaplicy naszej (...). Na placu kaplicznym kilka tysięcy ludzi... Biskup święcił, przemówił, potem było czerwcowe nabożeństwo przed domem”. A we wrześniu dopisała: „11 września w Ozorkowie. Kaplica już pod dachem, tylko jeszcze blachą nie jest kryta – duża, ładna”.
Urszulanki utrzymywały się z pracy rąk własnych, pracując w tkalni, gospodarstwie rolnym i ogrodzie. Wraz z II wojną światową nastąpiły wielkie zmiany w życiu sióstr. W 1942 r. cała posiadłość zakonna przeszła w ręce Niemców, a siostry przydzielono do pracy u miejscowych gospodarzy. Jednakże 27 lipca 1942 r. siostry zostały aresztowane i wywiezione do obozu w Bojanowie.
W początkach 1945 r. siostry wróciły do opuszczonego domu, gdzie z wielkim zaangażowaniem podjęły pracę. Ponownie zatroszczyły się o kościół, powróciły do prowadzenia działalności apostolskiej. Założyły również przedszkole, które prowadziły do czasu upaństwowienia go, czyli do 1951 r. Zajmowały się również opieką nad małymi dziećmi w ramach pomocy sąsiedzkiej.
Obecnie siostry urszulanki w Ozorkowie prowadzą przedszkole, katechizują w szkołach, prowadzą grupy religijne oraz uprawiają ogród. Ozorkowianie kochają swoje siostry, które są otwarte na potrzeby i troski mieszkańców. W ostatnim czasie doceniły to również władze powiatu zgierskiego, które skierowały podziękowanie do sióstr za opiekę nad chorymi, w dotkniętym epidemią COVID-19 Domu Pomocy Społecznej w Głownie.