W ostatnią sobotę maja w archikatedrze lubelskiej święcenia kapłańskie z rąk abp. Stanisława Budzika przyjęło 9 diakonów, absolwentów Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie: ks. Łukasz Czapla z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kraczewicach, ks. Maciej Głębocki z parafii Miłosierdzia Bożego w Lublinie, ks. Patryk Kułaga z parafii św. Mikołaja w Zakrzówku, ks. Patryk Mękal z parafii Chrystusa Odkupiciela w Chełmie, ks. Michał Paśnik z parafii św. Jana Chrzciciela w Nałęczowie, ks. Damazy Soja z parafii św. Antoniego Padewskiego w Lublinie, ks. Hubert Suszek z parafii św. Michała Archanioła w Lublinie, ks. Maciej Świderski z parafii Świętej Rodziny w Chełmie oraz ks. Dawid Woliński z parafii św. Jadwigi Królowej w Lublinie.
Podniosła uroczystość
Reklama
Wraz z abp. Stanisławem Budzikiem Eucharystię celebrowali biskupi: Ryszard Karpiński, Mieczysław Cisło, Józef Wróbel, Artur Miziński i Adam Bab. Wokół ołtarza zgromadziło się ok. 130 kapłanów z rektorem Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie ks. Jarosławem Marczewskim, osoby życia konsekrowanego oraz najbliższe rodziny neoprezbiterów. Krewni, przyjaciele i parafianie ze wspólnot, z których wywodzą się nowi kapłani, z powodu ograniczeń związanych z pandemią łączyli się z katedrą za pomocą transmisji internetowej. Jak podczas liturgii zostało przypomniane, prezbiterat to sakrament, w którym przyjmujący go upodabniają się do Chrystusa, by w Jego imieniu głosić słowo Boże i sprawować sakramenty. Kapłan to „alter Christus”. – Pan powiedział „Pójdź za mną”, a ja się nie zawahałem. Te słowa mógłby powtórzyć każdy z przyjmujących święcenia. To synowie, bracia i przyjaciele, którzy poszukiwali w swoim życiu drogocennych kamieni prawdy, dobra i piękna. Gdy znaleźli drogocenną perłę, nie zawahali się sprzedać wszystkiego, by dziś ją nabyć – powiedział o swoich starszych kolegach alumn lubelskiego seminarium, który zachęcił zgromadzonych do modlitwy w intencji powołanych do kapłaństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Życzenia od papieża
– Święcenia kapłańskie to dzień wielkiej radości dla Kościoła lokalnego, znak nadziei, że w czasach zamętu w świecie, ojczyźnie i Kościele, Chrystus żyje wśród nas, posyła nam Ducha Świętego, że Jego głos dociera do ludzkich serc i znajduje w nich odpowiedź – powiedział abp Stanisław Budzik. Metropolita odczytał list od Ojca Świętego Franciszka, który udzielił neoprezbiterom i ich bliskim apostolskiego błogosławieństwa. „Wyrażam radość z nowych sług w winnicy Pańskiej. Ci młodzi ludzie z miłością i odwagą odpowiedzieli na usłyszany w sercu głos Chrystusa i oddali się do dyspozycji Bogu. Aby owocnie zrealizować otrzymany dar powołania, konieczna jest pomoc Ducha Świętego, ale też osobiste zmaganie duchowe. Zachęcam do stałego wspierania ich kapłańskiej posługi przez modlitwę, dobrą radę i życzliwe słowo. Niech Matka Boża oraz święci i błogosławieni kapłani narodu polskiego, a zwłaszcza św. Jan Paweł II, towarzyszą im na drodze gorliwej służby Bogu i człowiekowi” – napisał Ojciec Święty Franciszek .
Jak Dobry Pasterz
Reklama
W homilii abp Stanisław Budzik zwrócił uwagę, że święcenia prezbiteratu są dobrą okazją do podziękowania Bogu za pasterzy Kościoła, których On daje swojemu ludowi. Dzień po 40. rocznicy śmierci sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, „niezwykłego pasterza”, metropolita przypomniał jego potrójną obecność w Lublinie: podczas studiów na KUL w latach 20. XX wieku, podczas wojennej tułaczki oraz pod koniec lat 40., gdy krótko, ale niezwykle owocnie pełnił urząd biskupa lubelskiego. Przywołał fragment książki prymasa pt. List do moich kapłanów, w której dawał rady, jak być dobrym pasterzem. „Wszystkie nasze siły duszy i ciała muszą służyć ludowi Bożemu, który ma prawo do naszego życia, do naszych oczu, do naszych dłoni i nóg” – napisał kad. Wyszyński.
– Drodzy bracia diakoni, za chwilę kapłani. Wpatrzeni w Chrystusa Dobrego Pasterza macie gromadzić na Świętej Wieczerzy lud Boży; macie troszczyć się o to, by każdy mógł odnaleźć w Kościele swój dom; macie o to zabiegać postawą przy ołtarzu, w konfesjonale, w kancelarii parafialnej, w szkole. W domu Kościoła należy zatroszczyć się o ubogich, potrzebujących, zagubionych, nieszczęśliwych. Musicie wychodzić na peryferie, nie tylko geograficzne, ale egzystencjalne, aby zapraszać do domu Kościoła ludzi żyjących na jego obrzeżach, obojętnych i tych, którzy go krytykują. Macie ukazywać człowiekowi piękno i blask Bożego Objawienia – powiedział ksiądz arcybiskup. Zwracając się do zgromadzonych, abp Budzik zachęcał do wdzięczności Bogu za dar pasterzy i do modlitwy, by w naszej ojczyźnie i archidiecezji nie zabrakło kapłańskich i zakonnych powołań, by młodzi ludzie mieli odwagę pójść za głosem Bożego powołania i wypłynąć na głębię.
Kapłańskie drogowskazy
Metropolita lubelski życzył neoprezbiterom, by „kochali więcej niż inni, dawali więcej siebie i więcej od siebie wymagali, bo Chrystus powierza im większą odpowiedzialność za swoją owczarnię”.
Do każdego z dziewięciu nowych kapłanów abp Stanisław Budzik powiedział: – Życzę ci, byś jak św. Piotr budował na skale, którą jest Chrystus i trwał niewzruszenie w wyznawaniu i głoszeniu prawdziwej wiary; jak św. Paweł chlubił się z krzyża Jezusa Chrystusa i głosił z radością Jego Ewangelię; jak św. Jan Chrzciciel prostował ludzkie drogi na spotkanie z Chrystusem; jak św. Jan Apostoł przyjął do siebie na całe kapłańskie życie najlepszą z matek, Maryję.