W homilii bp Markowski przywołał moment Ostatniej Wieczerzy w Wieczerniku, kiedy Jezus żegnał się z Apostołami, złożył w ich ręce misję głoszenia Ewangelii i ustanowił Eucharystię. Zaznaczył też, że we wspaniałej atmosferze Wieczernika między Apostołami powstał spór o to, kto z nich jest największy. – Zobaczcie, czym jest słabość ludzka – przestrzegał kaznodzieja.
Hierarcha podkreślił, że w Wieczerniku Jezus przytoczył Apostołom przypowieść czynu. – Jezus wziął misę z wodą i zaczął obmywać swoim uczniom nogi. Dał nam przykład, jak mamy czynić – wskazał hierarcha i dodał, że w czasach Jezusa gest ten był dobrze znany, a wykonywany był przez sługi najniższej rangi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Tam, w Wieczerniku, rodzi się kapłaństwo. Jezus pokazuje przez swoje słowa i czyny, co jest istotą kapłaństwa. Godzi dwie rzeczywistości i idee, które z pozoru wydają się nie do pogodzenia – ogromną władzę i bezgraniczną służbę. A tym, co je łączy. jest poczucie odpowiedzialności – podkreślił warszawski biskup pomocniczy.
Reklama
Biskup Markowski zaznaczył, że otrzymaną w sakramencie święceń władzę nad duszą ludzką kapłani mogą czynić i sprawować tylko w poczuciu ogromnej pokory i służby. W przeciwnym razie staną się jak zwietrzała sól. – Musicie pielęgnować w sobie tę pokorę i służbę, abyście oddawali swoje życie dla Chrystusa – wskazywał biskup, a nawiązując do nałożenia przez niego rąk na głowy neoprezbiterów, zaznaczył, że to sam Chrystus w tym geście nakłada ręce na ich głowy.
– Idąc drogą kapłaństwa, możemy przeżywać również chwile takie, jak Piotr idący po jeziorze, kiedy zawołał: Panie, ratuj! Pozwólcie, niech Jezus weźmie was za ręce i poprowadzi przez życie, aby był waszą mocą i marzeniem. Bądźcie nieustannie przy Nim i z Nim – zachęcał bp Markowski.
Na zakończenie liturgii dołączył do zebranych kard. Kazimierz Nycz. W krótkim słowie podziękował obu seminariom, a także rodzinom, z których pochodzą nowo wyświeceni. Zwrócił uwagę na szczególny kontekst święceń, które odbywają się w bliskości święta Jezusa Chrystusa, Najwyższego Kapłana i 40. rocznicy śmierci kard. Wyszyńskiego. Życzył neoprezbiterom, aby byli zapatrzeni w kapłaństwo Prymasa Tysiąclecia. Następnie wręczył im dekrety na ich pierwsze parafie.
Uroczystość, podobnie jak rok temu ze względu na pandemię, odbyła się nie w archikatedrze, ale w największym warszawskim kościele. Uczestniczyli w niej krewni i bliscy nowo wyświęconych kapłanów, a także proboszczowie parafii rodzinnych, parafii, w których odbywali praktyki i do których zostali posłani. /łk