Reklama

Wiara

Homilia

Świadomi tego, co najniższe i najwznioślejsze!

Niedziela Ogólnopolska 31/2021, str. IV

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie ma nic gorszego, jak życie na powierzchni – pozbawione kontaktu zarówno z tym, co w nas najwznioślejsze, jak i z tym, co... najniższe. Zbyt łatwo i bezrefleksyjnie dajemy się unosić strumieniowi oszałamiającej cywilizacji. To zmora i nieszczęście naszych czasów. Schodzenie na głębię, także tę mroczną, jest konieczne, by móc żarliwie zwracać swe oczy ku jasnej głębi serca i najwznioślejszym darom Boga.

Najwznioślejszy dar to sam Syn Boży, który daje nam Siebie na pokarm. Z każdym przyjęciem Go doświadczamy i oczyszczenia, i niejako przebóstwienia. Udzielający się Zbawiciel sposobi obdarowanych do uszczęśliwiającego zjednoczenia z Boskimi Osobami. „Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”. Dar Jezusa w Eucharystii jest bezcenny i niewymowny. Tak łatwo go przeoczyć, a nawet nim wzgardzić. Dlaczego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przyczyny bywają różne. Tę może najważniejszą ukazuje nam św. Paweł: „Zaklinam się na Pana, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie z ich próżnym myśleniem”. Obecnie wierzący w Chrystusa doświadczają wzmagającej się presji „próżnego myślenia” pogan. Ideologie, które w swych założeniach mają zerwanie więzi ze Stwórcą, a nawet walkę z Nim, dysponują coraz liczniejszymi środkami nacisku (media, prawo, uczelnie, polityka, wielki biznes). Totalitaryzmy XX wieku dały się wierzącym mocno we znaki. Co jeszcze pokaże obecny wiek, poganiejący – zobaczymy.

Jeśli chcemy myśleć o rzeczywistości z klasą, realistycznie (nie według ateizujących ideologii); jeśli chcemy mieć poczucie sensu życia, radość i pokój w sercu, to winniśmy oburącz trzymać się Chrystusa i Jego Kościoła. On Sam, jako Najcenniejsze Dobro rodzaju ludzkiego, jest przez wieki przechowywany i przenoszony w kruchym naczyniu Kościoła. To swoiście słaby „punkt” i nierzadko kamień obrazy dla wielu. Możemy mieć zasadną nadzieję, że „Król królów” w wyznaczonym czasie (może już niedługo) wkroczy w nasze dzieje i przywróci Boży ład w Swoim świecie; ład, zda się niedający się już przywrócić ludzkimi siłami – Kościoła, pasterzy, topniejącej liczby wierzących.

Ale jest też inny „punkt”, jeszcze... słabszy, delikatniejszy – w nas samych, w dość mrocznej głębi, a pozostawiony jest osobistej odpowiedzialności każdego. Chodzi o „starego” czy „cielesnego człowieka” w nas – o jego podstępne dążenia. To ten Pawłowy imperatyw winien mocno dźwięczeć w naszych uszach, jeśli chcemy utrzymywać w dobrej kondycji więź z Bogiem: „trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości”.

2021-07-27 12:14

Ocena: +20 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dusza jego spodobała się Bogu

Niedziela świdnicka 45/2014, str. 3

[ TEMATY ]

homilia

Roman Mrozek

Uroczystości pogrzebowe w Nowej Rudzie śp. ks. Łukasza Ziemskiego

Uroczystości pogrzebowe w Nowej Rudzie śp. ks. Łukasza Ziemskiego
Żegnamy młodego kapłana w 35. roku życia i 9. roku kapłaństwa. Takie pogrzeby są trudne. Cisną się wówczas pytania, dlaczego już, dlaczego tak szybko, dlaczego taka choroba? Tyle było modlitwy, tyle odprawionych Mszy św. Dlaczego Bóg nie przyjął próśb tak wielu ludzi? Dlaczego zabrał tak cenionego przez wszystkich kapłana tak wcześnie z tego świata? Co chce nam przez tę śmierć powiedzieć? Mimo cisnących się tych i podobnych pytań, my ciągle wierzymy, że to Bóg wybiera dla każdego człowieka najlepszą dla niego godzinę odejścia z tego świata, tak jak każdemu wybrał stosowną godzinę poczęcia i przyjścia na ten świat. Na to, co się wydarzyło i co dzisiaj przeżywamy w tej świątyni, rzuca promień światła Słowo Boże, które przed chwilą dotarło do nas. Bóg, nasz Stwórca i Odkupiciel, Gospodarz doczesności i wieczności, powiedział do nas: „Sprawiedliwy choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. (…) Ponieważ spodobał się Bogu, znalazł Jego miłość, i żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony. (…) Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele. Dusza jego podobała się Bogu, dlatego pośpiesznie wyszedł z nieprawości. A ludzie patrzyli i nie pojmowali ani sobie tego nie wzięli do serca, że łaska i miłosierdzie nad Jego wybranymi i nad świętymi Jego Opatrzność” (Mdr 4, 7. 10.13-15). Tak jak my nie pojmujemy, dlaczego tak się stało. Starożytni Grecy mawiali: „Ulubieńcy bogów umierają młodo”. Chrystus Pan przyszedł i zabrał nam Kapłana, przyszedł zwolnić go z cierpienia, zdjął dziś z jego ramion krzyż ciężkiej choroby, który dźwigał w ostatnich miesiącach i tygodniach. Który dźwigał bardzo dzielnie. Może dotyka go jeszcze jakieś cierpienie duchowe, dlatego się za niego modlimy. Prosimy Boga miłosiernego o oczyszczenie jego duszy i przyjęcie go do grona swoich niebieskich przyjaciół. Wyrażamy nadzieję, że Chrystus, Wieczny Kapłan, który powołał Łukasza do grona swoich kapłanów, już wprowadził swego sługę w krainę światłości i pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12

[ TEMATY ]

Francja

profanacja

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Osoba ta, która nie miała przy sobie broni, brutalnie uderzyła pracownika obsługi technicznej, który przybył na interwencję, zanim została obezwładniona przez funkcjonariuszy ochrony, a następnie przez żołnierzy z Sentinel Force. Zidentyfikowany jako Tigan Cheikh L., został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję