XXX Piesza Pielgrzymka Diecezji Sosnowieckiej z Olkusza dotarła na Jasną Górę. Na szlaku pątnikom towarzyszył bp Grzegorz Kaszak, odprawił też Mszę św. na zakończenie pielgrzymki.
Pielgrzymka rozpoczęła się tradycyjnie w olkuskiej bazylice św. Andrzeja Apostoła. – Biblia przyznaje temu, kto jest powoływany przez Boga prawo do wahania i zadawania pytań. Wiara nie jest wyborem, którego można dokonać raz na zawsze. Wiarę, to znaczy zaufanie do Boga należy odnawiać codziennie. To zaufanie jest poddawanie próbie. W drodze do Boga wiara nigdy nie jest taka sama – mówił do pątników wyruszających na szlak biskup senior Piotr Skucha.
W pielgrzymce wzięło udział ok. 700 osób, którzy podążali do tronu Jasnogórskiej Czarnej Madonny w ośmiu grupach: złotej z Jaworzna, żółto-niebieskiej z Olkusza (będącej grupą rodzin), pomarańczowej z Wolbromia, biało-czerwonej z parafii św. Andrzeja w Olkuszu, biało-niebieskiej z parafii św. Maksymiliana w Olkuszu, biało-zielonej z Klucz, błękitnej ze Sułoszowej i fioletowej ze Sławkowa. W tym roku do uczestników pielgrzymki olkuskiej słowo Boże głosił ks. Mariusz Smętek.
Na szlaku można było skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania, którego szafarze udzielali idąc na końcu każdej z pielgrzymkowych grup. Do podążających w kierunku kościoła parafialnego św. Jana Berchmansa w Gorzkowie-Trzebniowie pielgrzymów dołączył Pan Jezus niesiony w Najświętszym Sakramencie. Podczas postoju w Złotym Potoku można było się modlić w mobilnej kaplicy pielgrzymkowej. Odbył się także koncert w wykonaniu zespołu z grupy rodzin żółto-niebieskiej. Po dotarciu na Jasnogórski Szczyt pątnicy oraz ich rodziny i inni wierni, którzy przybyli, by powitać pielgrzymów w Częstochowie, uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem bp. Grzegorza Kaszaka.
– Pielgrzymka to wyjątkowy czas – przepełniony śpiewem, modlitwą, radością, ale także trudem, bolącymi nogami – ofiarowany we wszystkich intencjach niesionych w sercu przed tron Czarnej Madonny. Już dziś czekam na kolejny rok, by z nowymi siłami iść na trasę i w ten sposób także zaświadczyć, że Bóg jest pośród nas – stwierdziła jedna z pątniczek, Małgorzata Barczyk z Olkusza.
Czy na pieszej pielgrzymce potrzebny jest śpiew? W jaki sposób łączy ludzi, czasem na całe życie? Zapraszamy do lektury.
Wokal wsparty gitarami to nieodłączny atrybut każdej grupy pielgrzymkowej. Bez muzycznych ciężko byłoby pokonywać kilometry. Szczególnie te ostatnie. Śpiewane na melodię „Spoza gór i rzek” frazy „Nie umieraj pielgrzymie” pokrzepiały strudzonych, a skoczna „Jak dobrze być barankiem i wstawać wczesnym rankiem” pozwalała zapomnieć o bólu stóp i pęcherzach. Po pielgrzymce znajome twarze muzycznych można było zobaczyć na profesjonalnych scenach. Tak było m.in. z członkami zespołu Magnificat (obecnie Retrospekcja), który ma na koncie studyjny album „Odrodzona nadzieja”, czy z ks. Stanisławem Joneczko i Piotrem Mireckim, którzy choć grali w różnych grupach pielgrzymich, to znaleźli się w jednym wspólnym projekcie, zespole Dzień Dobry. Ich współpraca zaowocowała kilkoma płytami oraz „Sercem Szczerozłotym”, pierwszą nagrodą krakowskiego Festiwalu Twórczości Marka Grechuty „Korowód”. – Z Piotrkiem Mireckim poznaliśmy się na pątniczym szlaku do Częstochowy. On chodził z grupą z Kaniowa, która zawsze była bardzo liczna. Razem na pielgrzymce nie zagraliśmy, ale złapaliśmy dobry kontakt, co zaowocowało naszym wspólnym muzykowaniem. Wpierw pod szyldem Przyjaciele, a później jako Dzień Dobry – wspomina ks. St. Joneczko, proboszcz parafii w Kamesznicy. O tym, w jakie obaj panowie są formie, można sprawdzić 27 sierpnia, słuchając ich występu na 15. Festiwalu Danielka w Ujsołach.
Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich
Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.
Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
Pod takim hasłem w niedzielę 5 października przejdzie przez Wrocław Marsz dla Życia i Rodziny.
Jego uczestnicy dadzą świadectwo swojego przywiązania do wartości życia, rodziny i wspólnoty. Marsz został objęty patronatem honorowym abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.