Reklama

Wiadomości

Trudne powroty

Było ich kilka: on-line, stacjonarne, hybrydowe – do wyboru. Jaka szkoła czeka uczniów 1 września?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do szkoły wracają w trybie stacjonarnym uczniowie i nauczyciele. Głęboki oddech biorą rodzice, którzy w większości pracują już „w realu”. Trzy grupy społeczne tworzące środowisko szkolne z niepokojem wkraczają w rok szkolny 2021/2022. Jakie wymagania będą postawione przed nauczycielami, jakie przed uczniami, z jakimi wyzwaniami przyjdzie się zmagać rodzicom? Te trzy elementy środowiska szkolnego są w symbiozie, wahnięcie w jednym segmencie powoduje zaburzenie w całym systemie. Czy czas nauczania zdalnego wzbudził refleksje nad stanem polskiej oświaty? Czy doświadczenia lockdownu, wykluczenia cyfrowego lub zniknięcia z systemu edukacyjnego tysięcy dzieci czegoś nauczyły?

Zamknięci

Lockdown wymusił drastyczną zmianę zachowań w rodzinach funkcjonujących w cyklu tygodniowym: szkoła, praca, czas wolny. Zamknięci w czterech ścianach rodzice i dzieci z dnia na dzień musieli przejść na naukę i pracę w trybie on-line. Małe mieszkania, brak sprzętu komputerowego, dostępu do szybkiego internetu, a przede wszystkim wykluczenie cyfrowe spowodowały, że w czasie kilku tygodni nauczyciele i uczniowie byli zmuszeni uzyskać kompetencje umożliwiające komunikację w sieci. Okazało się, że niewiele osób spełnia te wymogi. Dotyczy to zarówno nauczycieli, jak i uczniów. Lockdown unaocznił, jak daleko oddalił się od szkoły współczesny świat. Jak bardzo brakuje w kształceniu wykorzystywania narzędzi i zasobów cyfrowych. Szybko się okazało, że przestarzały sprzęt komputerowy w szkołach, braki w edukacji internetowej dzieci i nauczycieli oraz infrastruktura niewystarczająca do prowadzenia kształcenia on-line uniemożliwiają wirtualne lekcje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nierówni

Nierówności to klucz dla zrozumienia wykluczenia cyfrowego. Wprawdzie w ankiecie MEN 99% uczniów deklarowało dostęp do sieci i posiadanie komputera, w rzeczywistości jednak były nimi zazwyczaj stary laptop i słabe łącze. Dziecko nie przyzna się, że rodziców nie stać na komputer i bezprzewodowy internet. W czasie lockdownu na tym sprzęcie pracowali także rodzice i rodzeństwo. O efektywnej nauce nie mogło być mowy. Kolejną nierówność generują niewielkie powierzchnie polskich mieszkań. W małym mieszkaniu toczy się życie rodzinne, gotowany jest obiad, bawią się młodsze dzieci, uczą zdalnie starsze i pracują rodzice – również zdalnie. Nauka starszych dzieci nie jest w tej sytuacji priorytetem. Trzecia nierówność wiąże się z wykluczeniem cyfrowym małych miejscowości i wsi, gdzie dostęp do szybkich łączy internetowych ciągle jest rzadkością. Nie zmieni tego nawet dobry sprzęt komputerowy dla ucznia z ministerialnych dotacji (na projekt „Zdalna szkoła” MEN przeznaczyło 360 mln zł. Wsparcie otrzymało 12 851 szkół, 31 387 nauczycieli i 205 715 uczniów). Jest jeszcze jedna grupa dzieci wykluczonych, stygmatyzowanych już przed pandemią z powodu niepełnosprawności, niesamodzielności, trudności z nauką i w kontaktach interpersonalnych. W wirtualnych lekcjach najlepiej radzili sobie uczniowie z większym kapitałem kulturowym: z rodzin lepiej sytuowanych, dzieci rodziców z wykształceniem średnim lub wyższym (50% polskich rodzin), mieszkające w większych miastach.

Reklama

Wykluczeni

Według danych MEN, w roku szkolnym 2018/2019 średnia wieku nauczycieli w Polsce wynosiła 44,1 lat, 30% nauczycieli osiągnęło wiek 50+, co przekłada się wprost na kompetencje cyfrowe. Nauczyciele to grupa zawodowa licząca 600 tys. osób – ponad 80% stanowią kobiety, najwyższy stopień awansu zawodowego – nauczyciela dyplomowanego ma ok. 60% nauczycieli. Ludzi młodych w tym zawodzie jest ok. 20%. W ocenie kompetencji cyfrowych nauczycieli „prawie 40% badanych uczniów oceniło przygotowanie nauczycieli do realizacji lekcji zdalnych na niskim poziomie, a 33,9% uznało, że zajęcia on-line prowadzone były na poziomie średnim. 18,4% badanych uczniów oceniło dobrze kompetencje cyfrowe nauczycieli. Tylko 8% badanych wskazało, że zaangażowanie, kompetencje cyfrowe i umiejętność organizowania sytuacji edukacyjnych w przestrzeni wirtualnej prowadzonych lekcji zdalnych były na najwyższym poziomie” (G. Ptaszek, M. Bigaj, M. Dębski, J. Pyżalski, G.D. Stunża, Zdalna edukacja – gdzie byliśmy, dokąd idziemy?, raport: zdalnenauczanie.org .

Reklama

Zgubieni

Na początku zamknięcia w samej stolicy zniknęło z systemu szkolnego ponad 600 dzieci. W całym kraju daje to proporcjonalnie kilkadziesiąt tysięcy uczniów (nie ma jeszcze na ten temat oficjalnych danych): dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, rodzin romskich czy rodzin obcokrajowców nie logowały się na platformie, nie odpowiadały na maile i SMS-y od nauczycieli. Zgubieni w systemie szkolnym uczniowie. W trybie stacjonarnym po kilku dniach nieobecności ucznia szkoła kontaktowałaby się z rodzicami. Jeżeli nie byłoby to możliwe, zgłosiłaby opiece społecznej lub wystąpiła do sądu o wgląd w sytuację rodziny. Problemy z kontaktem z podopiecznymi zgłaszali też kuratorzy sądowi, pedagodzy, psychologowie, streetworkerzy, fundacje i instytucje zajmujące się rodzinami potrzebującymi wsparcia, w tym parafie i Caritas. W czasie pandemii ich praca w terenie została jednak ograniczona, a policja skupiała się przede wszystkim na rodzinach z Niebieską Kartą. Specjaliści alarmowali, że pozostawienie dzieci poza systemem skazuje je na głód, przemoc, przestępczość i uzależnienia.

Osamotnieni

Po pierwszej fali zamknięcia, którą uczniowie przyjęli z euforią i potraktowali jako bonus od losu, przyszedł czas na psychiczne odczuwanie jego skutków. Zamknięci w domach, z godzinami spędzanymi przed ekranem komputera, bez kontaktu fizycznego z rówieśnikami, bez ruchu na świeżym powietrzu, młodzi ludzie nie wytrzymywali napięcia, stresu, zmęczenia, a w rodzinach dysfunkcyjnych, np. z problemem alkoholowym – po prostu przemocy. Dzieci i młodzież cierpią na stany depresyjne i lękowe, zaburzenia odżywiania czy mają objawy stresu pourazowego. Dzieci narażone są w dużo większym stopniu na cyberprzemoc ze strony rówieśników. Wszystkie te zjawiska dotykają nie tylko uczniów – obniża się jakość życia całej rodziny. Pomoc psychologiczna i psychiatryczna nie może być prowadzona zdalnie. Ilu młodych osamotnionych ze swoimi problemami emocjonalnymi nie wróci do szkoły, okaże się 1 września.

Strategiczna szkoła

Wirtualna rzeczywistość, w której funkcjonowały środowiska szkolne przez kilkanaście ostatnich miesięcy, unaoczniła, że nauczania tradycyjnego nie da się niczym zastąpić. Tryb zdalny może je jedynie wspomagać. I nie chodzi tylko o brak nowoczesnej infrastruktury: komputerów czy szybkiego internetu, czy też o brak potrzeb poznawczych uczniów. Problem współczesnej szkoły to brak wizji nauczania na potrzeby XXI wieku. Mały Staś i starszy Stanisław nie potrzebują już drobiazgowej wiedzy o np. bakteriach beztlenowych, szybko dezaktualizujących się treści, lecz umiejętności poruszania się po dostępnym na wyciągnięcie ręki świecie, ukrytym w małym przenośnym ekranie schowanym w kieszeni. Współczesność wymaga kompetencji, a nie gromadzenia informacji. Nie do przecenienia są umiejętności krytycznego myślenia, oceny źródeł informacji, wyciągania wniosków itp. Ważna jest ponadto uważność w analizowaniu licznych danych (Raport edukacja: Między pandemią COVID-19 a edukacją przyszłości, Fundacja GAP, Kraków 2020). I takich kompetencji powinna uczyć współczesna szkoła. W takiej placówce kształtować się będzie patriotyzm i tak ostatnio wyśmiane cnoty, rozumiane nie tylko jako wiedza o wartościach, ale także sprawność w ich realizacji. Tego wszystkiego nie można nauczyć, pomijając relację uczeń – mistrz, opartą na zaufaniu i autorytecie nie tylko formalnym. Ważny jest jeszcze jeden aspekt omawianego problemu, bardzo trudny do zrozumienia dla dorosłych. Blisko półtoraroczny okres zdalnego nauczania to dla rodziców i nauczycieli kawał czasu. Dla młodych ludzi to jednak cała epoka. Przejście do nauczania stacjonarnego może być trudniejsze, niż się przypuszcza. Najlepiej tę kwestię oddaje anegdota o dziecku, które wraca do domu po pierwszym dniu nauki w szkole. Mama pyta: – Jak było? – Dobrze było, mamo, tylko trochę dziwnie. – Dlaczego dziwnie? – dopytuje matka. – No, bo wszyscy mieli wyłączone kamery w laptopach, a pani i tak nas widziała...

2021-08-24 12:39

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadanie imienia szkole Caritas

Niedziela świdnicka 6/2014, str. 3

[ TEMATY ]

szkoła

Caritas

Ks. Sławomir Marek

W dniu św. Franciszka Salezego bp Ignacy Dec przewodniczył uroczystej Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w świdnickich Kraszewicach. Okazją było nadanie tamtejszej szkole katolickiej Caritas Diecezji Świdnickiej imienia ks. Dionizego Barana.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję